#8 Foch

3.9K 94 9
                                    

Pov.Julka
Wróciliśmy do domu,zrobiłam wieczorną rutynę i poszłam spać
Rano jak wstałam była 6 odwrucialam się i zobaczyłam że nie ma lexy zdziwiło mnie to trochę bo zawsze śpi do 11.Umyłam się,zrobiłam makijaż i ubrałam czarny golf i jeansy.
Poszłam na dół zjeść śniadanie co tam zobaczyłam zamurowało mnie
W kuchni była Lexy z Kacprem byli tak blisko siebie że musiałem tam wejść bo bym inaczej nie wytrzymała

J- o sorki nie chciałam wam przeszkodzić,może zjem później-i wyszłam i byłam smutna trochę zdawałam A trochę naprawdę było mi smutno
L- to nie tak Julka jak myślisz
J- A jak niby
L- chodź to ci wytłumaczę
J- nie zamierzam z wami gadać
I wyszłam z domu bez śniadania
Po szkole
Zawsze Kacper po mnie przyjeżdzał Ale nie tym razem od razu się zesmuciłam.Denerwowało mnie to że Kacper i Lexy do siebie się za bardzo przybliżyli dlatego że stuu jest w szpitalu A Marcin pojechał do Kenii,a oni siedzą cały dzień razem.
Gdy wróciłam do domu stwierdziłam że nie będę zwracać na nich uwagi
Weszłam do domu
L- o hej Dżulia kołstera
Ja nie zwracając uwagi na Lexy poszłam na górę,w pokoju u nas był Kacper w szlafroku
gdy to zobaczyłam nie mogłam se wyobrazić co mogli robić gdy byli sami.Zbieglam na dół z łzami w oczach,oczywiście spotkałam lexy zdawała mi mnóstwo pytań Ale ja poszłam do salonu jak niby nigdy nic.
Tam zrobiłam lekcje,gdy się przełamał poszłam na górę i weszłam do pokoju była tam Kacper i Lexy,którzy się pytulali. wyglądałam jakbym nie zwracała na nich uwagi Ale w głębi duszy czułam jak mnie coś kuje w serce,rzuciłam plecakiem i pobiegłam na dół do kuchni tam zadzwoniłam do Idalii żeby z nią pogadać
📱rozmowa 📱
I- hej stara co tam słychać
J-czesć,a wolę nie mówić
I- co się stało
J- widziałam Kacpra i lexy jak się przytulam i o prawie się pocalowali
I- jesteś naprawdę o niego zazdrosna
J- och ida nie mówię o tym mam ich już dość gdzie nie będę oni się zjawią uściskując
I- stara no nie wiem co masz zrobic Ale lepiej ich unikaj
J- poczekaj idą,przejdę koloniach i będę udawała że gadam z chłopakiem
J- no cześć kotku,u mnie wszystko dobrze,a u ciebie? Bardzo mi Ciebie brakuje pamiętasz naszą noc ja jej nigdy nie zapomnę
I- Ty naprawdę jesteś zazdrosna
J- cicho
I- och głupiaś Ty
J- musiałem to zrobić .
W tym czasie u Kacpra i lexy
L- Kacper ja się nie czuje dobrze,jak się do Ciebie przytulilam A kolonas jest Julka
K- ja też,ale no ja do Ciebie chyba coś poczułem
L- A ja nie!- i poszła
Pov.Julka
Poszłam do pokoju,włączyłam netflixa
I oglądałam trzynaście powodów
Nagle ktoś wszedł do pokoju była to lexy
L- Julka,to niejest tak jak myślisz
Ja milczalam nie zwracałam na nią uwagi A ta dalej mówiła
L- ja nic nie czuje do Kacpra naprawdę,jesteśmy tylko najlepszymi przyjaciółmi
O teraz Kacper zamienił mnie na Lexy super już mu nudy nie wybacze-potym jak to lexy powiedziała,poszłam do łazienki i się zamknęłam na klucz
L- Julka to nie tak !
A ja dalej jej nie odpowiadałam.
Popłakałam się,gdy wyszłam Lexy nadal na mnie czekała byłam nadal obrażona na Lexy i Zeszlam na dół,zobaczyłam go jak robi dwie porcje tostow,miałam łzy w oczach i poszłam po płatki
K- księżniczko co Ty robisz,przecież ci zrobiłem tosty
J-tak lexy jej bardziej będą smakować i wzięłam mleko
On złapał mnie od tyłu i przytulił
K- przepraszam
J- dobra nawet nie chce słuchać twoich przprosiń,spadaj właśnie złamałeś mi serce.
K- ja....naprawdę nie chciałem .....
J- ........
Poszłam na górę
Stwierdziłam że muszę komuś wybaczyć albo lexy albo Kacprowi Ale nie miałam ochoty.Musze komuś wybaczyć bo inaczej będzie że mną źle.Zobacze kto będzie się o mnie martwił.
Weszłam do pokoju,była tam Lexy
L- Jezuuu....Julka przepraszam Cię wynagrodze ci to jak tylko będziesz chciała...przepraszam
J- nie chce rozmawiać,i się do mnie nie odzywajcie!!
Popłakałam się i poszłam na balkon .
Lexy poszła za mną,i takich przyjaciół trzeba szanować,mówisz im że mają się odwalić,a oni nadal idą za Tobą.
L- Julka proszę zrozum że to duże nie porozumienie
J- Lexy ja bym chciała to zrozumieć Ale nie mogę
L- naprawdę niewiesz jak teraz tego żałuję,Kacper jest twój,a ja nie będę się do niego się zbliżać obiecuje
J- ale to nie oto chodzi
L- A o co ?
J- on....Ja mu się nie podobam on nic do mnie nie czuje...A ja...idę coś zjeść
L- ale Julka nie bądź zła
J- nie jestem
Lexy się na mnie rzuciła i przytuliła
L- I Love you Dżulia
J- proszę pomóż mi wkurzyć  Kacpra
L- nie ma problemu
Chodź na dół
Na dole
L- o julia zrobić ci tosty
J- tak pewnie
Kacper się patrzył jakby zobaczył ducha wyglądał słodko....nie Julka bądź twarda,wyglądał śmiesznie
L- przyniesiesz mi telefon zostawiłam na górze
J- tak
*Julka poszła *
K- co tu się właśnie stało?
L- yyy...poprosiłam julke żeby mi przyniosła telefon
K- ale ona była obrażona .
L-właśnie była
K- myślisz  że na mnie też się nie gniewam ?
L- no nie wiem
K- spróbować?
L- jeśli chcesz mieć złamane serce to próbuj
K- dzięki że mnie pocieszylas 😡
L- taka prawda Kacper
*Julka przyszła *
J- proszę
L- dziękuję kochana
J- przynajmniej Ty tak myślisz
L- już zrobiłam tosty usiądź do stołu
J- Oki
Lexy przyniosła tosty i usiadlysmy na przeciwko Błońskiego
J- to co w nocy Natflix?
L- pewnie
K- też mogę z wami - wtrącił się Kacper
J- A może lexy kupimy żelki bo mi się skończyły
L- ok To pójdziesz,a ja przygotuję rzeczy
J- zapytam Radka czy mnie podwiezie
K- ale Julka ja Cię mogę podwieźść
L- no zapytaj go
K- kur*a dziewczyny,co kolwiek powiecie  i tak z wami będę oglądać co kolwiek powie Radek i tak zawiozę Kostere do sklepu i nie będę z wami gadać,jeśli jesteście ńa mnie o obrazoneto mam to w dupie.
J- to co idę zapytać Radka
L- no no idź
K- nie zapytasz Radka- wziął mnie na ręce (tak jak w filmie Joga Challenge )
J- póść mnie!
K- o w końcu się do mnie odezwałaś księżniczko
J- masz mnie póścić  Lexi!!!
L-kacper zostaw ją!
K- dopiero w aucie
Wychodził już ze mną do auta
J- to przynajmniej weź mi buty i futerko
K'- no ok
J- dzięk...Nie zostaw mnie
K- haha
W aucie
K- Julia
J- co chcesz
K- przeprosić Cię chce
J- nie chce  cie słuchać rozumiesz
K- jeśli mnie nie posluchasz nie  wyjdziesz z tego auta- i włączył blokady
J - no gadaj
K- między mną a lexy nic nie am tylko bardziej się zprzyjaźnilismy
J- czyli zmieniłaś mnie na lexy- dzięki 😡
K- nie
J- skończyłeś ?
K- nie
J- to kończ,bo już mi się nudzi i zaraz wszystkie żelki wykupią
K- to już będzie twój problem że,nie chcesz mnie słuchać
J- no to mów
K- zacznę mówić jak mi dasz buziaka
J- o nie nie nie to już za dużo
K- to możesz się pożegnać z żelkami
J- nie znoszę Cię- dałam mu buziaka w policzek,od razu mi się poprawił humor Ale musiałem się trzymać naszego planu z lexy
K- to teraz możemy jechać
J- ach....
Po sklepie już w domu przed oglądaniem
J- kupiłam!
L- i co męczył Cię
J -i to nie wiesz jak..
L- to znak że Cię kocha
J- przestań,gdybym go nie pocałowała
To dalej była bym na niego zła
L- pocałowała ??
J- no tak,powiedział że mnie nie wypuści z auta
L- och.. julia Ty nie potrafisz się na niego obrazić
J- wiem.....
L- och może zaprosimy go
J- nie
K- zapuźno,już jestem
J- to twoja sprawka?.-popatrzyłam na Lexy
L- nie
J- Kacper idź stąd
K- czemu
J- bo chciałyśmy sobie pogadać o babskich sprawach
K- och zamienię się na jedną noc w babę
J-Kacper!
K- już idę do was
J-niee
K- takk- i położył się koło mnie i się przytulił
J-Lexy
L- co Ja nic tu nie kąbinowałam
J- mam taką nadzieję
K- to co mogę zostać
J- Lexy decyduj
L- czemu ja niech Julka zdecyduje
K-okej poprosu zostanę
J- nie....no dobra i się uśmiechnęłam
K- dzięki księżniczko
J- dalej ci nie przeszło !!
K- och księżniczko nie denerwuj się tak
J- Po prostu się zamknij
L- to ja może pójdę do Justyny A was zostawię razem bo musicie Chyba dużo że sobą porozmawiać
J- nie zostań
K- masz rację lexy idź
L- okej,ale żeby rozmowa wam wyszła jak macie po mysli,to  zamknę was na klucz
J- nie lexyyyyy
K- rób co chcesz 😁😁
L- to pa do jutra
J- jak tylko  wyjdę zabije Cię jak to zrobisz
L- przepraszam Julka też Cię kocham papa
J- LEXYYYY!!!!!!!
K-juz skończyłaś
J- wiesz że nie zamierzam z Tobą gadać
K- ale ja zamierzam z Tobą.
~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam ze wczoraj nie było dla tego dzisiaj rozdział z 1500 słów.
Jak wam się podoba ?
Jak myślicie co się wydarzy,piszcie w komentarzach mi pomysły na książkę i ich wtedy użyje A pod koniec ta osoba,która dała pomysł będzie oznaczała.Sorki za błędy jak jakieś są.

    

Julka I Kacper//To przyjaźń czy coś więcej??//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz