Prolog

5.8K 419 17
                                    

Świat widziany zza żelaznych krat wygląda żmudnie. Dzień w dzień oglądam ten sam widok.
Spacerniak...
Niepotrzebnie dałam się złapać. Łudziłam się, że Joshua zostanie przy mnie... Pozostawił nas na pastwę losu. Nieczuły drań! 

Drań, którego kocha moje skretyniałe serce. 

Skazano mnie na dwadzieścia pięć lat więzienia, za uratowanie mu życia. Powinien błagać mnie na kolanach, abym mu wybaczyła. Jednakże tego nie zrobił. Pozwolił, aby mnie tutaj zamknięto. Na sali sądowej nawet nie spojrzał mi w oczy, aby zapewnić mnie, że wszystko będzie w porządku. Tchórz! 

Pozostawił mnie tutaj samotną z jego córką w łonie. Z dzieckiem, którego pragnął...

- Przyj do cholery! - krzyczy położna, mało zainteresowana tym, że więźniarka właśnie wydaje na świat swoje pierwsze dziecko. Moja córka urodzi się w więziennej sali medycznej i spędzi najmłodsze lata w tym środowisku.

Eliana wraz z pierwszym oddechem zostanie napiętnowana.

To wina jej ojca. Nie moja.

To on nas zostawił. Nie chciał mnie wysłuchać. Oskarżył i znienawidził. Tym samym zapominając o tej małej istocie w moim łonie. 

Bezduszny sukinsyn!

- Przyj! - napinam wszystkie swoje mięśnie, wkładam resztki swojej energii, by moja mała córeczka przyszła na świat. - Widzę główkę.

Nareszcie!

To już koniec rozrywającego bólu.

Nie mam już siły.

Poród trwa długo...Nie wiem dokładnie ile, aczkolwiek mój organizm jest wycieńczony. Niech to diabelstwo w postaci dziecka wypełznie na świat i odpędzi ode mnie cierpienie.

Napinam całe swoje ciało, by z ostatnim parciem przywitać swoją córkę na świecie.

To koniec.

Pomimo tego, że tak bardzo nie chciałam tego dziecka to płacz dziewczynki kruszy moje nieczułe serce. Mam córkę. Eliana Spencer przyszła na świat we wtorek 1998 roku. Mam cały swój świat przy sobie – w więziennej izbie.

- Dziewięć na dziesięć punktów w skali Apgar – wypowiada zjadliwie położona, po czym podaje mi córeczkę umazaną krwią. Jest brudna, ale piękna. Moja.

- Witaj kruszynko. - uśmiecham się przez łzy – Postaram się być dobrą mamą.

___
Halo halo!
Wracamy do Napiętnowanej!

NapiętnowanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz