37

602 23 3
                                    

Mijin pov

Kiedy wysiadłam z auta Namwoo zamknął za mną drzwi, a Taejoon od razu odjechał. Dopiero teraz mogłam skupić się na ludziach wokół. Już dawno nie czułam na sobie aż tylu par oczu.

- Chcesz mi powiedzieć co to miało być? - zerknęłam na chłopaka.

- Nie mogę przyjechać pod szkołę ze swoją dziewczyna? - powiedział.

- Nie umiesz ciszej? - przyłożyłam mu dłoń do ust.

- Ale nie musisz aż tak pokazywać, że mnie kochasz. - zaśmiał się.

- To nie jest śmieszne. - przyśpieszyłam kroku.

- No ale dlaczego się obrażasz kochanie?! - krzyknął za mną.

Nie odwróciłam się. Gdybym to zrobiła było by to jednoznaczne z tym, że krzyczy do mnie, a tak po prostu krzyknął do tłumu na korytarzu. Na prawdę nie wiem co on usiłuje pokazać takim zachowaniem.

Weszłam do klasy i pierwszy raz od dawna nikt nie zwrócił na mnie uwagi. Wszyscy byli zapatrzeni w telefony, z tego co widziałam do czytali szkolny blog, i żywiołowo o czymś dyskutowali. Nie trzeba było wytężać słuchu, żeby doskonale ich słyszeć.

- Byłaś przy tym? To serio był on? - usłyszałam od grupki dziewczyn.

- Panowie wiecie co to oznacza? Jego wybranka jest wśród uczennic. - powiedział jakiś chłopak.

Któż inny mógłby mógłby być bohaterem plotek jak nie Namwoo? Odblokowałam telefon i weszłam na szkolny blog w poszukiwaniu trendów. Oczywiście. Tytuł na pierwszym miejscu brzmiał: "Namwoo i tajemnicze No ale dlaczego się obrażasz kochanie?" Czego innego mogłam się spodziewać?

- Ej, Namwoo! - krzyknął nagle jakiś chłopak.

Odwróciłam się do tyłu. Namwoo stał przy drzwiach z włożonymi w kieszenie dłońmi. Patrzył się tępo na chłopaka.

- Czy ja wyglądam jak twój przyjaciel? - zlustrował go.

- N-nie. - zająknął się. - Przepraszam Namwoo.

- Czego chciałeś? - Namwoo przestąpił z nogi na nogę.

- Skoro jesteś wśród swoich to może powiesz nam o swojej dziewczynie? - zaproponował.

Namwoo od razu spojrzał na mnie z tym swoim uśmieszkiem. Spróbuj im powiedzieć, a przysięgam, że tym razem na prawdę nie daruję.

- Myślę, że dowiecie się w swoim czasie. - odpowiedział.

Klasa przeszła dźwiękami niezadowolenia. Ja na prawdę myślałam, że zaraz wszystko im wygada. Chłopak podszedł do swojego nowego miejsca i po prostu usiadł.

Parę godzin później

Jego spojrzenie na moich plecach wywoływało u mnie ciarki. Nie wiem dlaczego, ale czułam jakby czegoś ode mnie chciał. W końcu odwróciłam się w jego stronę, a on podniósł wzrok znad telefonu. Czyli to nie on?

Zaczęłam rozglądać się po klasie. Każdy zajęty plotkami lub telefonem. Każdy oprócz Hanseok'a. Nawet, gdy nasze spojrzenie się skrzyżowały on nie odwrócił wzroku. Czego on znowu chce?

Od ostatniego incydentu nie miałam pojęcia co o nim sądzić. Na prawdę w niektórych momentach czułam jakbyśmy byli sobie bliscy i powoli łapali wspólny język. Ale w końcu musiał wyrwać mnie z tego bajkowego wyobrażenia. Może moje zaufanie do niego było już za bardzo widać?

- Kochanie? - odezwał się nagle Namwoo.

Odruchowo spojrzałam w jego stronę i już chciałam go pytać o co chodzi, ale wtedy przypomniałam sobie gdzie jesteśmy. Odwróciłam wzrok i spojrzałam na osoby siedzące w klasie. Widziałam jak ich wzrok skacze pomiędzy mną a Namwoo.

Drudge (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz