Ashley odsunęła się od Colin'a w momencie, gdy zobaczyła wracających do ich obozowiska przyjaciół. Nastolatka szybko otarła łzy i przekręciła się nieco na bok, by ukryć fakt, że płakała.
- Wszystko dobrze? - spytała zmartwiona Drew. - Ash? - spojrzała na przyjaciółkę.
- Tak. - odpowiedziała jej dziewczyna z wymuszonym uśmiechem. - Jestem po prostu zmęczona. Chyba pójdę dziś wcześniej spać. - dodała po czym ułożyła się wygodnie i zamknęła oczy.
- Racja. - wtrącił Lucas. - Jeśli chcemy wygrać to jutro lepiej wcześniej wstać i wcześniej znaleźć te flagi.
Pozostali również przytaknęli i położyli się spać. Wcześniej, zdecydowali również by spać pod gołym niebem. Było bardzo ciepło i pogoda również dopisywała więc postanowili zaryzykować.
Przed zaśnięciem, Colin wpatrywał się jeszcze przez dłuższy czas w śpiącą Russo. Bardzo jej współczuł i martwił się o nią. Dziewczyna mimo wszystko zawsze zostawiała pozory szczęśliwej, ale... Czy rzeczywiście tak było?
***
Następnego dnia.
- Wstawać, lenie! - zawołał głośno Lucas i zaczął budzić pozostałą trójkę. - Ruszcie te swoje spasione tyłeczki.
- Eee... - zawołała Drew. - Mów za siebie, spaślaku. - pokazała chłopakowi język.
Po kilku minutach wszyscy byli już na nogach. Spakowali swoje rzeczy, a w dalszej drodze zjedli śniadanie.
- To dokąd teraz? - spytał Colin Lucas'a.
- Eee... - chłopak spojrzał z zastanowieniem na mapę.
- Nawet nie wiesz gdzie jesteśmy, zgadłam? - wtrąciła Drew.
- Bzzduuura! - zawołał od razu chłopak. - Ja doskonale wiem, gdzie jesteśmy, słonko. - zerknął na nią, a potem z powrotem na mapę.
- Ah, tak? - dziewczyna założyła ręce na piersi.
- Ah, tak. - potwierdził Butler.
Drew podeszła do niego.
- Więc pokaż paluszkiem, gdzie jesteśmy, słonko. - powiedziała i uśmiechnęła się zwycięsko.
- Nie ładnie tak wskazywać palcem, wiesz? - sprzeczał się z nią brunet.
Colin pokiwał tylko głową i spojrzał na stojącą za nim Ashley, która praktycznie się dzisiaj nie odzywała.
- Hej, wszystko gra? - spytał zmartwiony, podczas, gdy pozostała dwójka dalej się sprzeczała. - Ash?
- Hmm? - Russo spojrzała na niego zdezorientowana.
- Pytałem czy wszystko gra? - powtórzył Harvey.
- Aa, tak. Wszystko gra. - dodała z uśmiechem, po czym wyminęła chłopaka i zabrała Lucas'owi mapę.
- Ej! - zawołał tamten.
- Jeśli chcemy wygrać, to lepiej ruszajmy w drogę. - spojrzała na Lucas'a. - Szkoda czasu. - dodała i ruszyła w odpowiednim kierunku.
Drew ponownie pokazała Lucas'owi język po czym pobiegła za przyjaciółką, a chłopaki podążyli zaraz za nimi.
- Ashley...? - Morley spojrzała na przyjaciółkę.
- Hm?
- Wszystko w porządku? - zerknęła przez ramię by się upewnić, że chłopcy ich nie słyszą. - Od wczoraj jakoś dziwnie się zachowujesz.

CZYTASZ
Before You Go (PL)
Novela JuvenilAshley Russo to zwyczajna nastolatka, która podobnie jak jej rówieśnicy, marzy o zaznaniu szczęścia i prawdziwej miłości. Nigdy nie potrafiła tego odnaleźć, mimo, że próbowała. Szukała miłości, którą tak naprawdę miała tuż przy sobie... Colin Harvey...