ROZDZIAŁ 29

212 10 2
                                    

Jimin: Co sprawiło, że się dzisiaj tak zachowujesz? - spytał wkurzony.

Ja: Pojawienie się ciebie w tym klubie. - powiedziałam przez zaciśnięte zęby idąc w nieznanym mi kierunku i zostawiając za sobą w ogromnym szoku.

Właśnie w tym momencie urwał mi się film.

POV Jimin

Widziałem jak dziewczyna odchodzi. Mimo że zabolały mnie jej słowa nie mogę jej teraz w takim stanie zostawić samej. Pobiegłem, więc za nią i złapałem ją za nadgarstek przez co lekko się zachwiała.

Karolina: Zostaw mnie. - powiedziała zła.

Ja: Uspokój się i wróćmy do domu. - powiedziałem dalej ją trzymając.

Karolina: Puść mnie. - powiedziała stanowczo.

Ja: Jeśli chcesz zostawię cię w spokoju, ale proszę wsiądź ze mną do tego cholernego auta, żebym mógł cię odwieźć do domu. - powiedziałem bezradny. Dzięczyna coś tam bełkotała pod nosem, ale nie potrafiłem jej zrozumieć bo była naprawdę pijana. Ostatecznie zgodziła się  ruszyliśmy do mojego auta. Na szczęście nic dzisiaj nie piłem, więc spokojnie mogę prowadzić.

Pomogłem wsiąść Karolinie do auta. Usiadłem za kierownicą i ruszyłem. Całą drogę spędziliśmy w ciszy. Zaparkowałem pod jej domem, ale dziewczyna siedziała dalej nie ruchomo z głową opartą o szybę. Zasnęła. Prawdopodobnie będzie zła jutro na mnie, ale postanowiłem, że zaniosę ją do naszego domu. Zaparkowałem pod domem, wysiadłem z auta i wziąłem dziewczynę na ręce jak pannę młodą, a ta nawet nie drgnęła. Ostrożnie zacząłem iść w stronę domu, otworzyłem drzwi i wszedłem do środka. W salonie siedział RM z Jin'em.

RM: Coś się stało? - spytał zmartwiony.

Ja: Zasnęła mi w aucie, więc postanowiłem, że wezmę ją do nas, więc ciii. - powiedziałem do chłopaków i ruszyłem na górę do mojego pokoju. Ostrożnie położyłem ją na łóżku i przykryłem kołdrą. Poszedłem do łazienki, aby wziąć prysznic i się przebrać. Po skończonej czynności wyszedłem i podszedłem do dziewczyny, aby sprawdzić czy śpi. Spała i wyglądała przy ty mega uroczo. Chciałbym się budzić zawsze przy jej boku, ale wiem, że to nie możliwe. Dałem jej buzi w czoło i chciałem wyjść z pokoju, aby pójść spać na kanapie w salonie. Jednak jej ręka mi to nie umożliwiła. Złapała mnie za nadgarstek.

Karolina: Zostań tutaj. - usłyszałem szept. Odwróciłem się w jej stronę, aby sprawdzić czy się nie przesłyszałem. - Proszę. - dodała po chwili.

Ja: Dobrze maluchu. - powiedziałem z uśmiechem i położyłem się obok dziewczyny. Nie chciałem się do niej przytulać, ponieważ jest ona jedna wielką bombą i nie wiem kiedy wybuchnie, a nie mam już siły żeby się z nią kłócić. Po chwili dziewczyna sama się w tuliła w mój nagi tors, a mnie przeszedł przyjemny dreszcz. - Dobranoc. - powiedziała słodkim zaspanym głosem przez, co zrobiło mi się gorąco.

Ja: Śpij dobrze słodziaku. - powiedziałem i dałem jej kolejnego buziaka w czoło. Nawet nie wiem, kiedy zasnąłem trzymając ja w moich objęciach.

POV Karolina

Obudziłam się z ogromnym bólem głowy, a kiedy otworzyłam oczy od razu usiadłam. Gdzie ja do cholery jestem? To nie jest mój pokoju. To pokój Jimin'a! A ostanie, co pamiętam z tamtej nocy to kłótnia z nim, więc co ja tu robię. Od gwałtownego podniesienia się zakręciło mi się w głowie, więc z powrotem się położyłam. Mam nadzieję, że nie zrobiłam wczoraj żadnej głupoty. Chociaż sama nie wiem czemu powiedziałam tak do Jimina. Reszty nie pamiętam. To nie była prawda. Może przez tą dziewczynę, ale dlaczego ja jestem o niego zazdrosna. Ja nie mogę nic do niego czuć. Jezuuu, co się ze mną dzieje?!

Sąsiad ~ JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz