#21

3.4K 88 8
                                    

Pov.julka
Obudziłałam się o 9 bo usłyszałam że ktoś leje wodę w łazience.Leżałam chwilę  i zobaczyłam Kacpra wychodzącego z łazienki.
K- hej,kiedy się obudziłaś księżniczko?
J- chwilkę temu,czemu mnie nie obudziłeś?
K- bo mamy wakacje,i chciałem żebyś się wyspała
J- oni już w stali?
K- tak,pisałem z Marcinem i dzisiaj idziemy na plażę
J- okej,i dzisiaj nawet nie prubój mi przeszkadzać w opalaniu
K- ja jak Ci przeszkodze to co?
J- to będziesz miał karę
K- jaką?
J- zobaczysz 
Nagle Marcin wszedł do pokoju
M- hmmm co się szykuje
K- właśnie sam nie wiem
J- nic,lexy wstała?
M- tak
J- to idę do niej
Poszłam do lexy
J- hej lexy
L- hej Dżulia
L- idziemy zaraz na plażę!
J- zaraz ?
L- no tak mamy się przebierać i idziemy
J- to poczekaj idę się przebrać
L- okej
Wróciłam do pokoju
K- yyyy...
J- co?
K- nic
M- okej to ja może pójdę
J- nie nie musisz,ja się przebieram i idę do lexy
M- ok
Poszłam do toalety przebrałam się i w stroju wyszłam
M- no koster😏
J- o co Ci chodzi?
M- co chcesz zaimponować Błońskiego?
Pokazałam mu środkowy palec i wyszłam.Nie byłam zła.
J- jestem
L- okej  
L- idziemy już??
J- tak,chodź po chłopaków i idziemy
Weszlyśmy do pokoju
K- stary ale nie wiem jak to powiedzieć że....
J- idziemy na plażę?
K- musicie co chwilę przeszkadzać
J- przepraszam ale my chcemy  iść na plażę
M- to idźcie same
L- okej
K- nie,niech one same nie idą
L- A co martwisz się o julkę,że ktoś ją poderwie
K- ale śmieszne
J- Dobra idziecie czy nie?
K- tak
J- to szybko się szykujcie
K- już
M- pamiętaj że my sobie porozmawiamy później
*15minut pozniej*
Byliśmy już na plaży,rozłożyliśmy rzeczy A ja z lexy od razu się położyłyśmy i zaczęłyśmy się  opalać
K- nie idziecie do wody?
J- nie
K- no julcia
J- nie,ja się dzisiaj opalam
K- ale jesteś nudna
J- ja nudna!
K- tak
J- to zobaczymy- wstałam i złapałam go za rękę i pobiegłam do wody tam go ochlapałam,ale od razu tego pożałowałam,zostałam ochlapana 10 razy bardziej niż ja ochlapałam Kacpra
J- ej no!
K- co?
J- jestem cała mokra!
K- jesteś w wodzie w końcu
J- och pożałujesz dzisiaj
K- co mi zrobisz?księżniczko
J- zobaczysz
I znowu zaczęliśmy się chlapać
J- ja już idę na koc- Powiedziałam to trzęsąc się cała z zimna
K- coś się stało
J- zimno mi tylko
K- to chodź
Poszliśmy na koc,Kacper mi dał swoją bluzę
K- załóż ją
J- ale ja jestem cała mokra
K- no I co z tego?
J- będziesz miał ją mokrą
K- ale tobie przynajmniej będzie ciepło
J- dziękuję
Założyłam bluzę Kacpra,zauważyłam że w wodzie jest Marcin z lexy,zaczęłam ich wołać
J- lexy!!!
L- what??
J- idziesz ze mną do pokoju?
L- okej,poczekaj chwilkę
J- ok 
Poszłyśmy do pokoju A błoński z dubielem zostali
J- muszę Ci coś powiedzieć
L- mów!
J- ja Chyba na serio się zakochałam w Kacprze 
L- to zrób coś z tym
J- ale co?
L- zacznij go pokrywać?!
J-no nie jestem do tego przekonana
L-musisz!
J- no dobra
L- to teraz zadzwoń do niego żeby przyszedł,bo ci się nudzi
J- co?!
L- dawaj Dżulia
J- och...
Zadzwoniłam do Kacpra
📱Rozmowa📱
K- Julka co tam
J- no Kacperek,przyjdziesz do mnie bo mi się nudzi bez Ciebie
K-no ok będę za chwilę,a co chcesz robić?😏
J- może film
K- jestem za
J- to czekam papa
K-pa
📱koniec📱
J- dobrze?
L- very good
J- ja mam na serio tak cały czas mam się zachowywać
L- yasss
J- Dobra idę do siebie
L- Bayyy,tylko wiesz uważaj,Bo jestem za młoda na bycie  ciocią
J- haha bardzo śmieszne🙄
L- idź już,bo on pewnie już biegnie żeby  Cię zobaczyć
J- napewno🙄
L- Bayyy
Poszłam do swojego pokoju włączyłam komputer,poszłam się kąpać,i nawet Niewiem kiedy Ale Kacper przyszedł.jak wyszłam z toalety zobaczyłam że Kacper już jest gotowy.
K- chłopak na nudne chwilę już przybył
J- bardzo się z tego powodu cieszę
K- połóż się,i wybierz jakiś film
J- może, komedia romantyczna
K- jasne,wszystko dla mojej księżniczki
Położyłam się koło niego i od razu go przytuliłam
K- aż tak Ci mnie brakowało że mnie zaraz udusisz
J- sorki,ale odpowiadając na pytanie to tak
W pewnym momęcie filmu się popłakałam,bo  zastanawiałam się  czemu  ja nie mogę mieć takiego szczęścia w miłości w życiu jak ta dziewczyna w filmie.
K- ej księżniczko czemu płaczesz
J- czemu ja takiego szczęścia nie mam jak ona
K- oj nie przejmuj się to tylko film,a jestem przekonany,że w końcu znajdziesz faceta odpowiedniego dla ciebie- i mnie mocno przytulił
J- przepraszam,ale możemy już nie oglądać,bo nie chce się bardziej rozklejić.
K- nie ma sprawy
K- ale co już idziemy spać?!
J- nie,ja Jeszcze nie chce
K- to może  chodźmy do Marcina i lexy i pograjmy z nimi w butelkę.
J- okej 
Poszliśmy do pokoju naszego ulubionego shipu w teamie x
J- nie przeszkadzamy
L- nie,chodźcie
K- może zagramy w butelkę
M-zajeb*sty pomysł
K- to weź jakąś i gramy
Usiedlismy w kółku
J- A lexy możemy na chwilę na osobność
L- tak chodź do toalety
Poszłyśmy do toalety
L- co się stało Dżulia
J- mam jedną prośbę
L - jaką
J- możesz nic nie poruszać o mnie o Kacprze
L- no postaram sie
J- dziękuję
Wróciłyśmy do chłopaków
K- już?
M- co robiłyście w łazience
L- nie twoja sprawa  Marcin
K- A Ty mi powiesz księżniczko
J- nieeee
K- czemu
J- bo nie możecie o tej sprawie wiedzieć
K-no ok
K- ej mam pomysł,jak ktoś nie chce zrobić wyzwania,albo nie chce na coś odpowiedzieć to musi wyjawić swój największy sekret
M- okej
Zaczęliśmy grać w butelkę,ja  zakręciłam pierwsza  i wypadło an Marcina
J- pytanie czy wyzwanie
M- pytanie
J- podoba Ci sie ktoś z teamu
M- tak
K- o Marcin,będę chrzestnym?
M- tak haha
J- ej ja chce być matką chrzestna
M- Dobra będziesz
L- fuck u Marcin
Teraz Marcin zakręcił i wypadło na Kacpra
M- pytanie czy wyzwanie
K- wyzwanie
M- przytul julkę
K- spoko
Kacper mnie przytulił*
Kacper zakręcił i wypadło na mnie
K- pytanie czy wyzwanie
J- pytanie
K- o czym rozmawiałaś w łazience z lexy
J- ym może jednak wyzwanie
K- powiedz o czym gadałaś z lexy w łazience
J- Kacper!!!
K- no co?mówisz?
J- nie mogę
K- to powiedz swój największy sekret
J- ale my o tym gadałyśmy
K- to musisz zrobić jakieś wyzwanie
J-no dobra
M- o ja mam
J- jakie?
M- ale obiecujesz że to zrobisz
J- no tak
M - więc pocałuj Błońskiego
J- w usta?
M- może być w policzek
J- okej
Pocałowałam Błońskiego
L- ohh wooow,czemu w usta nie kazałeś się im pocałować,przecież tak to się cały czas całują
M- naprawdę ?
J- co! że my?
L- tak
J- nie prawda
K- julia oni mają rację
M-uuuuuuu
J- Kacper cicho bądź
L- oł Dżulia spokojnie
J- idę już chyba spać pa
Wyszłam z pokoju,położyłam się do łóżka,chciałam zasnąć,ale nagle wszedł do pokoju Kacper
K- julcia przepraszam
J- nie Kacper to ja Cię przepraszam- wstałam i go przytuliłam.
Położylismy  się do łóżka i zasnelismy wtuleni w siebie.
Obudziliśmy się rano,była 11.Był to ostatni dzień w Hiszpanii
J- Kacperek
K- tak?
J- jeszcze raz chcem Cię przeprosić za wczoraj
K- julcia nic się nie stało
Przytuliłam go tak mocno że przez chwilę myślałam że nie mam siły już nic zrobić
K- julcia może dzisiaj poleżmy w łóżku cały dzień
J- pewnie
K- może zaprosimy nasz ulubiony ship do nas
J- możemy,i poogladamy wszyscy razem horror
K- wspaniały pomysł,idę im powiedzieć
Kacper poszedł po lexy i Marcina,wrócił z nimi po 5 minutach
L- Dżulia przepraszam
J- nic się nie stało
M- Julka ja też chcę Cię przeprosić
J- naprawdę nie macie za co,to ja powinnam was przeprosić
M- może zapomnijmy o wczorajszym wieczorze
L- jestem za,tylko musimy zapamiętać jedno
K- co ?
