06.09.
Mijin pov
Namwoo nie pytał. Wiedział, że pewnie i tak bym mu nic nie powiedziała. Jedyne co powiedziałam to to, że potrzebuję psychologa.
Lekarz przyjdzie dziś rano. Wczoraj było już za późno na konsultację, a ja moim marudzeniem pewnie jeszcze bardziej bym go zmęczyła.
Namwoo wczoraj został jeszcze na około godzinkę. Nie rozmawialiśmy. Nasza rozmowa, jeśli można to tak nazwać, skończyła się na ustaleniu mojej dzisiejszej konsultacji z psychologiem. Potem żadne z nas już się nie odzywało.
Szczerze nie miałam ochoty z nim rozmawiać. Nie byliśmy ze sobą jakoś specjalnie blisko. Łączyła nas jedna klasa i wspólne mieszkanie. Chociaż czy mogę tak mówić? Pomieszczenia dla służby były tylko dodatkową częścią domu dodającą ładny zewnętrzny wystrój. Ja nawet nie miałam prawa postawić stopy na części państwa Kim.
Chłopak natomiast był cicho z nieznanego mi powodu. Może też w końcu zauważył, że spoufalanie się z córką służki nie jest zbyt dobrym pomysłem. Zwłaszcza, że teraz poprosiłam go o psychologa. Jak ja muszę wyglądać w jego oczach...
Moje wspomnienia z wczorajszego wieczoru przerwał dźwięk przesuwania drzwi. Spojrzałam w ich stronę i zobaczyłam młodego mężczyznę w garniturze i z teczką w dłoni. Raczej nie wyglądał mi na lekarza. Mam się bać?
- Dzień dobry Mijin. - powiedział, uśmiechnął się lekko i podszedł bliżej. - Doktor Lee Namshik.
- Nie wygląda mi pan na lekarza. - spiorunowałam go wzrokiem.
- Dlaczego? - spojrzał na siebie w lusterku stojącym na szafce.
- Nie ma pan fartucha, legitymacji, a przede wszystkim jest pan za młody. - stwierdziłam. - Kto mnie sprawdza? Namwoo czy może Hanseok?
- Tak twierdzisz? - usiadł na krzesełku przy łóżku. - Nie sądzisz, że jako psycholog muszę wywierać dobre wrażenie na pacjencie? Przyjście tutaj w fartuchu lekarskim tylko by cię zestresowało. Poza tym nie miałem ochoty, żeby ktoś zaczepiał mnie po drodzę, więc przyszedłem właśnie tak. - powiedział.
- Ile ma pan lat? - wciąż nie dowierzałam.
- Mów mi na ty. Namshik. - powiedział i wystawił rękę w moją stronę.
Uśmiechnęłam się lekko i niepewnie uścisnęłam jego dłoń. Nie podoba mi się ten doktor.
- Więc... Ile masz lat? - ponowiłam pytanie.
- Dlaczego to takie ważne? - spojrzał na mnie dociekliwie.
- Wyglądasz młodo jak na lekarza.
- Cóż. Można tak powiedzieć, że dostałem się tutaj dzięki znajomościom, ale uwierz mi. Jestem na prawdę doświadczony i postaram się ci pomóc. - odpowiedział.
- Ale ile masz lat? - zapytałam ponownie.
- A ty też mi powiesz? - zaśmiał się.
- Na takie zabawy nabierają się małe dzieci. Doskonale wiem, że masz to w dokumentach. - odpowiedziałam.
- Dobra. Przejrzałaś mnie. - uniósł lekko ręce w geście obronnym. - Dwadzieścia dwa.
- Ile? Na prawdę jesteś młody. - westchnęłam. - Nie jestem pewna czy jesteś doświadczony na tyle, żeby mnie zrozumieć.
- Stereotypy. Nie sądzisz, że w twoim myśleniu jest za dużo stereotypów?
- Słucham? - spojrzałam na niego niezrozumiale.
CZYTASZ
Drudge (Zakończona)
RomancePark Mi-jin to biedna nastolatka mieszkająca z mamą w ubogim mieszkanku. Pewnego dnia jej mama znajduje idealną ofertę pracy, dzięki której otrzymują miejsce zamieszkania w domu pracodawców jej matki. Dodatkowo rodzina ta zapewnia Mi-jin stypendium...