Minął tydzień od twojego powrotu do rzeczywistości. Nie było tak kolorowo...opowiedziałas dla mamy wszystko, dlaczego tak zniknełas.
Nie uwierzyła ci, siedzialas w ośrodku dla osób z problemami psychicznymi.
Ty wiedziałas że nie jesteś chora...chciałaś tam wrócić pomóc Legolasowi. Gdy tak siedzialas i myślałaś przyszedł lekarz psychiatra.
- jak się dzisiaj czujesz Mel?-Proszę pana...nie jestem żadną wariatką...jestem krolową mrocznej pusczy, żoną Legolasa. Porwali mojego męża. Ja muszę jakoś tam wrócić, wypuście mnie.- Starałas się opanować lecz łzy stale napływały ci do oczu.
Oczywiście kto by uznał taka wersję...nikt, dlatego po prostu musialas sie wyrwać z tąd do domu.
Nie było to zbyt ciężkie, pobiegłas tam i weszłas do pokoju szukając czegokolwiek. Jakiejs wskazówki,symbolicznego przrdmiotu...
-Gandalfie pomóż mi...- wyszeptałas i z powrotem zaczęłaś szukać.
Niestety to było na nic, żadnej poszlaki.
Poszłaś do łazienki aby obmyć twarz,otrząsnąc się i pomyśleć racjonalnie.
Wiedziałas,że napewno Gandalf nie zostawil ciebie zdaną samą na siebie więc musiałaś wymyśleć sposób aby sie z nim skontaktować.Przez głowę przeleciała ci pewna myśl ,wręcz jakby ,,deja vu".
Sauron nie miał dostępu do naszyjnika ,gdy zaczął wariowac stalo sie to...i jesteś tutaj...czyżby to był plan Gandalfa?
Wtedy u unywalce zebrała sie woda,była idealnie czysta,rumieniła sie pięknym lazurowym odcieniem. Jakby siła wyższa w niej przyciągnęła cie do siebie i wtedy gdy otworzyłas oczy stanełas przed Gandalfem w środku lasu.
-Gandalfie?! Jak dobrze ze cie widze bo ,ja..
- Akira...-przerwał ci- wiem..spokojnie...Sauron jest potężny i nie trafiłaś do tego Śródziemia bez powodu miał on bowiem wobec ciebie plan,lecz przeoczył to ze Thranduil przyjmie cie do królestwa a ty i Legolas zostaniecie małżeństwem...
- No to co ja mam teraz zrobić...
-Porwał Legolasa z tego względu aby ciebie zwabić do siebie, w twoim świecie ukrył coś, co jest jego częścią i go trzyma przy życiu...enwrgia w tym miejscu pozwala mu działać ponieważ powinno byc to miejsce bliskie tobie i dobrze znane
-Gandalfie szukałam w domu nic nie było nic...
- Zastanów sie,a wrócisz, wiesz ze ci pomogę...
Wtedy wyciągnełas głowę z wody i znów bylas tu gdzie przed tem. Woda spłyneła a ty jak najszybszej musiałaś znaleźć to cos...
CZYTASZ
Twoja historia z Legolasem
FanficCzy chciałaś kiedy kolwiek dzielić swoje życie z przystojnym elfem, Legolasem? Jeśli tak to wczuj się a główną bohaterkę i ponieś się emocjom. *-*