"Tak mi przykro"
Z PUNKTU WIDZENIA NINY
"Pospiesz się, musimy już wyjść" Harry poklepał mnie po plecach trzy razy, wskazując, abym zwiększyła tempo.
"Jezu, uspokój się" weszłam do garderoby, a Harry wyjął ubrania ze swojej walizki.
"Idę pod prysznic,a potem się przebiorę i wychodzimy" poinformował mnie kierowniczo.
Odwróciłam się w stronę wieszaków. Szybko wybrałam coś pasującego na obiad z rodzicami. Przebrałam się i szybko poprawiłam fryzurę i makijaż.
Wyszłam z garderoby, aby spotkać się z ładnie ubranym Harrym siedzącym na brzegu łóżka, przesuwającego palcem po ekranie swojego IPhone'a.
Jego głowa uniosła się, a usta błyskawicznie przekrzywiły się w uśmiech.
"Pięknie wyglądasz" powiedział łagodnie, gdy jego oczy wędrowały po moim ciele.
"Ty też nie wyglądasz najgorzej"
Wstał i podszedł do mnie, zgarniając mnie w ramiona, po czym wziął głęboki wdech
"Bosko pachniesz" wyszeptał.
Uśmiechnęłam się i zacieśniłam ręce wokół jego szyi.
"Kocham cię" powiedział w moją szyję.
"Ja ciebie też Harry"
-
"Więc dlaczego tak bardzo śpieszyłeś się, aby dostać się do domu moich rodziców?" odwróciłam się i spojrzałam na Harry'ego, który udawał, że skupia się na długiej drodze prowadzącej na podjazd do domu moich rodziców.
"Przepraszam kochanie, próbuję być dobrym kierowcą" zaśmiał się lekko; otworzyłam usta, aby powtórzyć pytanie.
"Harold, dlaczego chciałeś tak szybko tu przyjechać?" mój głos był ostrzejszy.
"Jestem głodny" wzruszył ramionami, a ja zdusiłam śmiech narastający we mnie.
"W porządku?" jego głowa odwróciła się i spotkała moje oczy.
"Oh daj spokój, mógłbyś prowadzić ten samochód z zamkniętymi oczami i zjadłeś ogromną kanapkę zanim wyruszyliśmy" zachichotałam.
"Jesteśmy na miejscu" ogłosił emocjonująco.
Wyskoczył z samochodu tak szybko, że musiałam się upewnić, czy zdołał wyjąć kluczyki ze stacyjki.
"Harry-" zaczęłam, a moje drzwi otworzyły się.
"Chodź skarbie" pociągnął mnie za ramię, a ja szybko odpięłam pas.
"Jezu Harry!" krzyknęłam, gdy praktycznie zaciągnął mnie przed drzwi.
Nacisnął wskazującym palcem na dzwonek.
"Nina! Harry!" moja mama pisnęła, gdy otwarła drzwi. Rozłożyła ramiona, a ja chętnie przytuliłam ją. Tęskniłam, wiele się wydarzyła, a ja naprawdę potrzebuję jej.
Weszłam mijając mamę i Harry'ego szeptających coś do siebie. Ne mogłam zrozumieć co mówią.
"Chodźmy na taras" mama z ogromną radością klasnęła w ręce.
Harry objął mnie w talii i udał się za mamą.
"Wszyscy już tu są" uśmiechnęła się do mnie, otwarła drzwi, tak jakby rozdzierała papier z prezentu gwiazdkowego.
CZYTASZ
Breathe (h.s.)
ФанфикKiedy spojrzałem na Ciebie, wiedziałem, że nie ma powrotu. Wpadłem na Ciebie, więc teraz jestem Twój. [Tłumaczenie]