#7 W mieście rodzinnym kacpra

4.1K 90 8
                                    

Pov.Kacper
Jechaliśmy w milczeniu i nagle zadzwonił Polak
(P-polak)
Dałem rozmowę na głośno mówiący
📱Rozmowa📱
P- Elo mordo,co tam u ciebie
K- eluwina,dobrze jadę do siebie do domu
P- to super może się dzisiaj o 20 spotkamy
K- Sory Ale nie mogę jedzie że mną Julka Kostera i nie chce jej zostawiać samej
P- Możesz ją wziąść to się poznamy
K- jeśli będzie chciała to się spotkamy dam Ci znać później
P- Nara
K- Eluwina
📱Koniec📱
K- chcesz się spotkac z Polakiem
J- Nooo....możemy się spotkać
K- dzięki.
Ona się uśmiechnęła
Całą drogę rozmawialiśmy
*Skip time*
W domu Błońskiego
Pov.Kacper
(Mk-mama Kacpera
Tk- tato Kacpra
Bk- brat Kacpra )
K- eluwina
Mk-czesc część
K- chcem wam przedstawić julke,to moja przyjaciółka
Julka się uśmiechnęła
J- dzień dobry bardzo mi miło poznać państwa
Mk- dzień dobry Julka,miło nam Cię również poznać
Mk- chodź Julka porozmawiamy w kuchni
J- dobrze
*W KUCHNI*
Pov.Julka
Mk- co tam opowiadaj Julka jak się mieszka z moim synkiem
J- całkiem spoko,czasem wkurza Ale da się wytrzymać.
Obie się zaśmiałyśmy
Mk-usiądź sobie na krześle ja przygotuję ciasto i kawę,będziesz coś piła
J- ja poproszę kawę,mogę pomuc pani
Mk- naprawdę nie trzeba,mogła byś zapytać chłopaków czy będą coś pili?
J- jasne

J-przepraszam będzie Pan coś pił
Tk- ja poproszę herbatę
J- dobrze A Ty Kacper
K- ja julcia chce kawę
J- ok

J- pani mąż chce herbatę,a Kacper chce kawę
Mk- o tak jak Ty,dobra już robię
Trochę się zawstydziłam,i usiadłam na krześle.
W tym samym momencie u Kacpra i jego taty
Pov.Kacper
Tk- jak ci się tam mieszka synu
K- dobrze Mam dobry kontakt że wszystkimi
Tk- A z Julką
K- co z Julką
Tk- jaki masz kontakt
K- dobry jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi.
Tk- ooo
K- tato !,a gdzie jest Marcin ?
Tk-u siebie na górze
K- ok,pode do niego i wezmę julke

(NIEWIEM CZY KACPER MA RODZEŃSTWO ALE U MNIE W KSIĄŻCE BEDZIE MIAŁ MŁODSZEGO BRATA O IMIENIU MARCIN)

Poszedłem po julke do kuchni gdzie była moja mama  i julcia
K- chcesz że mną pojsc na górę do brata ?
J- jasne

Na górze

J- nie mówiłeś że masz brata
K- no jakoś tak wyszło
J- jak ma na imie
K- Marcin,ma 13 lat
J- o to tyle ile moja siostra Iga
K- haha,chodź to jego pokój
J- ok
W środku
Bk- siema Kacper.- powiedział wpatrzony w telefon
K- chcem ci przedstawić moja przyjaciółkę
J- hej
Bk-o Julka- pobiegł do niej i ją przytulił
K- ej już możesz ją póścić
J- Kacper spokojnie
Bk- no właśnie,a co zazdrosny,że przytulam twoją dziewczynę
J- nie jesteśmy razem
Bk- o to Jeszce lepiej,chodź pokaże Ci mój pokój
K- nie Marcin my teraz z Julką idziemy na dwór
Bk- nie mogę iść z wami
K- nie
Bk- czekam na Ciebie Julka przyjdź jak już będziesz po rozmowie

Wyszli z pokoju
K- achhh....mój brat robi się denerwojący
J- zachowuje się jak Ty- zaśmiała się
K- bardzo śmieszne 🤨
J- o czym chciałeś porozmawiać
K- tak wogule to O niczym chciałem Cię odciągnąć od mojego brata
J- Ty jesteś zazdrosny? Czy mi się wydaje
K- yyy....... może troszeczkę
J- ach,głupek  z Ciebie
K- czyli nie wolisz mojego brata ode mnie
J- nie- dał mi buziaka w policzek.

