Powrót

1K 71 16
                                    

Monday

Leila Pov

Usłyszałam dźwięk budzika, przekręciłem się na bok i wyłączyłam go z jeszcze zamkniętymi oczami.
Powoli zwlokłam się z łóżka i poszłam obudzić Kate.

- Kate, Kate, wstawaj, chciałaś już wracać do szkoły to teraz wstawaj, jest już po szóstej.- powiedziałam lekko potrząsając jej ramię.

- Leila, zostaw mnie, chociaż jeszcze 15 minut.- powiedziała.

- Nie ma tak łatwo, wstajemy.- szybkim ruchem zciagnęłam z niej ciepłą kołdrę.

- Proszę daj mi jeszcze pięć minut.- powiedziała mocniej przykrywając się kołdrą.

- Jak wstaniesz teraz to zrobię naleśniki.- powiedziałam, a Kate od razu poderwała się do góry i stanęła na równe nogi.

- Ale ty jesteś, gdy ją cię budzę to nic, kompletnie nic, ale jak usłyszysz słowo klucz, czyli "naleśniki" to od razu wstajesz.

- Kocham naleśniki.- powiedziała i poszła do łazienki.

W czasie kiedy kobieta brała prysznic ja usmażyłam kilka naleśników. Postawiłam je na stole, a obok nich postawiłam nutellę i banany.

Po chwili w kuchni pojawiła się Kate. Była ubrana w idealnie dopasowane czarne jeansowe spodnie oraz koszulę, którą kiedyś jej dałam. Miała zrobiony lekki makijaż. Wyglądała obłędnie.

- Wiesz Leila, myślałam, że żartujesz z tymi naleśnikami tylko po to żebym wstała.- powiedziała siadając przy stole.

- Ja? Nigdy bym nie zrobiła czegoś takiego, również kocham naleśniki i z przyjemnością je zrobiłam.- odpowiedziałam.- To co, jemy?

- Oczywiście. - odpowiedziała natychmiastowo.

Gdy skończyłam jeść śniadanie poszłam wziąć prysznic oraz zrobić lekki makijaż.
Ubrałam się w jasne jeansowe spodnie oraz czarną bluzę oversize.

Zeszłam na dół zabierając ze sobą plecak oraz telefon.

- Gotowa?- zapytałam.

- Tak, chyba tak.-odpowiedziała posyłając mi swój piękny uśmiech.

- To jedziemy.

Wyszłyśmy z domu i poszłyśmy w stronę auta.
Po chwili pojechałyśmy w stronę szkoły.

Kilka minut byłyśmy na miejscu. Na szczęście nikogo nie było przed szkołą. Wysiadłyśmy z auta i poszłyśmy w stronę wejścia. Kiedy to zrobiłyśmy każda z nas poszła w swoją stronę.

Sprawdziłam jaką miałam mieć teraz lekcję i poszłam pod odpowiednią salę gdzie zastałam Juliet.

Przywitałam się z nią uściskiem i usiadłam na ławce.

- Opowiadaj, jak twoje sprawy sercowe.

- Proszę cię Juliet, daj mi święty spokój, mówiłam ci, że to moja nauczycielka. Nic się pomiędzy nami nie wydarzy, zrozum to.- powiedziałam.

- Ale nie chcesz nawet spróbować?- nie dawała za wygraną.

- Nawet jeśli bym spróbowała to po tych wszystkich wydarzeniach nie będzie chciała  wiązać się z kimkolwiek.

I Didn't Mean To Love You (GirlxGirl)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz