W poniedziałkowy poranek ogarnia mnie swego rodzaju niepokój. Nie bardzo wiem, co mnie czeka w robocie. Co będzie, jak spotkam się z Laurą? Czy będziemy potrafili zachowywać się, jakby nic się nie wydarzyło? Czy inni będą coś podejrzewać? W końcu w piątek wyszliśmy z klubu bez tłumaczenia, czy też pożegnania się z innymi. Prawdopodobnie w firmie już huczy od plotek. A już na pewno plotkuje ta czwórka, która nam towarzyszyła w Rock N' Heavy.
Z Laurą nie ustaliliśmy też żadnego planu działania, oprócz tego, że powinniśmy naszą relację utrzymać w tajemnicy. Generalnie niewiele już ze sobą rozmawialiśmy, zanim opuściła moje mieszkanie gdzieś koło południa. Byliśmy zajęci czymś innym.
Zgodnie z moimi obawami, zarówno Ania, jak i Wojtek oraz Maciek rzucają mi przez całe rano zagadkowe spojrzenia znad swoich biurek. Jednak nie zagadują mnie ani słowem. Dopiero w przerwie na papierosa Karina jako jedyna ma odwagę zabrać głos i pyta mnie, czemu wyszedłem tak wcześnie i co to była za akcja z córeczką prezesa. Ze wzruszeniem ramion tłumaczę, że blondyna wypiła za dużo i musiałem odwieźć ją do domu. Wydaje mi się, że sprawa jest wyjaśniona, choć miny moich znajomych wskazują na coś zupełnie innego.
Na szczęście Laura nie pojawia się w biurze. Nie było jej też na tarasie, gdzie palimy, co było do przewidzenia. Przecież to palenie to jedna wielka ściema – i tak miałem jej zamiar wybić to z głowy. Właściwie nie jestem nawet pewien, czy Laura pojawiła się w ogóle dzisiaj w pracy. Może też boi się naszego spotkania?
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jestem wkurzony, że nie mogę jej zobaczyć, dotknąć. Pragnę zatopić palce w złotych włosach i zanurzyć się w błękitnym spojrzeniu. A z drugiej strony, może jednak lepiej, żeby ta nasza znajomość zakończyła się tu i teraz. Boję się, że wynikną z niej same kłopoty.
Laura jest uzależniająca, a ja jestem typem nałogowca... Co jeśli nie będę umiał przestać?
Koło południa dzwoni mój służbowy telefon. Wpatrzony w monitor komputera, nie zerkam nawet na niego, tylko automatycznie odbieram.
– Halo – warczę do telefonu, zastanawiając się, kto może znów czegoś ode mnie chcieć.
– Cześć – słyszę cichy głos, który rozpoznaję już bez problemu.
Prostuję się nerwowo, czuję, jak napinają się mi wszystkie mięśnie, a dziwne ciepło rozlewa się po ciele. Idiotycznie rozglądam się dookoła, sprawdzając, czy ktoś może się domyślać, z kim rozmawiam.
– Jesteś w pracy? – pyta Laura dość oschle.
A gdzie do cholery mógłbym być – chcę wysyczeć do telefonu, ale się powstrzymuję i kiwam głową, po czym się orientuję, że przecież ona mnie nie widzi, więc dodaję jeszcze krótkie, kretyńskie „tak".
– To przyjdź zaraz do mojego biura – rzuca w słuchawkę.
Ton jej głosu wskazuje na to, że nie przyjmuje sprzeciwu; zresztą od razu rozłącza się, nawet nie czekając na odpowiedź.
Ciekawe czego ona ode mnie chce. Boję się pomyśleć, co się odwaliło w tej jej główce. Niczym skazaniec idący na szafot, kieruję się w stronę windy i wjeżdżam piętro wyżej, gdzie udaję się pod drzwi prowadzące do pokoju, w którym urzęduje Laura. Są zamknięte. Podnoszę pięść, żeby zapukać, ale się waham. Co jeśli jest u niej jej tatusiek, który oskarży mnie o molestowanie córki i każe mi zbierać manatki? Albo, jeszcze gorzej, nazwie mnie zięciem i będzie próbował zmusić do ślubu z blond czarownicą?
Wreszcie pukam cicho i nie czekając na zaproszenie, wchodzę do środka. Zamknąwszy za sobą drzwi, oceniam szybko sytuację. W pomieszczeniu jesteśmy sami. Tylko ja i ona. Laura siedzi na obrotowym krześle, nieco odsuniętym od biurka, z nogami założonymi jedna na drugiej. Na mój widok uśmiecha się, unosząc tylko jeden kącik ust, następnie wstaje. Lekko oszołomiony, przyglądam się, jak powoli zmierza w moją stronę ubrana w błękitną, obcisłą spódnicę oraz w jasną, prześwitującą bluzeczkę, która podkreśla jej okrągłe piersi. Na stopach ma buty na tak wysokim obcasie, że kiedy staje przede mną, dorównuje mi wzrostem. Włosy tym razem upięła w zgrabny kucyk, co sprawia, że wygląda poważniej i jeszcze bardziej seksownie.
CZYTASZ
Drako✔️
ChickLitDrako od zawsze uważał, że każdy zasługuje na drugą szansę, zwłaszcza że sam niejedną otrzymał. Teraz zaczyna nowy rozdział w swoim życiu, po tym, jak spadł na samo dno. Jednak nie spodziewa się, że spotka na swojej drodze dziewczynę, której wolałby...