"Muszę z państwem porozmawiać"

1K 64 7
                                    


Kilka dni później

Obudziłam się dość wcześnie, było jeszcze przed szóstą. Podniosłam się do pozycji siedzącej i spojrzałam na miejsce obok. Tak jak prawie co rano zastałam tam Kate. Przyglądałam się jej bacznie. Tak kochałam na nią patrzeć. Nigdy nie powiedziałabym, że ta kobieta jest zdolna do rzucania jajkami w swoich uczniów ani do nakłaniania ich do alkoholu. Gdy spała wyglądała na bezbronną kobietę, która potrzebuje dużo uwagi i miłości.

Lekkim ruchem dłoni wzięłam jej kosmyk włosów leżący na twarzy i przeciągnęłam go za ucho tym samym lekko muskając jej skórę.

Kilka chwil później postanowiłam wstać i się przewietrzyć. Podeszłam do drzwi balkonowych tym razem nie odsłaniając rolet aby nie obudzić brunetki. Wyszłam na balkon i spojrzałam przed siebie biorąc głęboki wdech.

Byłam szczęśliwa, bardzo szczęśliwa. Znalazłam miłość swojego życia. Będę kochać ją do końca moich dni. Nigdy nikogo nie darzyłam tak silnym uczuciem. To jest takie inne. Tego nie da się opisać, to trzeba przeżyć, poczuć. Osoba która nigdy nikogo tak nie pokochała może nie tego nie rozumieć.

Miłość to coś cudownego. Wtedy myśli się tylko o tych najlepszych rzeczach. Starasz się wtedy nie przejmować gorszymi chwilami, ponieważ wiesz, że możesz liczyć na tą osobę, która pomoże ci w każdej sytuacji. Życie wydaje się bardziej kolorowe, intrygujące, takie pełne. W końcu czujemy, że znaleźliśmy tę drugą połowę nas samych. Czujemy się kochani, a to bardzo dużo.

Nagle usłyszałam mamrot dochodzący z mojego pokoju. Weszłam do środka gdzie zobaczyłam Kate wijącą się po łóżku i mówiącą coś. Podeszłam do niej bliżej i przysłuchiwałam się jej słowom.

"Mamo, przepraszam, ja nie chciałam żeby to tak wyszło. Naprawdę, ja ją kocham, nic na to nie poradzę." - mówiła - "Mamo, nie gniewaj się, proszę, zrozum, ja ją kocham, nie zmienię tego.- kontynuowała.- "Nie! Mamo proszę!"- krzyknęła

Położyłam ręce na jej ramionach i lekko nimi potrząsnęłam aby obudzić kobietę.

- Nie!- krzyknęła budząc się.

- Spokojniej jestem tutaj, to był tylko zły sen.- powiedziałam kładąc dłonie na jej policzkach.

Spojrzałam kobiecie w oczy, w których widoczny był strach, niepokój, a jej oczy biegały w różne strony.

- Spokojnie, jestem tutaj, przytul się.- powiedziałam rozkładając ręce na boki.

Kobieta natychmiastowo wtuliła się w moje ciało mrużąc coś pod nosem. Objęłam ją rękoma, którymi zaczęłam masować plecy brunetki.

- Już lepiej?- zapytałam.

- Tak, dziękuję.- odpowiedziała.

- Powiesz co ci się śniło?- zapytałam patrząc na kobietę, która zaczęła bawić się palcami.- Jeśli nie chcesz to zrozumiem.

- Nie, to znaczy powiem, nie chce żebyś się martwiła.- powiedziała natychmiast - Więc chodzi o moich rodziców. Może to wydać się dosyć nienormalne, ponieważ jesteśmy razem przez bardzo krótki okres czasu, ale śniły mi się nasze przygotowania do ślubu - powiedział patrząc w swoje palce. Uśmiechnęłam się szeroko na jej słowa.

- Co było dalej?

- Namówiłaś mnie abym w końcu pojechała porozmawiać z rodzicami, a jeśli zrozumieli by to zaprosiłabym ich na nasze wesele. Tak więc zrobiłam. Pojechałam tam, nawet mi otworzyli. Weszłam do środka i usiadłam na kanapie. Moja matka zadała mi pytanie czy jestem już "normalna".- w tamtej w chwili wzięła głęboki wdech - Już w tamtej chwili chciałam wyjść, naprawdę, już prawie wstałam, ale pomyślałam, że to może być moja ostatnia szansa na pogodzenie się z nimi. Zaczęłam tłumaczyć im na spokojnie, że tego nie zmienię, że jestem normalna i mam prawo kochać. Jednak ona nie chciała tego słuchać, ojciec po prostu mnie słuchał natomiast matka zaczęła się wydzierać że jestem chora, że powinnam iść z tym do psychiatry aby mnie wyleczył. Po moich policzkach ponownie poleciały łzy, krzyczałam, błagałam aby to zrozumieli, jednak na marne. Moja matka pociągnęła mnie za rękę i wyprowadziła za drzwi. Zanim je zamknęła wykrzyczała: "Nie masz prawa wstępu do tego domu. Rozumiesz?! Już nigdy twoja noga ma tu nie stanąć. Nie chce takiej córki, nie wychowałam cię tak!". Po tym trzasnęła drzwiami, a ja się obudziłam - skończyła.

I Didn't Mean To Love You (GirlxGirl)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz