*****Draco*****
Oczy dziewczyn były wpatrzone we mnie. Reszta Gryfonów wróciła do jedzenia, ale nadal zerkała na mnie szeptając coś między sobą.
- No to jak ci minęła noc Draco - zaczęła rudowłosa dziewczyna wodząc wzrokiem między mną, a blondynką.
- Dosyć spokojnie - odpowiedziałem starając się być miły.
Musiałem udowodnić Emily, że nie jestem takim aroganckim dupkiem za jakiego wszyscy mnie mają. Musiałem jej pokazać prawdziwego siebie.
- Znalazłeś w końcu Emily, czy to się nie udało? - Liv uśmiechnęła się wyzywająco.
Znałem ją z historii Blaisa. Chłopak jest w niej zakochany, a ona go odrzuca cały czas, chociaż po imprezie wiem, że spędzili razem noc. Nie jest pewny czy do czegoś między nimi doszło, ponieważ mój przyjaciel nie chwalił mi się niczym, a jest pleciugą w tych sprawach.
Spojrzałem na Emily pytająco. Nie wiedziałem ile rzeczy powiedziała swoim współlokatorką i ile rzeczy ja mogę im zdradzić.
- Tak, znalazłem ją po mozolnych poszukiwaniach - odpowiedziałem najbardziej wymijająco jak mogłem.
- Dobra, powiedzmy to wprost. Robiliście coś w nocy ? - Brązowowłosa dziewczyna wyrzuciła z siebie to na jednym oddechu.
- Nie - odpowiedziałem z miną zdziwienia i obrzydzenia.
Nawet jak byśmy coś robili i tak bym jej nie powiedział.
Emilia siedziała obok mnie Ca czerwona jak burak. Widać, że to pytanie zawstydziło ją do tego stopnia, że tylko siedziała i patrzyła się na przyjaciółkę z szeroko otwartymi oczami.
- A po tym pocałunku jesteście już razem ? - Zapytała Ginny łagodnym tonem biorąc do ust kawałek chleba umoczony w jajku.
- Nie - Emily powiedziała równi ze mną.
- To na co czekacie - brunetka zrobiła zaskoczoną minę.
- Ja też uważam, że słodko razem wyglądają - zaśmiała się Ginny.
- To jest raczej sprawa między mną, a Emily. Mogę wam tylko zdradzić tyle, że sam bym chciał być jej chłopakiem - powiedziałem co myślę.
Poczułem, że pod stołem blondynka delikatne dotyka mojej dłoni.
- A tak poza tym, to chciałabym wam dzisiaj ukraść Emily jeżeli pozwolicie oczywiście - uśmiechnąłem się i spojrzałem na dziewczynę. Jej policzki płonęły różem, a oczy wyrażały zawstydzenie.
Przygryzła dolną wargę i spojrzała się na mnie, po czym zwróciła oczy na dziewczyny.
- Oczywiście, że możesz - zaśmiała się rudowłosa i puściła oczko do przyjaciółki.
- A więc, czy mogę zaprosić cię na wspólne spędzenie tego dnia ? - Wstałem od stołu i podałem rękę Emily.
Dziewczyna delikatnie pokiwała głową i uśmiechnęła się do mnie podając mi rękę. Pomogłem jej wstać i nadal trzymając jej dłoń ruszyłem w stronę wyjścia.
Kilka ukradkowych spojrzeń i szeptów towarzyszył nam do samych drzwi wyjściowych z Wielkiej Sali.
*****Emily*****Nie byłam w stanie nic powiedzieć przy stole i nie byłam w stanie nic powiedzieć nawet przy wyjściu z Wielkiej Sali.
Spodziewałam się, że będą zadawać pytania, ale nie żeby tak wprost.
- Bardzo za nie przepraszam - powiedziałam zawstydzona przygryzając dolną wargę.
Draco tylko spojrzała na mnie z rozbawieniem i nadal trzymając moją rękę prowadził mnie w tylko sobie znanym kierunku.
- Są wścibskie, ale to chyba z troski.
Odpowiedział po chwili namysłu.
Nie zdawałam sobie sprawy, że wystarczyła jedna szczera rozmowa i mógł się aż tak zmienić. Może po prostu taki był naprawdę, a przez cały czas nosił maskę przyczepioną mu przez rodziców.
- Tak w ogóle to dokąd mnie zabierasz ? - Zapytałam, gdy skręciliśmy za róg.
- Pamiętasz jak powiedziałem ci wczoraj, że nauczę cię latać na miotle? - Powiedział z rozbawieniem w oczach i łobuzerskim uśmiechem.
CZYTASZ
W imię miłości /Draco Malfoy
Fanfic- Dobra, to teraz ja kręcę butelką - powiedział ze śmiechem Blaise. Czarnoskóry chłopak złożył dłonie w pięści i z zamkniętymi oczami błagał o coś uśmiechając się. Butelka zatrzymała się na mnie i wszystkie pary oczu w okręgu spojrzały się w moją...