rozdział XIV

4.6K 213 30
                                    


W jednej chwili znalazłam się u góry. Spokojnie mogłam dotknąć ręką sufitu. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że jest aż tak silny. Nadal będąc na górze powiedziałam :
~ Czemu dla mnie jesteś w Miarę miły A innych non stop wyzywasz i poniżasz. Zgrywasz takiego trwaldziela.
-Wiesz..... -Wymawiając to jedno słowo opuścił mnie na dół.
- W życiu mam jedną zasadę- której nigdy nie złamie - Nigdy nie okazywać słabości....
Wypowiedzianym słową towarzyszył kamienny wyraz twarzy.

- Zawsze chciałem być we wszystkim najlepszy- Zresztą tak zostało do teraz

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Zawsze chciałem być we wszystkim najlepszy- Zresztą tak zostało do teraz. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Dobra więcej nie zdradzę- teraz dostaniesz za swoje!!
- Bad Boy może ale fuck boy ?!?!
~ Jestem pewna że robiłeś to z wieloma dziewczynami - w końcu sprawiałeś wrażenia takiego doświadczonego i wiedziałeś co robić, ani razu się nie zawachałeś.
- Miło mi że tak Ci się podobało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale nie myśl o takich rzeczach.
Po tych słowach wziął mnie do góry nogami i wyniósł przez korytarz.
Darłam się żeby mnie puścił ale na niego nic nie działało.

Pov:Bakugou
~ Uspokuj się bo cie upuszcze i polecisz głową w dół.
- (-.-) ale jesteś głupi.
Szedłem tak przez korytarz aż do salonu. Myślałem, że o tej porze nikogo tam nie będzie. Jednak się myliłem.
- Ej zostaw ją !!! - krzyknął Mineta.
~ Spokojnie nic jej nie będzie- odwarknąłem arogancko.
-Tylko jej nie upuść- Zaczął wymachiwać rękoma Lida.
~Ty się już o to nie martw nie upuszczę jej.
-No to już chyba każdy się domyśla kogo Akira widziała nago - zaśmiał się Kirishima.
~ NIE WASZA SPRAWA IDIOCI.
dziewczyny głośno pisnęły z podekscytowania.

Pov:Akira
Czułam jak spódniczka powoli ssuwa mi się z bioder ( bo w końcu wisiałam do góry nogami)
Przysluchiwałam sie rozmowie, gdy nagle poczułam że zsunęła się cała. Od razu poczułam się bardzo nie komfortowo. Chłopaki na przeciwko wraz z Bakugou zrobili wielkie oczy. Gdy blondyn się otrzasnął wydarł się na cały salon ,,ODWRÓCIĆ SIĘ !!!" po chwili dodał ,, TERAZ!!"
Wszyscy jak na rozkaz króla odwrócili się w trybie natychmiastowym. Widać że bali się o swoje zdrowie i życie. Gdy już wszyscy byli odwróceni w drugą stronę postawił mnie na ziemi i podciągnął mi spódniczkę.
- Same kłopoty z Tobą czy mogła byś choć raz przynieść szczęście A nie KURWA pecha ?
~To Ty tak mnie  niosłeś to się teraz nie czepiaj.
-MOŻNA SIĘ ODWRÓCIĆ !!!
-No niezłe widoczki były- ktoś się odezwał.
-SPIERDALAJ GOŚCIU - wydarł się Bakugou.

~Tylko moja~ Bakugou X OcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz