2

549 20 13
                                    


Poranek nie należał do najprzyjemniejszych, Rosjankę obudziło uporczywe pukanie do drzwi.
Osoba, która postanowiła ją obudzić, najprawdopodobniej miała życzenie śmierci. Czuła, że za chwilę odstrzeli komuś rękę, jeżeli jeszcze raz zapuka do jej drzwi.
Jednak pukanie nie ustawało, a osoba znajdująca się po drugiej stronie, nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia.

Natasha tak jak przewidziała ubiegłego wieczoru, nie udało jej się zasnąć.
Nastąpiło to dopiero, gdy słońce pojawiło się na niebie.
Jej zmęczone i obolałe ciało, w końcu postanowiło się poddać, jednak nie trwało to zbyt długo ...
To dziwne zimno, które ubiegłego wieczoru przenikało jej ciało, nie zniknęło całkowicie ...
Nadal czuła się dziwnie.
Natomiast stało się dla niej, bardziej znośne, postanowiła się tym nie przejmować.
Mieli ważniejsze problemy.

Nat czuła, że tak wytrwały i uparty może być tylko Clint.
On nigdy nie rozumiał delikatnych sygnałów.
Nie pozostało jej nic innego, jak wstać z łóżka i jak najszybciej rozprawić się z irytującym przyjacielem.
Czasami miała wrażenie, że Clint mógłby uchodzić za młodszego brata Tonego Starka.
Potrafili być, tak samo nieznośni, irytujący i uparci.
Ich mało śmieszne żarty, były na tym samym poziomie, obaj dogadywali się ze sobą co raz lepiej.
Jednak w kwestiach naukowych, Tony swoją bratnią dusze widział w Bruce. Tylko on, nadążał za jego genialnym umysłem i co raz to nowszymi wynalazkami.
Dodatkowo podrzucał mu też swoje pomysły i dzielił się spostrzeżeniami.
W takich chwilach Clint często wybierał towarzystwo Steve'a lub Thora jeżeli ten był akurat na ziemi.

Przez jakiś czas, Thora nie było z grupą Avengers. Musiał pomóc ojcu, zająć się królestwem.
Po tym całym zamęcie, jaki powstał dzięki Lokiemu, należało wszystko uporządkować od nowa.
Jego młodszy brat został zamknięty.
Odyn jeszcze nie postanowił, co będzie dla niego odpowiednią kara, za całe zło jakie wyrządził.
Po powrocie przebywał w areszcie, pod ciągłym nadzorem królewskich straży.

Odyn nie mógł ryzykować, gdyby tylko Loki uciekł ...
Jego młodszy syn spowodował ostatnio tyle haosu.
Poprzez swoje ślepe dążenie do władzy, stał się nie czuły i bezwzględny.
Nie potrafił zrozumieć jak jego syn, mógł w tak okropny sposób potraktować ludzi.
Thor na Ziemi znalazł wreszcie miłość. Wielkie szczęście ogarnęło jego duszę, jednak Loki postanowił to wszystko zepsuć.
Odyn nie potrafił zrozumieć, gdzie popełnił wielki błąd.
Kochał obu synów całym sercem. Pomimo tego, że niejednokrotnie był dla nich bezwzględny i surowy.
Wszystko co robił, było spowodowane troską o nich.
Pomimo tego, że Loki nie był z jego krwi, zawsze starał się tak samo traktować obu synów.

Głęboko w swoim sercu czuł, że to Thor będzie jego następcą.
Krew z jego krwi ...
Jego starszy i zawsze sprawiedliwy syn, którego wybory życiowe pochodzą prosto z serca.
Thor był wojownikiem, nie pragnął władzy czy uznania, chciał tylko by ojciec był z niego dumny.
Za wszelką cenę, pragnął odbudować relacje z bratem, które w ostatnim czasie znacząco się oziębiły.
Loki był jego bratem, po mimo całego zła które wyrządził ... Był skłonny dać mu kolejną szansę, nie mógł pozwolić by zło w pełni zawładnęło jego duszą.
Loki to jego jedyny brat, który zasługuje na drugą szansę.

Jednak Thor nie wiedział o najważniejszej rzeczy, Loki od zawsze czuł się inny ... gorszy ... Pomimo tego, że ojciec nigdy nie powiedział mu tego wprost.
Wiedział, że Odyn najbardziej cenił sobie Thora, a on często był dla niego niewidzialny.
Tak bardzo go to bolało ... tak bardzo pragnął aprobaty i wsparcia ojca ...
Usłyszeć słowa uznania z jego ust.
Jednak zawsze to był Thor ...
Nie ważne jak bardzo się starał, nigdy nie był równy swojemu bratu.
Siła Thora tkwiła w jego mięśniach, jednak Loki ...
Jego tężyzna fizyczna znacząco różniła się od brata, nigdy nie rwał się do walki, nie fascynowała go tak jak Thora.
Cały swój wolny czas poświęcał książkom.
Studiował i poznawał co raz to nowsze zaklęcia, od dziecka fascynowała go magia. Przyjaciele brata nigdy za nim nie przepadali, często nie kryli też swojej niechęci do niego.
Największa siła Lokiego tkwiła w jego umyśle, był niezwykle przebiegły i inteligentny.
Dzięki swoim instynktom oraz sztuce manipulacji doskonalonej przez lata, udało mu się uciec z nie jednej opresji. Czego nigdy nie dokonał by jego brat, pomimo całej swojej siły.

 Czego nigdy nie dokonał by jego brat, pomimo całej swojej siły

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Avengers - Natasha & Loki - Siła przeznaczeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz