32

625 20 4
                                    

Mijin pov

- Nikim. - wzruszyłam ramionami.

- Robisz się coraz bardziej interesująca. - powiedział.

- Skoro tak twierdzisz.

Wywróciłam oczami i go wyminęłam. O dziwo nie próbował mnie już zatrzymać. Chociaż to by było lepsze od tego co zrobił teraz. Przeszłam dosłownie parę kroków, kiedy Hanseok podszedł do mnie i objął moją talię ręką.

- Puść. - powiedziałam przez zęby.

- Nie mam takiego zamiaru. - przyciągnął mnie bliżej.

- Puszczaj. - powiedziałam głośniej.

Chłopaka nawet to nie wzruszyło. Szedł obok mnie przez dziedziniec z jakimś głupim uśmieszkiem. Wiedziałam. Stary Hanseok wrócił.

- Puszczaj! - krzyknęłam i lekko się od niego odepchnęłam.

Hanseok zabrał rękę z mojej talii, a ja przez siłę odepchnięcia straciłam równowagę. Czułam już jak moje pośladki zderzają się z kamiennym chodnikiem, ale tak się nie stało. Ktoś w ostatniej chwili mnie złapał i postawił w pionie.

Eunki stanął przede mną i lekko się uśmiechnął. Spojrzałam na niego lekko zdziwiona. Chłopak odwrócił się, podszedł do Hanseok'a i uderzył w twarz. Po tym po prostu złapał mnie za rękę i szybkim krokiem ruszył do szkoły.

Chłopak zaprowadził mnie pod szafki, przy których stali chłopacy. Puścił moją rękę i podszedł do Namwoo. Co tu się dzieje?

- Mógłbyś pilnować swojej dziewczyny? Nie umiesz odprowadzić jej pod cholerną szkołę?! - podniósł głos.

- Stary. O co ci chodzi? - Namwoo odepchnął się od szafki.

- O to, że po prostu masz ją pilnować. Nie zawsze ktoś z naszych będzie w pobliżu. Myślisz, że ktoś pomógłby jej wstać? Raczej wątpię. - przetarł twarz. - Do cholery po prostu...

Namwoo odepchnął Eunki'ego na bok i szybkim krokiem podszedł do mnie. Położył mi ręce na ramionach i zaczął uważnie lustrować mnie wzrokiem

- Coś się stało? - zapytał zmartwiony.

- Nie...

- Teraz się przejmujesz? - Eunki parsknął śmiechem i poszedł.

- A temu co? - usłyszałam Seokdo.

- Widzieliście go kiedyś takiego? - odezwał się Yeojin.

- Pytam się. - chłopak cały czas uważnie mi się przyglądał.

- No nie. - odpowiedziałam.

- Mijin proszę cię...

- Stary. Chyba o to poszło. - Seokdo odwrócił w naszą stronę telefon.

Namwoo od razu podszedł do chłopaka i wziął telefon do ręki. Dobrze wiedziałam co tam było. Czy ludzie na prawdę muszą wszystko nagrywać?

- Czy ja dobrze widzę? Eunki kogoś uderzył? W dodatku tym kimś był Hanseok? - Songdeuk był wyraźnie zdziwiony.

Cały czas przyglądałam się mojemu chłopakowi, któremu wyraźnie się to nie podobało. Widziałam jak zaciska pięści, a jego usta stają się cienką linią.

Może będzie lepiej jak po prostu sobie stąd pójdę? Odwróciłam się szybko i zaczęłam oddalać się od grupki chłopaków. Dlaczego akurat dzisiaj założyłam obcasy?

Zrobiłam ledwo trzy kroki, a Namwoo był już obok mnie. Dotknął mojej dłoni, tak jakby chciał pozwolenie na jej złapanie. Splotłam nasze palce razem i po prostu szliśmy w ciszy przez korytarz.

Drudge (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz