Saiki POV
Po wyczyszczeniu im pamięci zacząłem usuwać skutki ich nieodpowiedzialnej gry. Po pierwsze rano nie mogli by nawet wstać z łóżka więc musiałem ich w jakiś sposób uleczyć. Potem przywróciłem Teruhashi włosy i rozpocząłem sprzątanie salonu.
Nie zajęło mi to sporo czasu póki do salonu nie weszła ''ta osoba''.Keiko nie patrząc na mnie przeszła obok mnie i zaczęła zbierać śmieci. Cała atmosfera była tak gęsta, że można było ją kroić nożem.
Po chwili niezręcznej ciszy dziewczyna nadal zatrzymując wzrok w podłodze powiedziała:- Dlaczego to zrobiłeś? Nie prosiłam się o to, przecież normalnie mogłam zrobić karę.
No właśnie akurat nadarzyła się idealna okazja by spytać ją o wizję. To co widziałem podczas przepowiedni i jej nienaturalne zachowanie utwierdziło mnie w przekonaniu, że teraz mnie okłamuje.
- Pierwsze myślisz, że sam tego chciałem? To było z przymusu.
- Z przymusu? Nikt cię do niczego nie zmuszał, ja miałam odbyć karę i miało być po sprawie. Jedynie później jakby coś było nie tak uspałbyś mnie i tyle. - powiedziała cicho lecz w tonie jej wypowiedzi można było usłyszeć złość.
Obrałem sobie za cel dowiedzenia się co było przyczyna jej dziwnej reakcji.
- Słuchaj a może zamiast owijać w bawełnę mówiąc, że zrobiłabyś to bez problemu to powiesz czemu patrzałaś się na tą szklankę jak na zło ostateczne? - spytałem ciekawy jej odpowiedzi. Powie prawdę czy nie?
- A ty byś się nie patrzył na coś takiego bez strachu? Przecież moc mogła mi się wymknąć z pod kontroli. - odparła bez wyrazu.
Gdyby nie wizja pewnie bym jej uwierzył , w końcu Keiko jest doskonałym kłamcą. Jednak ja wiem swoje.
- To może wytłumacz mi moją krótką przepowiednię. - mówiłem spokojnie. Dziewczyna na słuch o wizji lekko się wzdrygnęła - Zanim miałaś się napić widziałem przebłyski jeszcze z dzisiaj. Byłaś nieprzytomna i zabierało cię pogotowie. Więc powiedz dlaczego tak miało się stać skoro to tylko alkohol a Mikoto wypiła więcej niż ty miałaś do wypicia i nic jej nie było.
Akemi wbiła spojrzenie jeszcze bardziej w podłogę. No i teraz się nie wymiga.
- Wzięłam wcześniej paracetamol bo głowa mnie bolała - praktycznie wyszeptała.
Po raz kolejny dziś mnie zamurowało. Czy ona w ogóle zdaje sobie sprawę co mogła zrobić? W szoku spojrzałem na blondynkę a ta odwróciła się do mnie tyłem.
- Czy ty jesteś niepoważna? Ile tego wzięłaś i czy brałaś coś wcześniej? - spytałem stanowczo.
- Dwie na ból głowy i kilka godzin wcześniej te moje... - ledwo mogłem usłyszeć to co powiedziała.
- Zwariowałaś? - krzyknąłem szeptem - Po lekach chciałaś wypić całą szklankę ponad 40 procentowego alkoholu? Wiesz jak bardzo było to nieodpowiedzialne z twojej strony? A gdyby mnie nie było to co się mogło stać? - nie wiem czy jestem zdenerwowany, ale na serio mam ochotę jej wygarnąć za taką głupotę - Jeszcze wiedziałaś ,że to mogło się tak skończyć a ty chciałaś to zrobić. Z twojej strony to praktycznie to samo co samobójstwo.
- Przestać tak mówić! Ja przepraszam ale... Po prostu nie pomyślałam, jak widać jestem tu żywa. Pouczyłeś dziecko?; tak, więc skończ temat bo to co było się nie odstanie. - powiedziała jakby zirytowana.
Ona jest zła o to ,że mówię jej prawdę. Serio jest okropnie nieodpowiedzialna ale tego już jej nie powiem bo widzę ,że jest na mnie wkurzona.
Miałem rację ,że za wyjazdem będą stać problemy.
CZYTASZ
𝑀𝑦 𝑆𝑢𝑛𝑠ℎ𝑖𝑛𝑒 || Saiki x Oc
Fanfictionsᴢᴄᴢᴇ̨śᴄɪᴇ - wydaje się być dość proste, ale równocześnie jest też ulotne czy nietrwałe, a przede wszystkim trudne do osiągnięcia Kiedy Kusuo Saiki - posiadacz mocy parapsychicznych, myślał że po wydostaniu się z pętli czasu i rozpoczęciu 3 klasy...