Milczenie przerwał głos Akiry:
- To tu...
~ Dobra A więc chodźmy.
Nie daleko przystanku stał budynek szpitala. Zrobiliśmy kilka kroków i stanęliśmy przed ogromnym drzwiami.
~ To wchodzimy czy stoimy jak debile i się gapimy ?
- Idziemy.
Akira podeszła do recepcji i zapytała o Hinako Nakamure.
W tym czasie ja rozglądalem się po hollu.
- Jest w sali nr 105 na 2 piętrze.
~ No to chodźmy.
Zatrzymałem się przed drzwiami sali na której leżała siostra Akiry. Ona wbiegłs do środka i rzuciła się na łóżko.Pov:Akira
- Ej nie płacz młoda.
~ Co ? Hinako?
- No a kto przecież nie Święty Mikołaj.
~ Wszstko okej ?
- No jasne byle złoczyńca mnie nie zabije.
~ Weź mnie nie strasz tak.
- Dobra niedługo wyjdę i pójdziemy na lody.
~ Ale ty stawiasz.
- okej, powiedz mi jeszcze tylko kim jest ten chłopak.
~ aaa to Bakugou !
- Twój chłopak?
~ Co ?! Nie
- To jest mój przyjaciel...pomagał mi w trudnych chwilach..
~ Dobra, dobra mnie nie oszukasz.Pov:Bakugou
- Bakugou podejdź tu.
~dobraa ?
- Słuchaj wydajesz się dość spoko, ale jak ją zranisz to cie znajdę i Ci coś zrobię.
~ Kolejna nawiedzona.
- Coś Ty powiedział?
- Nie przejmuj się ona tak zawsze.
- Pffff
~ Dobra to ja może sobie stąd pójdę...
- Nie zostań tu- poznajmy się wszyscy lepiej w końcu będę ciotką waszych dzieci.
~ WTF o co kurwa chodzi.
- O nic mówię na przyszłość.
*w tym samym czasie*
(Mina utworzyła grupę)Mina: Ej mam sprawę.
Izuku: jaką?
Momo: O co chodzi?
Uraraka: Coś się stało?
Iida: pisz szybciej.
Denki: No bo nie mam zbyt wiele czasu.
Tsuyu: nom
Mina: Zdaje mi się że Bakugou I Akira coś do siebie czują.
Uraraka: Co ?
Momo: jakim cudem...
Kirishima: Mina !!!
Mineta: Co?! Czemu wybrała akurat go..
Todoroki: Yyyy
IIda: stop! Najpierw skąd taka pewność.
Mina: Dzisiaj rano z Kirishimą jechałam autobusem i widziałam jak Bakugou pociągnął Akira żeby usiadła mu na kolanach. Bo nie było więcej miejsc.
Jirõ: Tak myślałam że coś iskrzy.
Izuku: musimy ich jakoś spiknąć !
Kirishima: teraz ja będę miał przez was przechlapane.
Uraraka: Niby czemu?
Tsuyu: Czy Ty już wiedziałeś wcześniej?
Todoroki: Na to wygląda.
Jirõ: Jak mogłeś nic nie mówić.
Mineta: Ja się nie dziwię popatrzcie na bakugou przecież to agresor.
Mina: Dobra za jakieś 20 min napisze wam plan.
Wszyscy: okej.
CZYTASZ
~Tylko moja~ Bakugou X Oc
Teen Fiction*HOT SCENKI I TROCHE PRZEKLEŃSTW * [Rozdział X i XXXXIV jest 18+ więc na własną odpowiedzialność czytasz !] (Takie naprawdę ostre sceny zaczynają się od rozdziału 4 ) duzo ciekawych zdarzeń więc spróbuj dotrwać Jeśli chcesz wiedzieć więcej zaprasz...