Jest rok 1996. Młodzi Red, Green, Ash i Gary wyruszają w swoją podróż Pokemon, pierwsza dwójka by spełnić marzenie profesora Oaka dotycząca uzupełnienia Pokedexu, a druga - by zostać mistrzami Pokemon... Ale to nie będzie opowieść o nich. Victor Blackbird, młody informatyk prowadzi serwis komputerowy w małym zagórskim miasteczku Kailo. Jego stabilne, monotonne życie, z którego był zadowolony, wywraca na głowie pojawienie się w jego życiu Eevee. Wszystko sypie się jak domek z kart, a Victor zostaje zmuszony do odejścia z miasta i porzucenia pracy by podróżować po świecie pełnym niebezpiecznych dzikich Pokemonów ze swoją nową towarzyszką. Uwaga: To nie jest książka dla dzieci! Występują w niej krew, szare uroki społeczeństwa i wulgarny język. Czytasz na własną odpowiedzialność! Jest to także powieść siląca się na realistyczność i opierająca się w głównej mierze na grach z uniwersum Pokemon (Red/Green/Blue) oraz mangach. Nie ma w tym żadnych shipów między kanonicznymi postaciami anime (czy jak to się nazywa), to jest całkowicie odłączna historia dziejąca się mniej więcej w tym samym czasie co pierwszy sezon serialu anime Pokemon. Pierwsze rozdziały wyglądają odpychająco, ale z czasem jako autor poprawiłem swoje zdolności pisarskie, więc póki historia jeszcze trwa, to proszę Was, Czytelników o cierpliwość i przetrwanie tego (Jeśli mam być szczery, to kiedy teraz je czytam to sam się zastanawiam, co to jest). Miłego czytania! P.S. Trylogia Eevee Adventures miała być jednoczęściowym, pobocznym projekcikiem pisanym na równi ze Star Trekiem Pegasusem ze względu na moje wyrzuty sumienia po zabiciu Evanlyn, tellarydzkiej lisicy z części poświęconej Borg, ale znikąd stał się głównym projektem, a Pegasus oficjalnie ogłosiłem klapą, którą mam zamiar naprawić po ukończeniu Trylogii .
55 parts