Siedzieli w ciszy. Alex kręcił się raz w jedną, raz w drugą stronę, co jakiś czas poszczekując. Piotr wstał z fotela, podszedł do wieszaka i ubrał na siebie swoją bluzę.
- Jest późno, idziemy odpocząć. Do jutra. - rzucił do Niny i wyszedł.
Kobieta odprowadziła go wzrokiem, zamknęła laptopa, leżącego na jej biurku, przymknęła powieki i nie wiedząc kiedy - zasnęła.
.
- Co, przyjacielu?
- Hau!Alex stał przy samochodzie i szczekał w niebogłosy.
- Nie rozumiem. Naprawdę nie wiem, o co Ci chodzi.
- Hau! Hau! Hau!Piotr westchnął głośno.
- Coś z pracą?
- Hau!
- Nina?Alex usiadł i zawarczał cicho.
- Lucy? - odezwał się po chwili.
- Hau! Hau! Hau! Hau!Pies zapiszczał.
- Jedziemy. - szepnął.
Otworzył drzwi, wpuścił przyjaciela jako pierwszego, usiadł za kierownicę i z piskiem opon odjechał. Wiedział, że Alex wyczuwa problemy. Co, jeśli Lucyna jest w niebiezpieczeństwie?
Dotarli na miejsce. Powietrze było chłodne. Alex biegem ruszył w stronę domu. Zdenerwowany Piotrek pobiegł wprost za nim, lecz w ciemnościach niewiele był w stanie dostrzec. Gdy zbliżał się do drzwi, wyjął broń i skierował w kierunku okien. Pies szczekał głośno i niespokojnie pędził w okół ogrodu.- Lucy, jesteś tam?! - krzyknął mężczyzna. - Lucyna! To ja, Piotrek.
Nagle drzwi otworzyły się. W progu stanęła zapłakana kobieta. Górski schował broń i mocnym ruchem przyciągnął ją do siebie. Czuł jej łzy na swojej szyi. Cała drżała.
- Wejdźmy do środka. - szepnął do jej ucha. - Zmarzniesz.
Odsunęli się od siebie. Objął ją ramieniem i wprowadził do ciepłego pomieszczenia.
- Alex! - zawołał.
Po chwili cała trójka znajdowała się wewnątrz. Lucyna usiadła na kanapie i schowała twarz w dłoniach. Na stoliku leżał otwarty laptop. Piotrek popatrzył na nią ze smutkiem, usiadł tuż obok i położył dłoń na jej kolanie, czekając aż się uspokoi.
- Hau!
Alex zatrzymał się przy włączonym urządzeniu.
- Co tam masz, bracie? - spytał.
Wstał z miejsca i ukucnął przed laptopem. Powoli czytał napisy, znajdujące się na ekranie.
- Lucy, dlaczego nic nie powiedziałaś?! - krzyknął.
Kobieta zanosiła się łzami.
- Dorwiemy tego dziada, obiecuję Ci to. Dzwonię po Ryśka.
- Nie! - wrzasnęła.Podniósł się i usiadł obok niej. Objął ją ramieniem i zmusił do spojrzenia w oczy. Jej twarz była czerwona i mokra od płaczu.
- Pomożemy Ci. - wyznał półszeptem, dotykając dłonią jej rozpalonego policzka.
- Zabije mnie, jeśli ktoś się dowie. Nie możesz do nikogo zadzwonić. Idź sobie!Odepchnęła go od siebie i podeszła do okna.
- Myślisz, że Cię tutaj zostawię? Na pewno nie. - syknął.
- Piotrek, on zna każdy mój ruch. - odwróciła się w jego stronę. - Ten człowiek pisze do mnie od tygodni. Myślałam, że to głupi żart, ale kiedy szłam przedwczoraj ulicą i dostałam SMS-a, że te rude włosy związane w kucyk seksownie wyglądają na wietrze, wiedziałam, że jestem w niebezpieczeństwie.
- I co teraz zrobisz? Będziesz się ukrywać, aż po Ciebie nie przyjdzie? - podszedł bliżej.
- Nie wiem. - wbiła wzrok w podłogę. - Naprawdę nie wiem, co mam robić. Jutro miałam wracać do Wrocławia, ale w tej sytuacji...
- Nie ma mowy. - przerwał. - Nigdzie nie jedziesz.
CZYTASZ
Granice są płynne | Lucyna + Piotr | Komisarz Alex |
Hayran KurguPiotr Górski pracuje na komendzie policji w Łodzi. Jego zawodowym partnerem, jak i również najlepszym przyjacielem jest Alex - tresowany owczarek niemiecki. Życie tej dwójki zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, gdy do miasta powraca niezastąpiona...