ROZDZIAŁ 26

228 6 0
                                    

Przebudziłam się i przewróciłam na drugi bok. Kiedy otworzyłam oczy byłam pewna, że zobaczę obok Jimina jednak nie było go. Popatrzyłam na szafkę nocną. Obok mojego telefonu znajdowała się kartka, na której było coś napisane. Chwyciłam ją do ręki i zaczęłam czytać.

Mam nadzieję, że się wyspałaś śpiochu. Przepraszam, że wyszedłem, ale dzwonił do mnie Nam-joon, że Bang chce z nami coś obgadać przed kojonym lotem. Jak tylko skończymy rozmowę to przyjdę do ciebie. Odpoczywaj dalej i uważaj na siebie.

-JIMIN <3

Po przeczytaniu listu od chłopaka zrobiło mi się naprawdę miło. Od razu przypomniałam sobie co stało się tej nocy i momentalnie czułam jak moje policzki płoną. Ta noc była wspaniała, ale boję się, że zakochuje się w chłopaku bez wzajemności. Pamiętam, że mówił on coś jeszcze za nim zasnęłam i wydaje mi się, że to było coś bardzo ważnego. Jednak byłam na tyle zmęczona, że nie pamiętam tego o mówił. Ugh... Nie powinnam tyle pić. Wzięłam telefon i sprawdzałam godzinę. Dopiero 10:00, czyli mamy z Klaudią jeszcze cały dzień. Wracamy dzisiaj do Seulu o 22, chwile po nas chłopaki mają lot do kolejnego miejsca gdzie mają koncert. Przez cały tydzień mają koncerty codziennie w innym państwach, a potem wracają do Seulu i mają 2 tygodnie wolnego. Niestety, więc znowu nie będę się z nimi długo widzieć, jest mi bardzo przykro.

Wstałam z łózka wyciągnęłam z walizki świeże ubrania i wyszłam z pokoju, aby następnie skierować się do łazienki. Weszłam do środka i umyłam się, ubrałam i zrobiłam lekki makijaż. Wyszłam z łazienki i natknęłam się na ledwo żywa Klaudię.

Ja: Jezu cos ty robiła w nocy, ze tak wyglądasz? - spytałam i zaczęłam się śmiać z przyjaciółki. Jej włosy były rozwalone w każdą stronę świata, a makijaż był zmyty tylko do połowy.

Klaudia: Cicho bądź i mnie przepuść. - powiedziała zła i weszła do łazienki, a ja z uśmiechem poszłam w stronę kuchni.

W kuchni leżało menu hotelowe. Wybrałam coś dla mnie i dla Klaudii, a następnie to zamówiłam do pokoju. Słyszałam wodę lecącą w łazience, co oznaczało że Klaudia się myje. Usiadłam na kanapie w salonie i zaczęłam przeglądać media społecznościowe w moim telefonie. Jak zawsze najdłużej zajęło przeglądanie Twittera. Znalazłam tam hasztag z wczorajszego koncertu chłopaków. Był on w trendach więc postanawiałam zobaczyć. Wszystkie dziewczyny bardzo chwalą chłopaków za dobrą robotę na scenie i piszą milion miłych słów skierowanych do nich. To naprawdę słodkie. Ich fanki to wspaniałe osoby z ogromnymi sercami. Myślę, że wiele artystów może im pozazdrościć tak licznej publiki. Dalej przeglądałam Twittera, ale usłyszałam pukanie do drzwi, co oznaczało że nasze jedzenie przyszło. Otworzyłam drzwi i odebrałam nasze jedzenie. Usiadłam przy stole w kuchni i zaczęłam jeść swoją porcję, czyli kurczaka w sosie słodko-kwaśnym z ryżem dla przyjaciółki zamówiłam to samo. Klaudia po chwili pojawiła się obok mnie z mokrymi włosami i zaczęła jeść swoją porcję.

Ja: To jak twoja wczorajsza noc przebiegła? - zapytałam z uśmiechem.

Klaudia: Mam takiego kaca, że nawet nie mam siły gadać o tym. - powiedziała poddenerwowana.

Ja: No dawaj jestem ciekawa, czemu na tak długo zniknęłaś z Kookiem.

Kaludia: A jak myślisz? - spytała dziewczyna patrząc się na mnie, po czym się zaśmiała. - Oboje wypiliśmy ogromna ilość alkoholu i wylądowaliśmy razem w łóżku. Rano Jungkook mnie obudził kiedy chciał mnie przenieść tutaj, bo poszli tam z kimś gadać. Nawet nie wiem z kim, bo nie słuchałam go.

Ja: Kiedy wy w końcu będziecie razem?

Klaudia: Myślę, że jak on się w końcu we mnie zakocha. Co raczej realne nie jest. - powiedziała smutna.

Sąsiad ~ JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz