- Cześć Skarbie - przywitałem się i usiadłem na krześle obok łóżka, a Carl zrobił to samo.
- Hej chłopcy - powiedziała i usiadła na łóżku - był u mnie lekarz i powiedział, że jednak nie ma potrzeby abym tak długo tu była, więc jutro mogę wrócić do domu.
- Świetnie - powiedzieli jednocześnie.
***
- Dobry wieczór panienko - przywitał się lekarz z Mią - Dobry wieczór chłopacy. Czas odwiedzin się skończył. Musimy wziąć Mię na badania - powiedział i weszła pielęgniarka z wózkiem.- Do jutra skarbie - przytuliłem ją - Dowodzenia doktorze - pożegnałem się i wyszedłem. Całe zrobił to samo.
Wróciliśmy do domu rozmawiając o bzdetach.
***
- Ej, stary - usłyszałem głos przyjaciela.
- Co młody? - zapytałem obracając się do niego.
Ogólnie to spałem, ale on mnie obudził.
- Głodny Jestem - gdy to usłyszałem wziąłem poduszkę i rzuciłem w niego.
- Kurwa i tylko po to mnie budzisz?! - zacząłem krzyczeć i rzuciłem jeszcze jedną poduszkę.
- Zrobisz mi śniadanie? - usiadł obok mnie na łóżku.
- Weź spierdalaj - obróciłem się na drugi bok.
- A mi Zrobisz? - usłyszałem głos Mii.
***
Totalnie nie mam pomysłu i jestem nie zadowolona z tej książki.JEŚLI KTOŚ MA POMYSŁ TO PV PLS!
CZYTASZ
Przyjaciel mojego Brata.
Romance- ... teraz was nie potrzebuje!- Krzyknęłam i wyszłam z domu trzaskając drzwiami. *** Następnego dnia smacznie sobie spałam kiedy obudził mnie mój telefon. - Halo? - powiedziałam zaspanym głosem - Dzień Dobry czy rozmawiam z Panna Mią White?- Zapyt...