Jak są błędy to przepraszam, ale nie sprawdzałam XD
Pow. Lukasz
Jego chyba coś boli, że on mnie weźmie do siebie. Przecież on mnie zna dopiero 2 dni, a już chce mnie brać pod dach? W ogóle jak to wyglada, że 17 letnie dziecko bierze pod dach faceta. Pedofilia jakaś.
-Marek żartujesz sobie?-zapytałem zdziwiony-
-Nie, dlaczego? Mówię na serio.-powiedział
No chyba nie.
-Marek przecież to twój dom.-powiedziałem
-No właśnie mój. Łukasz ja i tak tu mieszkam sam, więc no przydałoby mi się towarzystwo.-powiedział lekko się uśmiechając-
-Sam? W takim domu? Co ty nie masz rodziców?-zapytałem, to było trochę głupie pytanie-
-Ah lukasz mam. Po prostu oni mieszkają oddzielnie bo i tak się mną nie zajmują.
-Em.. Marek no nie wiem. Wiesz ja bym musiał to przemyśleć.-powiedziałem patrząc w ziemie-
-Będziesz rozmyślał w parku na dworze? Lukasz przestań i zamieszkaj ze mną.
-Eh.. no dobra niech ci będzie. Dziękuje ci bardzo Marek-powiedziałem i przytuliłem go z całej siły-
-Okej, okej spokojnie. Drobiazg.-powiedział i odwzajemnił uścisk-
-Tylko wiesz moje ciuchy zostały u niego, a ja tam jechać nie chce.-powiedziałem
-Masz jakieś pieniądze ?
-No mam.
-To jutro pojedziemy i kupimy dużo ubrań.-powiedział-
-No okej.
-To może narazie zaprowadzę Cię do twojego nowego pokoju. -powiedzial i ruszył w stronę schodów-
Nic nie powiedziałem tylko poszedłem z nim na górę, a on zaprowadził mnie do dużego pokoju z łazienką. On se żartuje?
-Żartujesz sobie?-powiedziałem
-Ale co? Twój pokoj. Duży z łazienką.
-Marek to twój dom i ty powinieneś tu mieć pokoj.-
-Ale ja tu nie chce mieć.-powiedział
Mhm kłam dalej.
-Mare..-chciałem coś powiedzieć, ale blondyn musiał mi przerwać-
-Lukasz utkaj ryj i rozgość się-powiedział uśmiechając się-
-Em.. no okej.-powiedziałem i niepewnie usiadłem na łóżku-
-Tam w szafce nocnej masz MacBook'a i jak chcesz se coś porobić na laptopie to weź sobie. Nie dziękuj po prostu bierz. Jedzenie tez możesz brać i gotować co chcesz. Telewizor tez do twojej dyspozycji. A teraz już jest noc to ty już idz spać bo miałeś męczący dzień, dobranoc Luki. -powiedział i wyszedł z pokoju-
Aż ciężko uwierzyć, ze jestem w takiej rezydencji, mam przy sobie najlepsze i najbardziej prestiżowe sprzęty. O tym to ja mogłem se kiedyś pomarzyć.
A co najważniejsze jestem tutaj z cudownym chłopakiem.
Dziękuje Marek..
Ten taki krótki rozdział, ale macie taki. Teraz idę pisać kolejny rozdział papa *tuptup*
(401 słów)
CZYTASZ
Na zawsze i dwa dni dłużej ||KxK
Fiksi PenggemarСo tu dużo powiedzieć? KxK is Real. Przeczytaj, a się sam dowiesz <3 🏳️🌈