*Wieczór *
Pov.Julka
Mk- Julka gdzie chcesz spać..
J-...
K-bedzie ze mną spała
Mk- tak Julka?
Popatrzyłam na Kacpra A on zrobił takie słodkie oczka
J- tak Tak

Nadeszła noc
Spałam z Kacprem w łóżku i oglądaliśmy film,nagle poczułam że ktoś mnie przytula był to Kacper
Więc oparłam głowę o jego ramię i niespodziewanie zasnęłam

Obudziłam się rano,bo poczułam że ktoś głaszcze mnie po twarzy obudziłam się i był to Kacper uśmiechający się do mnie,przytuliłam go i  weszła do pokoju mama Kacpra.
Mk- o przepraszam nie chcialam wam przeszkodzić Ale chce wam powiedzieć  że już jest śniadanie 
K- zaraz przyjdziemy
J- chodź

Po śniadaniu poszliśmy się spotkać z Adrianem Polak,nie znałam go jeszcze ale miałam dzisiaj go poznać,pojechaliśmy na spotkanie do restauracji jak tam dojechaliśmy już na nas czekał.
P- eluwina Kacper-doszedł do mnie i wyciągnął rękę - Adrian
J- Julka- i podałam mu rękę
K- eluwina,poczekajcie chwilę bo zapomniałem telefonu z auta
P- ok

P- co będziesz jadła
J- pewnie jakiś makaron
P- jak się mieszka z Kacprem
J- nawet  spoko
P- nie wkurza Cię ?
J- było kiła sytuacji,ale to już przeszlosć
P- Julcia może chodźmy do środka bo już trochę zimno żebyś nie przemarzła
J-wsumie masz rację

Po zjedzeniu obiadu
K- to co jedziemy ?
J- już,tylko pójdę do toalety
P,k-ok
Poszłam do toalety
Pov.Kacper
Jak Julka poszła  do toalety,zaczęliśmy o niej gadać
P- Ty ona jest ładna
K- A co zakochałeś się ?
P- Ty chyba tak,jest piękne
K- no wiem
P- ale ja ci zazdroszczę że z nią mieszkasz
K- ja też sobie zazdroszczę
P- kurde myślisz że mam u niej szansę
K- próbuj
Oczywiście nie podobało mi się że Adrian coś czuje do Julki,bałem się że woli jego niż mnie.
Pov.Julka
Wrucilam z toalety gdy szłam zauważyłam że we dwójkę patrzyli się na mnie jak na jakąś gwiazdę świata.
K- juleczko idziemy- złapał mnie za rękę co mnie bardzo zdziwiło
P- hej Julka zostawiłaś torebkę- podszedł do mnie i mnie przytulił i wręczył torebkę,nie wiem dzisiaj co robią ale w pewnym momencie zobaczyłam że patrzę się na sobie jak najwięksi wrogowie.
Gdy chodziliśmy do auta Kacper z Adrianem wogule się nie pożegnali,ja za to na pożegnanie przytuliłam Polaka.Jak weszłam do auta zauważyłem złego Kacpra
J- zły jesteś na mnie,coś nie tak zrobiłam albo powiedziałam
K- musiałaś się z nim przytulać
J- ale to Po przyjacielski na pożegnanie
K-juz pewnie
J- ej Kacperek nie złość się mogę ci to wynagrodzić
K- okej
J- co mam zrobić
K- pocałować mnie przynajmniej w policzek
J- A gdzie wolisz?
K- jak myślisz
J- dobrze ale jak wrócimy do Twojego domu .
K-😊

W domu
K- chodź do mojego starego pokoju
J- już idę
Gdy weszliśmy do pokoju Kacpra złapał mnie.
K- czekam
Pocałowałam go w usta był to krótki pocałunek ponieważ podczas niego wszedł do pokoju Kacpra jego brat.
Bk- Julka!jak mogłaś mi to zrobić
J- Ale co?
Bk- pocalowałaś Kacpra
J- no i?
K- idź  stąd
Bk- pożałujecie
I poszedł
J- o co mu chodzi
K- zakochał się w tobie Po prostu
Zarumieniłam się.
K- nie mów że on ci się podoba !
J- co nie !!
K- to czemu się zarumieniłaś
J- bo to miłe jak chłopak się w tobie zakochał
K- mam to uznać za to że mój brat podoba się tobie
J- nie ! I pocalowalem go jeszcze raz
J- lepiej ?
K- o wiele.
K- już będziemy jechać,szykuj się
J- już
K- tylko uważaj teraz na mojego brata
J-ok

Pożegnanie*
Mk- papa kochani
K-pa mamo przytulilem się do niej A ona mi szepnęła na ucho-dbaj o julke...
K- pa-przybilem tacie piątek na pożegnanie
J- do widzenia -przytuliłam się do mamy Kacpra A ta mi powiedziała że jestem idealną parą z Kacprem- zastanawiałam się o co jej Chodzi podeszłam do taty Kacpra i też go przytuliłam
Gdy wychodziliśmy skoczył na mnie brat Kacpra
Bk- już jedziesz juleczka
J- tak
Bk- A przyjedziesz kiedyś do mnie
J- może
Bk-jak to może
J-  no Niewiem,ale ja już lecę pa
Droga minęła szybko i już byliśmy w domu x
~~~~~~•~~~~~~•~~~~~°~~~~
Dzięki za uwagę jutro kolejna część
I proszę wpadajcie na tą cudowną książkę.Autofka dopiero zaczęła pisać ale książka już jest super zapraszam serdecznie https://my.w.tt/LhcEVQCIo1




Julka I Kacper//To przyjaźń czy coś więcej??//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz