You changed me [KXK]

Wszystkiego Najlepszego

Sorki za taką długą przerwę już powracam.

XII

Od tamtego zdarzenia minął już ponad  tydzień. Udało mi się jakoś rozwiązać tamte wszystkie sprawy. To znaczy odzyskałem książki niestety albo stety bo teraz będę miał z czego się uczyć. W każdym bądź razie już wszystko bardzo dobrze pamiętam co wtedy się wydarzyło. Znam już wszystkie szczegóły a przynajmniej większość. Telefonu i rolexa  do dzisiaj nie mam. Nie zwrócili mi go ale to chyba nawet lepiej bo nie chciał bym ich widzieć po raz kolejny. To co działo się tamtego dnia dało mi nauczkę że nie warto zadzierać z takimi ludźmi jak oni.

Dzisiaj niedziela. Najlepszy dzień na odpoczynek. Wstałem dość późno bo jak niedziela to wypadało by się wyspać.
Uszykowałem sobie śniadanie w swoim mieszkaniu i nagle coś mi się przypomniało. No tak.. Przecież dzisiaj Łukasz ma swoje urodziny.  Muszę mu  coś kupić. Dokończyłem jeść śniadanie i sprawdziłem stan konta. Za każdym razem gdy to robiłem kwota która mi się pokazywała bardzo mnie zaskakiwała.
Niegdy bym nie pomyślał że można dorobić się takich pieniędzy na YouTube i że moja mam tyle zarabia.

Pierwszy mój cel to bankomat. Dzisiaj nie będę wykorzystywał Łukasza więc będę musiał się spytać Kasię. Czy mi pomoże. Powinna do mnie przyjść o 12 a jest 11. Kiedy przyszła szybko się jej spytałem.

-Mam pytanie do ciebie. Czy mogłabyś mi pomóc?
-No jasne Maruś dla ciebie wszystko.
-Okey a więc pod wieź mnie pod jakiś bankomat.
-Dobra to dawaj jedziemy.

Kiedy to dotarliśmy na miejsce wpłaciłem kwotę którą była mi potrzebna. Nie była to mała suma bo 30 tysięcy. Miałem dzisiaj w zamiarze kupić też sobie jedną rzecz ale najpierw zajmiemy się prezentem dla Łukiego.
Postanowiłem że kupię mu jakieś akcesoria do nagrywania. Takie nowe urządzenia na pewno nam się przydadzą a jemu ułatwią pracę.
Po moim pierwszym celu udaliśmy się do sklepów gdzie mógł bym kupić te rzeczy. A więc tak pierwsze co to kupiłem nowa kamerę bo tamta już swoje przeżyła. Nowa rozdzielczość i lepszy obraz to ważna sprawa dla odbiorców. Do tego dokupiłem coś jeszcze. Coś czego nam bardzo brakowało. Mam na myśli jakieś lampy do nagrywania oczywiście. Tak. Za każdym razem kiedy nie było odpowiedniego oświetlenia było ciężko cokolwiek nagrywać. Z tąd ten pomysł. Kupiłem więc dwa soft boxy.
Po za tymi głównymi prezentami dokupiłem jeszcze kilka pierdułek totalnie mu niepotrzebnych.
Ostatnim miejscem jakie chciałem dzisiaj odwiedzić był sklep z telefonami. I to takimi niezwykłymi czyli z iPohone'ami. Ja nie  miałem w ogóle telefonu bo tamci złodzieje mi go ukradli więc do tego czasu męczyłem sie bez niego. Łukasz natomiast ma telefon który już swoje lata przeżył i przydał by mu się nowy. Więc postanowiłem kupić nam te same modele telefonów. Tak też zrobiłem. Po tych wszystkich długich i męczących zakupach pojechaliśmy do domu gdzie Kasia pomogła mi to wszystko zapakować. Wyglądało to pięknie. Kto by nie chciał dostać takiego prezentu?

Kiedy się już z tym wszystkim uporałem spojrzałem na zegar. Była już 16. Nie tracąc ani chwili pojechałem z Kasią do Wawrzyniaka. Oni się jeszcze nie znali więc  kiedyś musieli się poznać. Zawsze Łukasz mówił że jest mile widziana i na pewno nie będzie miał nic przeciwko jeśli zabiorę ja ze sobą. Po za tym jakbyśmy byli sami było by nudno. No chyba że będzie ktoś jeszcze w co wątpię.

Wysiadłem i zabrałem z bagażnika ten ogromny prezent. Mam nadziej że jest w domu. Położyłem to wszystko obok drzwi ale tak żeby tego nie widział. Zapukałem w drzwi. Otworzył mi Łukasz. Od razu mi ulżyło. Co bym zrobił jak by go tu nie było?

-Siemka wchodź.-zaprosił.
-Cześć. Poczekaj mam coś dla ciebie.
-???.
-Proszę. - powiedziałem i podałem mu pudełko z soft box'ami i kamerę.
-Dziękuję. Z kąd wiedziałeś? Nigdy ci o tym nie mówiłem.. Chyba. Nie trzeba było. - powiedział i przytulił mnie po przyjacielsku.