Dzisiaj jest poniedziałek. Siedzę właśnie na ostatniej lekcji. Weekend spędziłam w domu na oglądaniu jakiś dram. Nic ciekawego. Aktualnie mam matematykę, ale chyba zaraz na niej zasnę, bo babka strasznie przynudza. Siedzę w ostatniej ławce razem z Markiem. Chłopak niedawno dołączył do mojej klasy i w szkole spędzam z nim często przerwy, a na lekcjach siedzimy razem.
Mark: Jezu zaraz zasnę. - szepnął chłopak.
Ja: Uwierz nie tylko ty. Jeszcze ten czas się tak dłuży. - powiedziałam do chłopaka i w tym samym momencie poczułam jak mój telefon wibruje. Wyciągnęłam go z kieszeni i położyłam na ławce.
Od Hyunjin'a: O której kończysz lekcje krasnalu?
Do HYunjin'a: Mam ostatnią lekcje i już ci mówiłam odczep się od mojego wzrostu.
OD Hyunjin'a: Będę czekać pod szkołą.
Od razu pojawił się uśmiech na mojej twarzy. Dawno się z nim nie widziałam plus nie mam, co robić po lekcjach, więc idealne się składa.
*SKIP TIME*
Reszta lekcji minęła mi w miarę szybko. Pożegnałam się z Markiem i czekałam aż Hyunjin podjedzie pod wejście szkoły. Po chwili ukazało mi się czarne Porsche chłopaka. Z uśmiechem wsiadłam do środka.
Ja: Cześć. - powiedziałam do chłopaka.
Hyunjin: Cześć. - odpowiedział mi i pocałował w policzek.
Ja: Gdzie mnie zabierasz?
Hyunjin: Pojedziemy cos zjeść. - powiedział chłopak i ruszył.
Ja: Co tam u ciebie? Jak przygotowania do trasy?
Hyunjin: Idzie nam bardzo dobrze, chociaż jest ciężko. Dzisiaj akuratnie udało nam się mieć dzień wolny pierwszy raz od jakiegoś tygodnia.
Ja: Powinieneś odpoczywać, a nie.
Hyunjin: No, ale stęskniłem się. - powiedział i zrobił smutną buźkę.
Ja: Słodziak. - powiedziałam i poczochrałam jego włosy. - Też się stęskniłam.
Droga do restauracji zajęła nam jakieś 15 min. Wysiedliśmy z auta i zajęliśmy miejsce w koncie restauracji. Złożyliśmy zamówienie i zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim co działo się u nas w ostatnim czasie.
Hyunjin: Właśnie, a jak sprawa z Jiminem?
Ja: Pogodziliśmy się i jesteśmy w naprawdę dobrej relacji. Mimo że chłopaki są teraz w trasie to on pisze do mnie codziennie i stara się dzwonić. -powiedziałam z uśmiechem.
Hyunjin: Ale jak odwali znowu taką akcje to nie ręczę za siebie. - powiedział z nutą złości.
Ja: Obiecał mi że nie zrobi tak już nigdy.
Hyunjin: Jakoś w to nie wierzę. Nie podoba mi się ten chłopak, ale ważne, żebyś była szczęśliwa.
*SKIP TIME*
Cały tydzień w szkole dłużył mi się strasznie. Nie mogłam się już doczekać dzisiejszego dnia, czyli piątku, żeby móc w końcu odpocząć od szkoły. Jutro wracają chłopacy, czego nie mogę się doczekać. Podjeżdżam właśnie pod dom moich rodziców. Nie widziałam się z nimi od dnia przyjazdu do Korei i stęskniłam się za nimi strasznie. Zadzwoniłam dzwonkiem i już po chwili otworzyła mi drzwi moja mama.
Mama: Cześć słońce. - powiedziała kobieta i mnie przytuliła.
Ja: Cześć mamusiu.
Wpuściła mnie do środka, ściągnęłam buty i weszłam w głąb ogromnego mieszkania, które mimo swojej wielkości było bardzo przytulne.
CZYTASZ
Sąsiad ~ Jimin
RomanceDwie przyjaciółki zaczynają nowy rozdział w sowim życiu i przeprowadzają się z Polski do Korei. Jak potoczy się ich przygoda? Co się stanie kiedy poznają 7 chłopaków? Czy miłość istnieje i obróci ich życie o 360 stopni? Opowieść o Jiminie, jak i cał...