L- jak Dżulia Cię pocałowała to było takie słodkie
J- bez przesady,wasze pocałunki są lepsze
L- nasze?
J- no tak,ja go pocałowałam w policzek A wy się całowaliście w usta
K- no właśnie
K- co tam nasz ulubiony ship jest prawdziwy ?
L- jaki ship?!
K- no Ty z Marcinem
L- fuck u Kacper
M- A może nasz ulubiony shop jest prawdziwy??!!!
J- jaki wasz ulubiony?
M- nie udawaj głupiej,Ty z Błońskim pasujecie do siebie jak dwie krople wody
J- taaa,jasne
L- Dobra stop,oglądamy film
J- tak
Położyliśmy się na łóżku w takiej kolejności:Marcin,Lexy,ja,Kacper.
W połowie filmu zauważyłam że Lexy z Marcinem się całują,więc szturchnełam Kacpra i pokazałam mu lexy i Marcina
K- i że my pasujemy do siebie
J- wy jesteście razem?
L- nie,tak my coś yyy...tak jakoś wyszło yyyy....
M- no właśnie tak jakoś wyszło ......
J- tak Tak
M- no tak
M- nie wierzysz mi
J- no jakoś nie
M- kostera,bo się pokłucimy
K- Dobra koniec,bo chcem oglądać
Ja się przytuliłam do Kacpra i zasnęłam.obudziłam się była 17:39,nikogo nie było w pokoju.Wstałam i poszłam do lexy pokoju,był tylko Marcin
J- hej,Marcin wiesz  gdzie Kacper
M- pojechał po coś
J- okej,a gdzie lexy
M- pojechała z nim
J- z nim?- od razu posmutniałam
M- ej kostera,Ty jesteś smutna
J- nie,wydaje ci się
M- przecież widzę,chodź porozmawiamy jak psiapsi
J- okej,moja psiapsi
M- to chodź an łóżko moja droga psiapsiółko i powiesz co Cię dręczy
J- ja...Ja chyba zakochałam się w Błońskim...Ale Ale on mnie traktuje jak młodszą siostrę
M- och,miłość jest ślepa,ale nie twoja moja droga psiapsiółko
J- ale on woli starsze niż ja,ja dla niego to jestem jakimś gówniarzem.
M- julia,nie mów tak,bo to nie jest prawda
J- skąd wiesz ja wiem jak o mnie traktuje,i za kogo mnie uważa
M- jednak nie wiesz wszystkiego
J- Marcin,ja wiem wszystko,i nie musisz mnie kłamać
M- ale ja nie kłamie moja droga julio-nagle do pokoju wbiegła Lexy
L- Marcin,już jesteśmy,a i szykuj się bo......
J- hej
L- hej Dżulia
M- bo?
L- bo idziemy wszyscy w czwórkę do kina
J- to ja idę do mojego  Kacp...yyyy znaczy do mojego pokoju.
M- tak Tak
J- Marcin!Ja się tylko pomyliłam
Poszłam do pokoju A na łóżku leżał Kacper z różą,którą wąchał
K- o julcia- wstał i podał mi róże
K- to dla Ciebie
J- oo dziękuję- przytuliłam go i dałam mu buziaka w policzek.
K- szykuj się bo idziemy do kina
J- już się szykuje kacperku.
K- czekam juleczko- zaczęliśmy się śmiać
Ubrałam czarną obcisła sukienkę i na to moje futerko z zary.
K- ale ślicznie wyglądasz
J- dziękuję
Wyszliśmy z pokoju, poszliśmy na stołówkę  i tam czekaliśmy na lexy i Marcina.
Przyszli po 15 minutach
M- o kostera jak się wystroiła,chyba dla Błońskiego
J- moja droga psiapsiółko,ogarnij się bo zaraz nie będę miła😙
L- ale naprawdę Dżulia ubrałaś się jak na randkę
J- jejku poczekajcie idę się przebrać w dresy
K- nie julia,ślicznie wyglądasz
M- widzisz Kacprowi się podobasz,zostań w tym
J- Marcinku moja psiapsiółko,zamknij się w końcu.
Poszliśmy do kina,film był nawet ciekawy,wróciliśmy o 23,musieliśmy spać,bo jutro wracamy do Polski,mamy wylot o 10,a o 16 mam umuwioną wizytę na pazurki.Więc mam nadzieję że zdążymy.Zasnęlam w objęciach Błońskiego.......
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Dzisiaj bardzo długi rozdział bo ma ponad 2000 słów,wiem że miały być po 500 ale to chyba nawet lepiej że jest 2000 A nie 500 słów,ale zrobiłam to dlatego że chce już pisać co się wydarzy w domu X,będzie się działo,jeśli chcecie spoiler,przeczytajcie,duże litery poniżej,a jeśli nie to nie czytaj,a więc W następnych rozdziałach:JULKA BEDZIE OBRAZONA NA KACPRA ZE WZGLĘDU NICOL.więcej już nic nie mówię.Ale zapraszam na dalsze części książki.❤

 

Julka I Kacper//To przyjaźń czy coś więcej??//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz