I Didn't Mean To Love You (GirlxGirl)

"Kate, uciekaj!"

Three days later

Saturday

Leila Pov

Obudziłam się rano czując na sobie jasne światło wpadające do mojego pokoju. Spojrzałam na godzinę, 9:20.

Powoli wstałam z łóżka i poszłam wziąć kąpiel.
Postanowiłam dziś nie robić makijażu, ubrałam się w wygodne rzeczy i zeszłam na dół.

Kiedy weszłam do kuchni zobaczyłam Kate robiącą jajecznicę.

- Dzień dobry.- powiedziałam.

- Cześć, jak się spało?

- Całkiem całkiem, a tobie?

- W porządku. Mam nadzieję, że lubisz jajecznicę.

- Uwielbiam.

- Dobrze, więc siadaj.

Usiadłam przy stole i po chwili dostałam porcje jajecznicy.

- Widać, że lubisz gotować.

- Bardzo, ale nie zawsze mam na to czas.

- Może minęłaś się z powołaniem.

- Może.- odpowiedziała.

- Czy jest coś o czym nie wiem?- zapytałam widząc że Kate jest dziś bardzo cicha.

- Dlaczego ty musisz wszystko widzieć, jak ty to robisz?

- Nie wiem, ale o co chodzi?

- Frank odezwał się do mnie.- powiedziała.

- I co od ciebie chciał?

- Chce żebym wróciła do domu.- wyjaśniła.

- Chyba nie zamierzasz tego zrobić, chyba nie zapomniałaś ile przez niego cierpiałaś.

- Oczywiście, że nie zapomniałam, ale on ma kontakty, on dowie się gdzie się zatrzymałam, a wtedy skończy się to o wiele gorzej.

- Proszę cię, nie rób tego, przecież on tak bardzo cię skrzywdził.

- Nic mu nie odpisałam, więc mogę zostać.

- Bardzo się cieszę.

- Leila?

- Tak?

- Tak mi się przypomniała jedna rzecz.

- Słucham.

- Wtedy jak "znalazłaś" mnie na tym przystanku to dokąd jechałaś? - zapytała.

- Na zakupy, chciałam kupić sobie kilka rzeczy.

- To może dziś chcesz to zrobić?

- Czyli proponujesz babski wypad?

- Dlaczego, przecież to ty jedziesz, a nie ja?

- O nie, jedziesz ze mną, pomożesz wybrać mi kilka rzeczy. Dobrze?

- Dobrze.

Po skończonym posiłku przebrałam się i wyszłam z domu z Kate zamykając drzwi na klucz.
Weszłyśmy do auta i pojechałyśmy w stronę centrum handlowego.

Po kilkunastu minutach byłyśmy na miejscu. Zaparkowałam samochód na parkingu i wyszłam z niego razem z kobietą.

Weszłyśmy do jednego z wielu sklepów zaczynając szukać odpowiednich ubrań.
Kiedy wybrałam kilka par spodni i koszulek poszłam do przymierzalni, a kobieta usiadła przed nią na pufie.