Dajcie znać ile Was tu jest <3 Moja ciekawość jest ogromna!
- Ja na twoim miejscu rzuciłabym to wszystko w cholerę i wracała do Toronto. - Głos Ronnie jest niemalże pretensjonalny. Ściągam na to brwi, bo naprawdę jej czasem nie rozumiem. - Sama mówisz przecież, że nie odzywa się do ciebie od dwóch dni.
- Może jakąś w tym rację masz. - Wzdycham przecierając twarz dłonią. - Nie wiem co mam zrobić. Strasznie mi głupio, nie powinnam była tyle pić. Nikt nie wie co zrobiłam, a Shawn jest jedynym świadkiem ponoć.
- Pożegnaj się i wracaj. Wiesz, że wasza relacja nie ma sensu. On jest sławny, a ty po co mu w tym życiu? Mam wrażenie jakbyś... - przerywam jej nim powie coś co mnie bardziej wkurzy.
- Dobra, lepiej zadzwonię później. Muszę jeszcze porozmawiać z Brooke. - Rozłączam się nim jeszcze się odezwie. Kłamstwo czasem jednak jest dobre.
Nie mam pojęcia czemu moja przyjaciółka jest wobec mnie tak krytyczna. Co ja jej takiego zrobiłam? Opowiedziałam jej wszystko zaraz po śniadaniu wczoraj. Shawn skutecznie mnie ignoruje, a Niall pociesza. Ostatnio spędzam z brunetem dużo czasu, a jego dobra przyjaciółka i moja nowa znajoma dotrzymuje nam towarzystwa. Jenny jest miłą osobą, która zapewnia mnie, że mój chłopak w pewnym momencie się uspokoi i porozmawiamy. Zdołałam już też zauważyć, że Shawn tak ma przy każdej kłótni. Woli pomyśleć w wolnej chwili i mieć spokój. Nie zamierzam mu wchodzić w drogę. Swój czas spędzam albo nad basenem albo w naszym, a raczej moim już apartamencie. Mendes przeniósł się do głównej części domu. Wczoraj wieczorem czekałam na niego w naszym mini salonie, jednak się nie zjawił. Dopiero zobaczyłam go dziś rano podczas śniadania. Nadal milczy.
- Hej, jedziesz z nami na plażę. - Przewracam się na łóżku, żeby zobaczyć jak Niall stoi w progu sypialni. Ma na sobie granatowe spodenki i biały t-shirt. Wygląda męsko z trzydniowym zarostem i teraz tak naprawdę się dziwię czemu nie ma dziewczyny. Jest miły, sympatyczny, pomocny i bardzo utalentowany. Teraz mogę to potwierdzić jako jego nowa kumpela.
- Nie chcę - odpieram leniwie. Pocieram oczy palcami ze zmęczenia. Praktycznie nic nie spałam tej nocy.
- To nie było pytanie tylko stwierdzenie. Szykuj się. Masz pięć minut - mówi po czym wychodzi z szerokim uśmiechem na twarzy. Jakim cudem on ma zawsze taki dobry humor? To naprawdę dla mnie aktualnie największa zagadka.
Ociężale podnoszę się z materaca i podchodzę do szafki, w której mam swoje ubrania. Wyciągam czarny, dwuczęściowy strój kąpielowy i do tego krótkie, dżinsowe spodenki. Przebieram się i związuje włosy w roztrzepanego koka. Do torby wrzucam ręcznik, karimatę, okulary przeciwsłoneczne i filtr do opalania. Pogoda w Los Angeles jest cudowna i, aż szkoda siedzieć bez celu w domu. Może przestanę marudzić jak w końcu wyjdę. Co prawda nadal brak mi ochoty, jednak raczej nic mi to nie zaszkodzi.
Opuszczam domek i kieruję się w stronę podjazdu, gdzie stoją dwa Jeepy. Zapewne są wypożyczone. James przejmuje moją torbę i wrzuca na pakę. Sama zajmuję miejsce obok Jenny, która dzisiejszego dnia uśmiecha się jeszcze bardziej niż wczoraj. Dziwna jest. Tak lekko bynajmniej. Na siedzenie kierowcy wpycha się Niall, a obok niego siada Shawn z telefonem w ręku. Dostrzegam, że SMS-uje ze swoją siostrą. Ciekawe o czym tak zawzięcie konwersują? Jeżeli o mnie to czy mam się bać? A co jeżeli Shawn chce ze mną zerwać? Nie chcę tego. Za bardzo mi na nim zależy, żeby prowadzić te ciągłe kłótnie. Musimy się w końcu jakoś dogadać. Tylko jak ja mam do niego dotrzeć, żeby mnie przynajmniej mógł wysłuchać.
Spogląda w lusterko, dzięki czemu dostrzega mnie. Nie uśmiecha się. Jego twarz jest niczym kamień. Moje serce boli, niemal płacze przez ten ostry, przebijający się ból. Spuszczam głowę na swoje dłonie. Czuję się głupio i jest mi cholernie przykro. Chciałabym chociaż wiedzieć jaki błąd popełniłam. W końcu to przez niego się do mnie nie odzywa.
CZYTASZ
My Daddy Shawn
FanfictionCo się stanie, jeśli słodki sekret Shawna pozna jeszcze jedna całkowicie obca mu osoba? Mężczyzna chce uniknąć rozgłosu wobec córki i zachować jej prywatność, jednak czy jest to możliwe? Okładka wykonana przez niesamowitą @blueandstars