✿ 02 - Konfrontacja ✿

656 44 2
                                    

Szybkie wtrącenie, jeśli pisze pochyloną czcionką są to czyjeś myśli, jeśli są " to Saiki mówi telepatycznie.

Saiki POV

Przez chwilę stałem w bez ruchu, i z niedowierzaniem wpatrywałem się w to co się aktualnie stało. Akemi zniknęła?  Wyglądało to jak teleportacja i na pewno jest tego świadoma ale- Ale wyglądała jakby się do tego zmuszała.

Szybko sprawdziłem jej położenie, okazało się że siedziała na dachu jakiegoś budynku w Tokio. Nierówno i płytko oddychała wyglądając na zszokowaną. Znów nic nie słyszałem, jej umysł był całkowicie wyciszony.
Po chwili dziewczyna zaczęła wyglądać jakby przysypiała, co okazało się tym że finalnie prawdopodobnie straciła przytomność.

Postanowiłem się tam teleportować, a będąc na górze zacząłem ogrzewać się pirokinezą. Pomimo majowe dnia dzisiejszy  nie należał do ciepłych, a tu na górze wiatr potęgował zimno. Stanąłem obok niej. Nic sobie nie zrobiła uderzając głową o betonowy dach ale wyglądała na wyczerpaną.
Wziąłem dziewczynę na ręce i teleportowałem nas do jej pokoju. Delikatnie położyłem ją na łóżku i wróciłem do domu.

Muszę jutro jakoś dowiedzieć się prawdy. Od niej bezpośrednio ponieważ nie jestem tego z resztą zrobić na własną rękę. Nie dla nowej znajomości, po prostu chce poszerzyć wiedzę o drugim posiadaczu moich mocy.
Rety rety, naprawdę sądziłem, że ten rok będzie spokojny?

。*.✧.。*♡。*゚.

Rano obudziłem się wcześniej by sprawdzić stan Akemi. Nie spała a co dziwniejsze była już w mundurku i cała naszykowana na dzisiejszy dzień. Do lekcji została jeszcze ponad godzina. Myślałem że po sytuacji z dachu będzie jeszcze spać.

Po chwili z nudów i żeby otrząsnąć się z kolejnych przemyśleń sam się ubrałem i spakowałem potrzebne rzeczy do szkoły

。*.✧.。*♡。*゚.

Kiedy przekroczyłem bramę szkoły zauważyłem Akemi, wyglądała dziwnie w porządku zwłaszcza po tym wczorajszym zdarzeniu. Normalnie spodziewał bym się po kimkolwiek małego zaangażowania w swoich czynach po omdleniu z wyczerpania. Rano jak i teraz, nie widać nawet po niej śladu jakiegokolwiek zmęczenia, była na odwrót - bardzo energiczna. Zauważyłem to najbardziej podczas gdy jadłem śniadanie, zauważyłem daleko-widzeniem gdy dalej próbowałem wyczytać jej myśli, że zaczęła układać na półkach to co było w jej przekonaniu "nierówno ułożone". Co chwilę mruczała do siebie, że kolorystyka się nie zgadza i zaczynała od zera. Dziwne.

Równie dobrze mogłaby by użyć mocy, jeśli oczywiście posiada zdolność telekinezy. Jednak czemu ich nie używa a może nawet zmusza się do tego, dowiem się dzisiaj, lecz najpierw poinformuje Aiure o moim odkryciu.
Dlatego po lekcji zaciągnąłem Mikoto w jakieś odosobnione miejsce za szkołą.

— "Akemi jest esperem"— odparłem na co ona dziwacznie się uśmiechnęła.

— HA! A widzisz wiedziałam, że to dzięki MNIE odkryjesz nową osobę!

— "Zdajesz sobie sprawę, że prędzej czy później sam bym to sprawdził bo w końcu to podejrzane, że nie umiem czytać jej w myślach".

— Dobra tam dobra i tak się znacząco przydałam, ale czy nie powinniśmy jej wprowadzić do naszej trójki?

— "Na razie nic jej nie mów mam pewien plan". — Aiurze rozświetliły się oczy z ciekawości zanim zanim w ogóle zacząłem mówić. — Podejdę do niej któregoś dnia i spytam się jej czy nie potrzebuje notatek. W końcu minęły dwa tygodnie od rozpoczęcia i nie ma wszystkich lekcji. Jeśli się zgodzi to prawdopodobnie pójdziemy do jej domu. Tam zrobię swoje by zapędzić ją w kozi róg i żeby sama wszystko powiedziała.

𝑀𝑦 𝑆𝑢𝑛𝑠ℎ𝑖𝑛𝑒 || Saiki x OcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz