+-+-+-+-+-+-+-+-+Denki+-+-+-+-+-+-+-+-+
Ruszyłem radosnym krokiem do kuchni.
Byłem strasznie głodny ,dlatego postanowiłem coś zjeść w czasie przerwy. Był jeszcze jeden powód, dlaczego tak szybko wybiegłem z pokoju. Siedzenie z Shinsou w jednym pokoju w kompletniej ciszy. Bałem się palnąć przy nim coś głupiego. Choć przy moich przyjaciołach i innych osobach się z tym nie kryję i mi to nie przeszkadza, tak przy Shinsou bardzo się o to boje. Nie mam pojęcia dlaczego.Gdy wbiegłem do kuchni rozpoznałem trójke osób, Bakugo , Kirishime i Mine.
-Witam wszystkich!-wykrzyknąłem stając w dumnej pozie.Cała trójka spojrzała na mnie ze znudzeniem.
-A ten znowu tu przylazł? -wymruczał Bakugo nawet nie podnosząc na mnie wzroku- ILE RAZY JESZCZE PRZYTARGASZ TUTAJ SWÓJ ZJEBANY RYJ Z WIECZNYM UŚMIECHEM?! JEŚLI UWAŻASZ ,ŻE TO JEST ŚMIESZNE TO SIĘ DEBILU MYLISZ!!!
-Przecież ja jeszcze dzisiaj nie byłem- wymamrotałem zdziwiony zachowaniem przyjaciela.
-Znowu to samo bedziemy przerabiac?- spytał wyraźnie wycieńczony czerwonowłosy stojący obok Katsukiego.
Stałem z niedowierzaniem na twarzy. Moi przyjaciele robią sobie ze mnie jakieś głupie żarty.Myślą ,że przebiją mistrza? Coś mi się nie zdaję, ponieważ narazie kiepsko im to idzie.
-To nie jest śmieszne! Dajcie mi moje nachosy i spadam!- wykrzyczałem niezadowolony z ich nieudanego żartu.
Mina podbiegła do mnie kładąc ręke na moim czole.Przyglądała się na mnie podejrzanym wzrokiem.
-Gorączki nie ma...-stwierdziła po chwili odstawiając ręke od mojej twarzy.
-Gorzączki?Serio?- prychnąłem z rozbawienia ich nieudolnym aktorstwem.
-Jasne ,że nie! Ten debil pewnie gdzieś przywalił ryjem!-warknął Bakugo- nie zdziwiłbym się gdyby się okazało, że przypieprzył w swoje drzwi do pokoju.
-Może to coś poważnego? Może naprawde sobie uszkodził pamięć?- spytał Kiri szturchając niewzruszonego Bakugo łokciem.Kosmitka nadal spoglądała mi prosto w oczy.Oni chyba naprawde myślą, że się nabiore.
Postanowiłem ich poprostu zignorować i podeszłen do szafki wyjąć moją paczkę nachosów.Nagle okazało się, że paczki nie ma.
-No to juz jest przegięcie!- wydarłem się spoglądając na moich "bardzo śmiesznych" przyjaciół.
-Boże on już chyba z setny raz powtarza ten sam scenariusz.- warknął blondyn zaciskając pięści.Stojący obok niego czerwonowłosy chłopak zauważył to i postawił ręke na jego ramieniu w geście uspokojenia swojego przyjaciela.
-To może nie byc konieczne- szepnął Kirishima patrząc z powagą na calą sytuacje.
-Co ty? Widziałam to w filmach! Jesli człowiek się uderzy i przez to straci pamięć trzeba uderzyć go z taką samą silą i wszystko wraca wtedy do normy!- stwierdziła różowowłosa.-Jakby inaczej- uśmiechnął się z wrogą satysfakcją na ustach Katsuki wyrywając się z uścisku Kirishimy. Powoli zmierzał w moją stronę.
Chciałem się cofnąć, ale na moje nieszczęście znajdował się za mną blat kuchenny.Zamknąłem oczy gotowy do poddania się.-Kacchan nie!!! - wykrzyczał kolejny znajomy mi głos.
-Deku stul pysk i nie przerywaj.
Jak chcesz możesz się już ustawić jako następny w kolejkę-wymamrotał przez zęby Katsuki.-Nie , naprawde odsuń się Bro. Najpierw sie zastanówmy co mu się mogło stać.-odezwał się nagle wybudzony z transu Kirishima.
-I przez kogo! - Dodał szybko zielonowłosy.Wszyscy spojrzeli na niego zdziwieni.Zanik pamięci przez konkretną osobę mógłbyć jeszcze bardziej przekonującym powodem.
-Kręcił się obok ciebie ostatnio jakiś podejrzany typ Kaminari?-Spytała kosmitka odwracając wzrok na mnie.
-Oprócz tego wypierdka Deku ,który przerywa zabawe starszym od siebie.- odezwał się Katsuki odsuwając się odemnie z wyraźnym niezadowoleniem.
-Jesteśmy w tym samym-
-POWIEDZIEŁEM STUL PYSK!DOTARŁA JUŻ TAM NA DÓŁ TA INFORMACJA ?!-Bakugo odwrócił nagle wkurzony wzrok w strone faktycznie niższego od nas zielonookiego chłopca.
-Shinsou-wymamrotałem patrzac pytającym wzokiem na Mine stojącą koło mnie.-Tylko on.
+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-++-+-+
Pu pu pu pu pu
Kolejny rozdział właśnie powstał a pomysłów mi wcale nie ubywa.Nawet mam juz plan na dwie innie książki ale o nich narazie nic nie powiem
┐( ̄ヮ ̄)┌❤💕 Dobranoc lub Dobry Dzień wam kochani❤💕
(Zależy o kiedy to czytacie 😅)
Bajooo💖😘
CZYTASZ
-"EPIDEMIA"- [Shinkami]
RandomWirus dopadł domene MHA. Może i potrafi zabić bezbronnych ludzi , ale nie powstrzyma on bohaterów , nadzieji i miłości. Uratują świat nawet przed tak trudnym przeciwnikiem czy zastosują sie do reguł i zostaną uczyć sie dalej na e-lekcjach? ...