Pov:Bakugou
Wychylilem się zza rogu żeby poszukać wzrokiem Akiry, nie musiałem jednak długo jej szukać.
Pov:Akira
Siedziałam z dziewczynami przy stoliku kiedy nagle zauważyłam znajomą postać wysyłającą się zza rogu.
~ Przepraszam na chwilę, zaraz wracam dziewczyny.
~Bakugou ?!
- Jak widać.
~ Co ty tu do cholery robisz ?!
- Nie widać ? przyszlem zobaczyć co u Ciebie. - Jak się czujesz?
~ Jak ja się czuje ? Lepiej ty mi powiedz jak z Tobą. Słabo wyglądasz...
- Trochę się zmęczyłem ale to nic....
~ Ktoś wie że tu jesteś ?
- Mam nadzieję że nie.
~ Musimy szybko wracać na sale!
- Dobra, dobra tylko daj mi chwilę żeby odpocząć.
Mówiąc to Bakugou nie mal wpadł mi w ramiona.
~ Dziewczyny pomocy! - Bakugou on znowu zasłabł.
Uraraka i momo pomogły mi go podtrzymać A reszta pobiegla po pielęgniarkę.
* Na sali *
Pov:Bakugou
- Co Ci znowu do glowy strzeliło żeby z łóżka wychodzić!? - Aizawa
~ Chciałem zobaczyć czy mojej dziew...-
Spojrzałem na Akire po czym skończyłem~ mojej przyjaciółce nic się nie stało.
- Chłopcy powiedzieli Ci że będziesz mógł się z nią spotkać jak chwilę odpoczniesz.
Nastała niezreczna cisza aż w końcu Pan Aizawa ją przerwał.
- Dobra nie ważne. Zostawimy was samych A wy porozmawiajcie.
Zostaliśmy całkiem sami chłopiec, który leżał obok chyba się mnie wystraszyl więc najwyraźniej zmienił pokój.
~ Więc.....
*Akira Zaczyna płakać*
~ Ej co jest ? Nie płacz.. chodź do mnie idiotko
Przytulilem ją mocno do siebie.
~ o co chodzi?
- T-Tak strasznie się bałam... Jeszcze teraz drugi raz zasłabłes... - jąkala sie Akira
~ Już spokojnie przezciez jestem silny nic mi nie będzie.
- Za to nie przypominam sobie żebyś ty była taka słaba i ryczala z byle powodu.
Akira uśmiechnęła się, otarla zły i przybliżyła się do mnie.
Przełożyłem moje wargi do jej calujac jej lekko spuchniete od płaczu usta.
~ Widzisz ? I odrazu mi kurwa lepiej.
Akira położyła się obok mnie i złapała mnie za rękę.
- Bakugou ?
~ Co?
- Ustalmy parę zasad
~ czego? Jakie niby zasady.
- odpoczywaj sobie tutaj spokojnie A ja będę do Ciebie codziennie przychodziła.
~ A swoje kanapeczki też przyniesiesz?
- Jeśli chcesz...Ale musisz je kuzwa zjeść.
~ To wchodzę w to z jem je i odpocznę. ~ Jest jeszcze jakaś zasada czy to koniec?
- Narazie tyle wystarczy..
- A i jeszcze Może byśmy w końcu ogłosili nasz związek publicznie...?
~ Co tylko zechcesz, tylko już mnie nie strasz że masz kłopoty.
Przytulilem ją mocno i zamknąłem oczy
Słuchajcie rozdziały jeszcze będą TO NIE KONIEC
CZYTASZ
~Tylko moja~ Bakugou X Oc
Teen Fiction*HOT SCENKI I TROCHE PRZEKLEŃSTW * [Rozdział X i XXXXIV jest 18+ więc na własną odpowiedzialność czytasz !] (Takie naprawdę ostre sceny zaczynają się od rozdziału 4 ) duzo ciekawych zdarzeń więc spróbuj dotrwać Jeśli chcesz wiedzieć więcej zaprasz...