Minęło siedem lat od pamiętnych wakacji rodzeństwa Pines... Siedem lat, podczas których wydarzyło się... wiele. Dipper jest gotów, by raz na zawsze pozbyć się kamiennej statuy i unicestwić Billa Cyferkę. Mabel ma przeczucie, że bez wspomnianego demona wszystko może się zmienić... na gorsze. O, a w międzyczasie pojawia się tak znikąd pewna Polka, zaproszona do miasteczka przez poznaną przez internet Wendy, a wraz z nią przybywa matematyczny bóg Delta i wywołuje w ludziach poczucie cringu, bo czemu nie? Disclaimer: Spodziewajcie się shipu, który jest powszechnie znienawidzony (mianowicie Mabill). Nie, nie mam zamiaru rzucać nim w twarz, spokojnie. Jestem zwolenniczką powolnego rozkręcania akcji. Nie ma tutaj też porywania, dziwnej umowy w stylu "BĄDŹ MOIM BFFFFFF <3333" ani Billa w postaci słabego człowieka (dobór słów nieprzypadkowy). Enjoy c: A, jeszcze jedno. Moim cudownym beta readerem jest Jamnik Kundel <3 Dziękuję Ci za inspirację do niektórych scen - gdyby nie to, że tak spodobał Ci się pomysł Dippera jako egzorcysty, ten fanfik toczyłby się zupełnie inaczej xD Okładkę wykonał mój wspaniały, kochany brat, który umie w digital bardziej niż ja :3 Dziękuję Ci, @Rubel666