rozdział XXVI

3.4K 193 35
                                    

*rano*
Pov:Bakugou
Rano obudził mnie głos mojej matki. Kiedy zobaczyła że patrzę na nią z wyrazem twarzy typu ,,O CO KURWA CHODZI ?" Powiedziała :
- Trzeba było powiedzieć, że zamierzasz z nią spać.
~ Co ?!
- No ślepa nie jestem. Spałeś przytulony do niej.
~ Kurwa poprostu oglądaliśmy horror do 2 w nocy i zasnąłem!!1!1
- Nie drzyj ryja bo ją obudzisz.

Pov:Akira
Obudzily mnie krzyki Bakugou.
~ Coś się stało?
- Nie poprostu ten dureń się wykłuca, że to przez ,,przypadek" znalazł się w twoim łóżku.
~ Spaliśmy razem ?
- No w jednym łóżku.
~ Nie pamiętam tego. - Zasnelam jeszcze przed końcem filmu.
- Dobra to normalne ja już wam nie przeszkadzam - Bakugou dbaj o nią bo to może być jedyną osoba której się podobasz.
- Odpierdol się starucho.
-Sorry za nią jest poprostu upośledzona.
~ Nie szkodzi. - Pewnie zdziwił ja ten widok.
~ Pójdę się umyć.
- Dobra to ja złożę łóżko.

Pov:Bakugou
Akira poszła do łazienki wziąść prysznic A ja zabrałem się za składanie łóżka. Z racji tego, że łóżko składa się szybko a ona z godzinę będzie się myła postanowiłem wywołać uśmiech na jej twarzy i zrobić dla niej śniadanie. Jestem wielkim bez talenciem, więc zrobiłem coś prostego. Narobilem wielkiego bałaganu podczas przygotowywania masy naleśnikowej. Gdy już były usmażone wyłożyłem je na środku stołu. Obok postawiłem dżem truskawkowy i krem czekoladowy.
Stałem w różowym fartuszku (Bo tylko taki miałem w domu) poprawiając włosy. W tym momencie do kuchni weszła Akira i wybuchła śmiechem.
- Co ty masz na sobie ?haha
~ No kurde nie było innego.
- Ale po Co Ci on był?
~ Chciałem żebyś się uśmiechnęła.
- Wystarczyło mi komplement dać.
~ ALE ZROBIŁEM NAM ŚNIADANIE.- chodź do jadalni.
W momencie wejścia do jadalni widziałem kontem oka jak świecą jej się oczy.
~ Cieszysz się?
- No jasne kto nie lubi naleśników?!?
~ Zrobił bym coś innego ale moje umiejętności są tak niskie jak IQ Minety.
- Dobra nie gadaj tyle tylko daj mi trochę.
Usiadła przy stole i zaczęła żreć naleśnik po naleśniki.
- Twoi rodzice z nami nie zjedzą ?
~ Kazałem im gdzieś wyjść chciałem spędzić czas z Tobą sam na sam.
- hmmm nie wiem czy z Tobą wytrzymam.
~ Ej mówi to ta sama osoba co wczoraj powiedziała mojej matce że nie jestem taki zły.

//////////////////////////////////////////
Zaraz kolejną część bo za długie i nikt nie przeczyta 🔪

~Tylko moja~ Bakugou X OcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz