Miesiąc później.
Pow. Marek
Siedziałem sobie na tarasie. Patrzyłem na piękne słońce, które przebijało się przez drzewa. Było dość chłodno bo była godzina 6:30 i była lekka rosa. Świeży powiew wiatru. Ah na takie widoki i zapachy to ja długo czekałem. Jest początek jesieni, a czuje się jakby był początek wiosny.
Patrząc na słońce przypominałem sobie wszystko co się działo przez ostatni miesiąc.
Rozkręcaliśmy kanał na YouTubie. Ludzie pokochali kamerzystę nawet bardziej niż mnie. Ale to dobrze, Łukasz to kochana osoba i mimo, że na filmach nie zachowuje się jak w realu to i tak go mocno kocham. Wiadomo, że to wszystko gra aktorska.
Łukasz jest naprawdę genialny, że wymyślił coś takiego. Zarabia i on i ja, i to jeszcze w tak prosty sposób.
Kanał na yt sprawia mi mega przyjemność bo nie dość, że robię to z osoba, którą kocham nad życie to daje mi to dużo zabawy.
Moja rola jest dość prosta. Zero uśmiechu i mam być jak to Łukasz powiedział
,,Prestiżowy,,.A Łukasz to gość w worku na głowie co jest biedny i ma humorek jak nikt inny. Szczerze to nie dziwie się, że wolą jego ode mnie, ale i tak on jest mój, więc nara dziewczynki.
Nasza relacja w związku tez się polepszyła bo praktycznie w ogóle się nie kłócimy.
-Mój kochany kamerzysta.
-Mój kochany Lord Kruszwil.-powiedział głos za mną, a ja mało co zawału nie dostałem.-
-Debilu! Chcesz żebym ja kiedyś na zawał zszedł?!-powiedziałem wnerwiony.-
-Tak dokładnie skarbie, to był mój plan na dziś.-powiedział i się zaśmiał.-
-A spierdalaj.
-Ejej nie masz jeszcze 18 lat, więc musisz się ładnie odzywać, rozumiesz?-powiedział.-
-Mhm.
-Słodki jesteś jak się denerwujesz.-powiedział i się uśmiechnął.-
-A ty gorzki.
-Próbowałeś, że wiesz?-powiedział i się zaśmiał. Oczywiście ja tez nie wytrzymałem i wybuchnąłem śmiechem.-
-Łukasz! O czym ty myślisz!-powiedziałem śmiejąc się.-
-Upsik.
-Ma pan Łukasz jakieś plany na dziś?-zapytałem.-
-No właśnie trzeba coś wymyślić.-powiedział.- Może nagramy odcinek w galerii?
-A jaki? W sensie tytuł. -zapytałem.-
-Może jakieś wyzwania byśmy porobili.
-No okej to idź się ogarnij i wracaj.-
-Dobrze Lordzie.-powiedział i się zaśmiał.-
Pow. Łukasz
Po 15 minutach byłem już w miarę ogarnięty i wróciłem do Marka.
-No już możemy jechać.-powiedziałem.-
-Dobra to bierz samochód i jedziemy.-
***
Razem z Markiem znaleźliśmy się w galerii. Mieliśmy nagrywać jakieś wyzwania. Wziąłem swoją wielką i ogromną kamerę do ręki i zacząłem nagrywać.-Siema jestem Marek, a za kamerą jak zawsze jest kamerzysta. Ten debil.-powiedział Marek.-
-Tak, tak Marku debil.
CZYTASZ
Na zawsze i dwa dni dłużej ||KxK
FanficСo tu dużo powiedzieć? KxK is Real. Przeczytaj, a się sam dowiesz <3 🏳️🌈