#42

2.3K 84 26
                                    

Tydzień później
Dzisiaj pogrzeb mojego Kacpera,bardzo mi go brakuje i nie wiem czy dam radę bez niego.Właśnie się szykuje ubrałam czarną sukienkę  do kolan,na to czarny płaszcz,który ostatnio kupiłam,jestem już gotowa do wyjścia poszłam do holu i czekałam na resztę,każdy kto schodził i mnie widział podchodził do mnie i mnie przytulał.
*skip  time*
Jestem na pogrzebie,zaraz będą chować ciało Kacperka,jestem cała zapłakana czuje jak lexy mnie cały czas przytula.Naprawde bez niego sobie nie poradzę.Mówiłam tak sobie przez cały pogrzeb.Gdy odeszliśmy już od grobu coś we mnie pękło,wróciłam do grobu i jeszcze bardziej się popłakałam...Nagle usłyszałam głos mojego Kacperka "Julcia kochanie co się dzieje"......Otworzyłam oczy i zobaczyłam Kacpra całego i zdrowego,od razu go mocno przytuliłam.
J-ty żyjesz?
K-tak,co niby miało mi się stać ?
J-prezciez Ty umarłeś,miałeś wypadek samochodowy.
K-julcia to tylko zły sen
Nic nie powiedziałem tylko go pocałowałam i przytuliłam jeszcze mocniej.
J-tak mi Ciebie brakowało,ja nie wiem co bym zrobiła gdyby się to okazało prawdą.
K-spokojnie,nigdy Cię nie zostawię.
J-kocham Cię.
K-ja Ciebie też,może chodźmy coś zjedzmy.

Zeszlismy na dół,we dwójkę zjedliśmy płatki cini minis.
K-moze pójdziemy z lexy i Marcinem do kina wieczorem?
J-okej,pójdę zapytać czy idą
K-dobra

Poszłam na górę do pokoju lexy,ale nikogo w nim nie było,więc drugą opcja gdzie może być Lexy o 10 to jest pokoju Marcina ale nie wiem czy tam chce  wchodzić,dobra raz się żyje.Zapukałam do drzwi,usłyszałam proszę więc weszłam do pokoju,naszczęście leżeli tylko i bawili się z  heńkiem.

J-hej,co wy na to że dzisiaj wieczorem pójdziemy we czwórkę do kina?
M-okej,jestem za,a na co?
J-nawet nie wiem jakie są filmy,ale to się załatwi już w kinie
M-okej,to o której się spotykamy
J-18
L-Babene Babene
M-wezmiesz heńka,bo chce jeszcze spać.
J-okej,tylko ja mam być matką chrzestną
L-Dżulia!!!!!!
J- no co?
L-pogadamy po kinie
J-ehhh...No dobra
J-heniek,chodź pójdziemy na spacerek.
M-wiesz że jak to powiedziałaś to musisz z nim iść
J-nie miałam w planach o 10 iść z heńkiem na dwór ale pójdę jak dostanę coś w zamian
M-dobra już sam pójdę
J-no właśnie,paaa
Poszłam do swojego pokoju zrobiłam poranną rutynę.
Skip time*
Jedziemy już do kina,ja z Kacprem siedzimy z przodu A lexy i Marcin z tyłu.
K-ej wiecie gdzie może jest stuu bo chciałem załatwić jedną sprawę.
M-dzisiaj pojechali rano do Zakopanego
K-kiedy wracają ?
M-za trzy dni
K-okej

Resztę drogi już nikt się nie odezwał,w ciszy dojechaliśmy do kina,wybraliśmy jakąś komedię.Była nawet okej.
■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■
Sorki że dzisiaj taki beznadziejny rozdział....Naszczescie to tylko zły sen Julki,Kacper żyje i książka dalej będzie się ciągnęła.Mam taki jeden pomysł ale to wy zdecydujcie czy chcielibyście żebym zaczęła pisać drugą książkę,też w temacie Julki i Kacpra tylko nie istniał by team x,oni by nie byli youtuberami.Tylko normalnymi ludźmi.Głównymi bohaterami byli by: Kacper,Marcin,Julka,Lexy.
NAPISZCIE czy podoba wam się Taki pomysł❤Bo mam sporo pomysłów na tamtą książkę,a na tą mi się już kończą.Wiec jeśli chce cie to też możecie mi podpowiedzieć jaki może być tytuł książki.

Julka I Kacper//To przyjaźń czy coś więcej??//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz