Perspektywa Jamesa
Z samego rana z mężami udałem się upewnić czy wszystko jest gotowe. Jedzeniem miała się zając siostry Black. Mam nadzieje że nikt się nie otruje. Gdy powiedziałem to w domu swoim mężom. To ci zaczęli się ze mnie śmiać i mówić że mam szczęście że te mnie nie słyszą. A ja się cieszyłem że nikt nie słyszał tej rozmowy, ponieważ byliśmy akurat u najmłodszych a tam jest pokój wyciszony. Bo inaczej na pewno bym zwariował. A po minach innych wiedziałem że mają podobne zdanie co ja. Gdy zeszliśmy na dół. To panowie już na nas ciekali. A ja się nie dziwiłem. Za to miałem dobry ubaw. Tak samo jak i reszta. Ale co się dziwić. Po jakimś czasie chłopcy udali się na zakupy. A ja z mężami wiedziałem że teraz możemy wszystko pozałatwiać. Tak samo jak i reszta.
Perspektywa Blaise
Wszystko szło zgodnie z planem. Młody na szczęście niczego się nie spodziewa. Nadal nie wiem jak Draconowie udało się przekonać moich rodziców. Że ci pozwolili mu na taką niespodziankę dla młodego i że nie widzą żadnych przeciwwskazań na byciu dziadkami. Gdy to usłyszałem to nie mogłem uwierzyć. Ale przynajmniej będę wujkiem a nie ojcem. Ale nie powiem tego młodemu. Jestem ciekawy co będzie się działo dalej a po minach innych wiem że mają takie same zdanie co ja. Ale jakoś mu się nie dziwię. Zawsze mogło być gorzej przecież. O czym się nie raz przekonałem.
Perspektywa Alana
Gdy zbliżała się odpowiednia godzina to wraz z mężami i bliźniakami udałem się do posiadłości aby móc tam poczekać wraz z innymi na naszego solenizanta. Jak się okazało to nie musimy za długo. Ale co się dziwić. I od razu się przywitaliśmy i zaczęliśmy zajmować odpowiednie miejsce aby niespodzianka się uda. Mam nadzieje że wszystko pójdzie dobrze. Ale i tak wiem że przed moim pierworodnym i przyszłym zięciem jest trudniejsze zadanie, ponieważ muszą przekonać młodego. A wiem że to trudne zadanie. Dzięki temu co wraz z Regimi przeszliśmy z Jamesem. To wiem czego tamci mogą się spodziewać tak samo jak i reszta.
Perspektywa Dracona
Dobrze wiedziałem co mnie czeka. Dlatego też aby przekonać swojego chłopaka do przebrania się w ro co miał dzisiaj ubrać. Zaproponowałem wspólną kąpiel. A ten od razu się zgodził. Nie domyślając się że to część mojego jakże cudownego planu. Gdyby wiedział. To wiem że miałbym kłopot. Takim też sposobem poszło to nam o wiele szybciej niż się spodziewałem. Dlatego też Blaise musiał poinformować resztę że za chwilę będziemy. A ja dobrze wiedziałem że takim sposobem nasz plan się bardzo zmienił. Ale mam nadzieje że i tak wszystko się uda. Po chwili zawiązałem swojemu małemu chłopczykowi oczy i przenieśliśmy się do posiadłości. Gdzie czekała już na nas reszta. A ja miałem nadzieje że wszystko się uda. Za chwile mieliśmy się dowiedzieć. Gdy miałem odwiązać młodemu oczy. Gdy to uczyniłem to reszta wyskoczyła a mi było trudnić ocenić co o niespodziance sądzi mój chłopak. Za chwilę miałem się tego dowiedzieć. Tak samo jak i reszta.
![](https://img.wattpad.com/cover/261811022-288-k515957.jpg)