#12

3.5K 89 4
                                    

Zanim rozdział się zacznie to  bardzo dziękuję za 1,7tys. Wyświetleń i przepraszam za taką długą nieobecność.

Pov.Julka
Wróciliśmy do domu lexy z Marcinem byli już na miejscu,ja wzięłam z bagażnika moje rzeczy i poszłam do pokoju
L- o jesteście
J- tak
L- julia co Ty powiesz na krótkie wakacje
J- o przyda mi się
L- to może do Hiszpanii
J- muszę zadzwonić do rodziców ich poinformować
L- okej to dzwoń

Zadzwoniłam do mamy ona nie zaprzeczyła mojego wyjazdu do Hiszpanii
J- lexy!!
L- zgodziła się ?
J- takk
L- to jedziemy jutro pakuj się
J- A jedziemy same ?
L- no tak chyba że chcesz żeby ktoś z nami pojechał
J- nie,jasne że wolę tylko z Tobą-okłamałam lexy chciałam z nią jechać ale chciałem żeby Kacper też z nami pojechał,ale może następnym razem się uda,poszłam na dół zjeść płatki.Na dole był stuu i Marcin .
J- hej
S- cześć,zaraz nagrywamy film za 15min. Widzimy się  w salonie ,powiedz o tym lexy i Kacprowi
J- okej-zjadłam płatki i poszłam do lexy.

J- chodź idziemy nagrywać film
L- teraz ?
J- tak,chodź-wyszliśmy z pokoju
J- to idź ja zaraz dojdę
L- A co zapomniałeś coś
J- nie muszę jeszcze powiedzieć Kacprowi
L- A ok

Poszłam do Kacpra
J- Kacper chodź nagrywamy film
K- okej już idę,a wiesz jaki ?
J- nie,dobra będziemy czekać na ciebie na dole
K- nie,poczekaj na mnie.
J- no dobra Ale pośpiesz się bo stuart będzie zły.
K- już już

Zeszlismy na dół mina stuu mówiła że bardzo jest na nas zły,więc nic nie mówiliśmy tylko usiedlismy na kanapie bo najwidoczniej nagrywalismy tabliczki.   
*po filmie*
S- jutro widzimy się o tej samej godzinie,bo będziemy nagrywać tindera
L- bo,jest taka sprawa
S- jaka ?
L-bo my z Dżulią  jedziemy jutro do hiszpanii
S- tak bez poinformowania ?
L- sorry stuart
K- i co tak bezemnie?
L- cicho bądź
K- Julka!!
J- co?!- byłam już na schodach żeby nie słuchać kłótni
K- co to ma znaczyć ?- pobiegł do mnie
J- Ale co?- szłam w stronę swojego pokoju
K- czemu bezemnie jedziesz ?
J- A co mnie mogę?
K- nie
K- lexy!!!
L- co!
K- jadę z wami i bez wymówki !!
L- och Kacper fuck you!!
J- nie Kacper
K- czemu nie-i zaczął do mnie podchodzić
J- bo my z lexy chciałyśmy same pojechać
K- ja wam nie będę przeszkadzać
L- Dobra Julia dajmy mu już jechać
J- A co chcesz znowu się z nim całować- zaczęłam się z  nich śmiać
Kacper zaczął za mną biec widziałam w jego oczach gniew
Wbieglam do pokoju,oparłam się o drzwi i trzymałam je jak najmocniej żeby tylko Kacper nie wszedł do pokoju
K- kostera  i tak jestem  silniejszy- po tych słowach udało mu się otworzyć drzwi
K- już prawie po tobie
J- mogę się założyć że nic mi nie zrobisz
K- okej zakład
Ja   nie miejąc już siły póściłam drzwi i wskoczyłam na łóżko,nie zdążyłam z mi to zaskoczyć,bo Błoński mnie złapał i popchnął na łóżko na którym zaczął mnie gilgotać,nagle do pokoju wbiegła Lexy
L- julia wiesz że  Cię zamorduje....o story nie zauważyłam was
J- lexy ratuj
L- po tym co powiedziałaś nie uratuje Cię
K- pomożesz mi ?
L- z chęcią
L- ale Kacper tak nie przesadzaj bo nie  zamieżam być ciocią w tak młodym wieku
K- lexówa,zamknij się i weź mi pomóż
L- już już

Weszli na mnie we dwoje i zaczęli mnie gilgotać,myślałam że zaraz umrę
J- błagam już przestańcie,bo zaraz umrę
L- oto chodzi Chyba
J- Kacper błagam,przestań
K- A co mi dasz za to
J- przytule Cię
K- nie to za mało
L- julia wiesz co on chce 😉
J- umrzesz dzisiaj w nocy za to- powiedziałam  śmiejąc się
K- no julia to albo śmierć, śmierć że śmiechu
J- nie pocałuje Cię Chyba Cię głowa boli
K- no może boli,ale możesz wybrać
J-  z lexy się pocałuj,z nią się już calowałeś
K- z Tobą też
L- ooooo julia czemu ja o tym nic nie wiem
J- ale to.... przecież
K- no co?
J- po przyjacielsku
K- po przyjacielsku- powtórzył smutny,i wyszedł z pokoju
J- Kacper!!poczekaj
L- co Ty zrobiłaś!
J- nie dobijaj mnie proszę- zaczęłam płakać i poszłam na balkon
L- julia poczekaj
J- czemu ja muszę wszystko zepsuć
L- musisz z nim porozmawiać
J- ale ja teraz nie mam odwagi
L- Julka spieprzyłaś to napraw
J- ja..Ja nie potrafię
L- chodź
Lexy złapała mnie za rękę i pobiegła ze mną pod pokój Kacpra zapukała,otworzyła drzwi i uciekła,a ja stałam w wejściu z łzami w oczach,Kacper na mnie patrzyła z zażenowaniem
J- Kacper przepraszam-i się popłakałam   
Kacper do mnie podszedł i przytulił
K- chodź musimy porozmawiać
J- masz rację
Usiedlismy na łóżku
K- Julka ten pocałunek dla Ciebie naprawdę nic nie znaczył ?
Gdy chciałam się odezwać zadzwonił Kacpra telefon on odebrał i to co usłyszałam zamurowało mnie
📱rozmowa Kacpra 📱
-  hej Natalia  , i co rozmyśliłaś propozycje ?
- no to co za godzinę po ciebie przyjadę,papa
📱koniec📱
K- sorki Julka Ale muszę się już szykować
Ja wybiegłem  z pokoju,bez słowa,wbiegła do pokoju gdzie była Lexy
L- już z nim porozmawiałas?
J- nie,on........
●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●
Niedługo nowy rozdział 💜

Julka I Kacper//To przyjaźń czy coś więcej??//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz