#18

3.9K 93 7
                                    

Pov.Julka

O 12 poszliśmy na basen,teraz Kacper chodził wszędzie ze mną nie wiem O co mu chodzi,ale mam prywatnego ochroniarza 🤣
Byliśmy na basenie do 15,wszystko  zabraliśmy ze swoich pokoji i wybraliśmy się na lotnisko,odprawa zajęła około 30minut,lot do Hiszpanii minął szybko.Przed hotelem wybieralismy pokoje,ja z Kacprem zajęliśmy pokój z balkonem,a lexy z Marcinem mieli z garderobą.
Wypakowaliśmy rzeczy,była 21,stwierdziliśmy że już dzisiaj nigdzie nie będziemy wychodzić,ja poszłam się kąpać A Kacper coś robił na laptopie.Gdy się wykąpałam położyłam się na łóżku I próbowałam zasnąć,Kacper w tym czasie poszedł się kąpać.Zasnęlam
Pov.kacper
Poszedłem się   kąpać,kąpałem się około 10 minut.Wyszlem i zobaczyłem jak julcia słodko śpi,położyłem się koło niej,przytuliłem ją i zasnąłem.
Następny dzień
Pov.Kacper
Obudziłem się pierwszy,Julka jeszcze spała,więc zadzwoniłem do Marcina zapytać się co dzisiaj robimy.
📱rozmowa📱
K- eluwina
M- siema co tam?
K- no ja się obudziłem A Julka Jeszcze śpi.
M- u mnie już lexy nie śpi i narzeka na wszystko
K- haha norma
M- Dobra,co dzisiaj robimy
K- właśnie,chciałem Cię oto zapytać
M- poczekaj zapytam lexy
~m- lexy co dzisiaj robimy?~
~L- ja chcę iść na plażę!!,Dżulia  też,bo z nią rozmawiałam~
M- no one chcą iść na plażę
K- ok,idę obudzić julcie
M- o błoński
K- julke!pasuje?
M- już się tak nie złość
K- pa
📱koniec📱
Pov.Kacper
Poszedłem obudzić julke,położyłem się koło niej  i zacząłem ją głaskać po głowie, po chwili otworzyła oczy i się do mnie uśmiechnęła
J- która godzina?
K- 9
J- co dzisiaj będziemy robić?
K- idziemy na plażę,ubieraj się i idziemy na śniadanie 
J- okej- powiedziała zadowolona
K- ale pośpiesz bo lexy z Marcinem tam się zaraz zabiją
J- okej-wedwoje się zaśmialiśmy
Pov.Julka
Ubrałam się tak szybko jak mogę,poszliśmy na śniadanie,ja zjadłam naleśniki,wróciliśmy i chciałam się przebrać w strój Ale niewiedziałam który ubrać,więc poszłam zapytać Kacpra
J- kacper!
K- tak julcia?
J- który ubrać- trzymałam w prawej ręce dwuczęściowy strój,a w lewej jednoczęściowy
K- może dwuczęściowy
J- okej,idę się przebrać
K- ok
Założyłam dwuczęściowy strój i wyszłam z łazienki,jak wyszłam zauważyłam że Kacper cały czas się na mnie patrzy,Trochę niezręcznie się czułam
J- ej,dziewczyny w stroju kąpielowy nie widziałeś?
K- sorki,ładnie wyglądasz
J- dzięki,idź się przebieraj,bo Chce już iść na plażę
K- dobrze księżniczko-już się przyzwyczaiłam do tego że Kacper mówi do mnie "księżniczko"
Czekałam na Kacpra mniej niż 2 minuty,przebrał się dość szybko.
Wzięliśmy ręczniki i wyszliśmy z pokoju.
K- idziemy do Marcin i lexy zobaczyć czemu tak długo ich nie ma
J- okej
Weszliśmy bez pukania,bo tak się umówiliśmy że możemy wchodzić do siebie nawzajem bez pukania.Weszliśmy i zobaczyliśmy,że..........Lexy się całuje z Marcinem
K- co wy robicie?
L- my,nic,my tylko.....
J- no co?
J-Lexy dzisiaj mi się spowiadasz o 20,w moim pokoju
L- okej,a Kacper?
J- co Kacper?
L- bedzie nam przeszkadzał
J- to sobie gdzieś pójdzie
K- nie,jucia
J- co?
K- nic
J- no właśnie,lexy dzisiaj u mnie o 20
L- no dobra
J- A teraz przebieraj się,bo ja chce już na plażę 
K- Marcin tobie też nie ujdzie na sucho,julcia przesłuchuje lexy A ja Ciebie
M- okej,bo w sumie ja też muszę Ciebie zapytać
K- no i wszystko ustalone,a Ty się nie przebierasz?
M- czekam chyba aż lexy wyjdzie
K- nie musisz😏
M- A co Ty zaglądałeś jak julia się przebierała
K- A może patrzyłem,i co ci do tego
M- Uuu
J- co!
K- przecież,żartowałem.A wy wierzycie w każde moje słowo
J- mam taką nadzieję
M- co teraz też żartujesz?
K- zamknij się już
J-mam nadzieję że nie patrzyłaś,bo jeśli tak to będzie z Tobą źle
M- i co mu zrobisz?
J- nie twoja sprawa
M- Uuu
Zaczęłam bić Marcina,a ten się tylko śmiał,a Kacper patrzył na nas.W końcu wyszła lexy
L- Dżulia co tu się dzieje
J- zapytaj swojego chłopaka- powiedziałam to dalej bijąc Marcina
L- kogo !?
J- no Marcina
L- o nie julia już po tobie
Podeszła do mnie i mnie zaczęła gilgotać
J- lexy!!!!
Marcin też zaczął mnie gilgotać
J- Kacper proszę uratuj mnie
K- już idę julcia
Kacper przepchał się przez nich i wziął mnie na ręce
L- o jaka słodka para
M- no,pasują do siebie bardzo
J- cicho bądźcie i chodźcie już na plażę.
K- jucia ma rację
M- jeszcze się zgadzają ze sobą
Kacper póścił mnie na podłogę,a ja go przytuliłam i podziękowałam.
J- nawet nie ważcie się coś powiedzieć
M- okej,okej
K- chodźcie
Ja czekałam na lexy,bo ona zapomniała telefonu,chłopcy już poszli i powiedzieli że poczekają na nas przed budynkiem
L- Dżulia,proszę nie rozmawiajmy teraz o tym pocałunku
J- niech ci będzie
L- A co do Ciebie i Kacpra możemy porozmawiać
J- och
L- co robiłaś dzisiaj z nim w nocy
J- spałam,ale tak serio wróciliśmy wczoraj wykąpałam  się i Od razu poszłam spać bo byłam bardzo zmęczona
L-  a Kacper?
J- on poszedł też spać,w nocy czułam jak do mnie się cały czas przytula i teraz bolą mnie ręce,bo przytulał mnie tak mocno jak jakąś przytulanke
L- och Dżulia wy tak do siebie pasujecie jak dwie krople wody.
J- bez przesady lexy
L- ale ja mówię najbardziej szczerą rzecz jaką powiedziałam  w swoim życiu.
Nie ukrywam,bardzo mi było miło jak lexy  to powiedziała,już Nie mogłyśmy rozmawiać,bo zauważyliśmy  chłopaków
J- lexy cicho
L- okej
M- o czym tak  gadałyście,że jak nas zobaczyłyście to przestałyście hmm...
J- nie twoja sprawa
L- no właśnie
Kacper uśmiechnął się do mnie więc odesłałam mu uśmiech.
L- Dobra idziemy
M- to chodź,a nie mówisz że idziemy A stoisz w miejscu
L- fuck u Marcin
Wszyscy się zaśmiałyśmy,poszłyśmy przodem,Kacper i Marcin szli za nami
Pov.Kacper
Julka i lexy poszły pierwsze,więc miałem okazję popatrzeć trochę na dupe Julki,wiem że nie powinienem,ale cóż już taki jestem.
M- ej stary gdzie ty się patrzysz na julke
K- em sorki,mówiłeś coś bo nie usłyszałem
M- czemu się patrzysz się na julke tam gdzie nie powinieneś
K- ja?Nie no co Ty
M- Kacper to widać,przestań się tam patrzeć!
K- Dobra dobra
Na szczęście byliśmy już na miejscu.
Rozłożyliśmy na koce i ja z Marcinem poszliśmy do wody,była taka czysta.
Dziewczyny się opalały,po godzinie lexy przyszła do nas,nagle oni zaczęli tylko sobą się interesować na mnie wogule nie zwracali uwagi,więc poszedłem  do Julki zapytać czy idzie ze mną  do wody bo mi się nudzi.
K- julcia
J- co się stało?
K- bo lexy poszła do Marcina i na mnie nie zwracają uwagi,wiem że się opalasz,ale pójdziesz że mną do wody?
J- no nie wiem,bo chciałam się dzisiaj opalać..
K- no proszę julcia
J- no dobrze
Złapałem szybko ją za rękę i wbiegliśmy do wody
K- dziękuję
J- nie ma za co
Pływaliśmy chwilę i przypomniało mi się że mam maski do nurkowania
K-poczekaj na mnie tu chwilę .
J- okej
Pobiegłem po maski
Pokazałem je julce
K- co Ty na to
J- wspaniały pomysł
Założyliśmy maski,popłynęliśmy na głębszą wodę i zanurkowalismy w wodzie trzymaliśmy się za ręce,nie wiem dlaczego,ale mi się podobało jak tak trzymamy się za ręce,julce chyba też bo miała uśmiech na twarzy.
Pod wodą na głębinach,były piękne rafy koralowe.Plywaliśmy tak godzinę.Gdy wyszliśmy z wody póściliśmy się,uśmjechnąłem się do Julki A ona to odwzajemniła.Później julia się opalał,lexy dalej pływała gdzieś z Marcinem,a ja znowu się nudziłem,więc poszedłem znowu do Julki
J- nie ja już nie idę do wody
K- no dobra
J- jeśli nie masz co robić  to się opalaj ze mną
K- okej
Położyłem się koło Julki i chciałem ją przytulić
J- nie Kacper bo będę miała nie równą opaleniznę
K- o jejku,ale Ty marudzisz
J- Kacperek ,nie gniewaj się
K- nie będę się gniewał jak będę mógł Cię przytulić
J- to później,bo teraz się opalam
K-ale Ty jesteś
J- później ci wynagrodze
K- jak?
J- Napewno nie to o czym myślisz
K- och....
*2 godziny później*
K- mogę Cię już przytulić
J- nie,ej zobacz tam!
K- co?
J- to jest lexy i Marcin ?!
K- chyba tak
J- oni się całują,czyli wtedy to nie był przypadek
K- chyba nie
J- o Jezu ale się cieszę,spytam dzisiaj ją o wszystko,a Ty masz  wypytać Marcina
K- dobrze księżniczko
Przytuliłam Kacpra,on odwzajemnił uścisk
J- idą do nas
J- lexy,spowiedź będzie trwała chyba dłużej
L- czemu,widzieliście to?
K- wiesz trudno tego było nie zauważyć
L- błoński nie gadam z Tobą
J- idziemy już do hotelu ?
L- ale dopiero 17,a spowiedź miała dopiero  być o 20
J- wiem,ale muszę załatwić jedną sprawę- popatrzyłam się na Kacpra  A on się do mnie uśmiechnął
M- Uuu,szykuje się coś ciekawego?
J- nic ciekawego co by Cię zainteresowało
K- Dobra zbieramy się
L- A co błoński chcesz,żeby julia załatwiła tą sprawę co nie
K- no może chce
M- Dobra zbieramy się.
zabraliśmy rzeczy i poszliśmy do hotelu,ja z Julką do swojego pokoju
A lexy z Marcinem do swojego.
Zamknąłem drzwi i zapytałem juli:
K- to jaka to sprawa
J- dalej jesteś na mnie zły?
K- trochę
Julka się do mnie przytuliła
K- tylko tyle?
Dała mi buziaka w policzek
J- na więcej nie licz,Jeszce ci pozwolę w nocy się do mnie przytulać,ale proszę nie tak mocno bo mnie bolą ręce po dzisiejszej nocy bo mnie tak przytulałeś
K- przepraszam
J- spoko
J- idę się kąpać
K- ok
J- nie podglądaj,bo Niewiem czy powiedziałeś prawde u Marcina czy kłamałeś
Pov.julka
Poszłam się kąpać dzisiejszy dzień był cudowny ubrałam piżame z koronką.
Wyszłam z łazienki i była już 18:39
Kacper  znowu się na mnie patrzył,ale już na to za bardzo nie zwracałam uwagi,bo się na mnie patrzył cały czas więc do tego już się przyzwyczaiłam.
J- mam jeszcze ponad godzinę co robimy?
K- może film,jakiś poogladamy
J- dobry pomysł
K- horror?
J- tak
K- A Ty przypadkiem się nie boisz horrorów
J- ale ja ci porostu teraz się odwzięczm za plażę,będę Cię teraz cały film przytulała bo się boję
K- Kocha......Okej
J- co chciałeś powiedzieć🤣
K- ja yyy.....
J- tak Ty
K- A pamiętasz jak Ty do mnie prawie powiedziałaś skarbie?
J- yyy.....Ja?
K- tak Ty julcia
J- Dobra możemy już oglądać ten film
K- okej okej
Film był bardzo straszny cały przytulałam się do Kacpra.
Po filmie nadal się bałam
J- Kacper ja nadal się boję
K- chodź do mnie-usiadłam mu na kolana i się do niego przytuliłam.
K- julcia przepraszam Cię za dzisiaj
J- ale za co?
K- no za to że byłem taki uparty na plaży
J- och nie masz za co przepraszać-pogłaskałam go po głowie(tak jak w odcinku,gdzie trzeba okłamać albo powiedzieć prawdę opisując przedmioty,Julka go pogłaskała na koniec odcinka 2 części z tej serii)
Do pokoju weszła lexy
L- o sorki
J- nie spoko
L- bo jest już 20
K- okej to ja idę do Marcina
Uśmiechnęłam się do Kacpra,on odwzajemnił uśmiech
L- co wy tu robiliście?
J- lexy teraz to ja tu jestem od zadawania pytań
L- no to słucham
J- jesteś z Marcinem?
L- nie,chyba nie
J- A te dwa pocałunki?
L- no bo one wyszły tak przez przypadek
J- kochasz Dubiela
L- Dżulia!!!
J- odpowiedz
L- tak,ale cicho bądź
Lexy jeszcze opowiadała mi dużo rzeczy o niej i Dubiela,aż w końcu była 22.
L- Dżulia to teraz Ty mi odpowiadasz na pytania
J- nie na to się nie umawiałyśmy
L- jesteśmy przyjaciółkami co nie?
J- no tak
L- no właśnie więc nie ominiesz tej rozmowy
J- no dobrze to co chcesz wiedzieć
L- co Cię łączy z Błońskim
J- jesteśmy tylko bliskimi przyjaciółmi
L- A co robiliście jak przyszłam
J- przytulałam się do niego,bo oglądaliśmy wcześniej horror i się dalej bałam
L- to czemu mu siedziałaś na kolanach
J- lexy nie wiem tak jakoś wyszło
Lexy wypytywała mnie o wszystko,i nagle do pokoju wszedł błoński z dubielem
K- i co wygadałyście się
J- i to nie wiesz jak😁
L- chcę ci przypomnieć Dżulia że Ty też miałaś mini spowiedź
M- lexy masz mi wszystko później powiedzieć
L- jasne
J- nie
J- jeśli powiesz ja powiem Kacprowi to co Ty mi powiedziałaś
K- no będę z chęcią słuchał
L- yyy....To sorry Marcin nie mogę ci powiedzieć co julia mi powiedziała
Wszyscy się śmiali,Marcin z lexy już
Poszli.
K- ale i tak mi powiesz co ci powiedziała?
J- jasne,tylko musiałam coś powiedzieć żeby nic nie powiedziała Marcinowi
K- A co takiego jej powiedziałaś
J- A to już nie twoja sprawa kacperku
K- Dobra wracając do lexy i Marcina,powiem tylko tyle że Marcin zakochał się w lexy
J- lexy w nim też!!
K- trzeba ich jakoś połączyć
J- zgadzam się z Tobą,ale mogę się założyć że sami też by dali radę
K- no to prawda haha
J- Dobra ja idę spać,bo jestem zmęczona
K- ja też
Położyłam się A Kacper koło mnie i mnie od razu przytulił
J- myślałam że już zapomniałeś🤣
K- ja bym zapomniał ?!
J- w sumie racja🤣
K-dobranoc księżniczko
J- dobranoc
◇◇◇◇◇◇◇◇◇◇◇◇◇◇◇◇◇◇◇
Na tym skąńczymy ten rozdział,to najdłuższy jaki do tej pory napisałam,ma on ponad 2000 słów.
Wkrótce następny rozdział.Mam jeszcze pytanie, pisać rozdziały takie długie  jak ten  i wstawiać 1/2 razy w tygodniu,czy krótsze po 500słów Ale 4/5 razy tygodniowo.
NAPISZCIE W KOMENTARZU

 
  

 

Julka I Kacper//To przyjaźń czy coś więcej??//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz