Pov. Dream
Kiedy ten się zatrzymał stałem w ciszy słuchając różnych odgłosów. Usłyszałem pękanie drewna, czyli pewnie ognisko, jakieś szepty czyli kaszojady i mój oddech.
- Techno, George i ognisko- powiedziałem wskazując palcem w różne miejsca.- Brawo- powiedział Gogy.
Uśmiechnąłem się i zdjąłem opaskę z oczu, moim oczom ukazało się ogień i ozdobiony teren dookoła. Gogy patrzył się na mnie uśmiechnięty, zaraz zobaczyłem dzieciaki wyskakujące ze swoich miejscówek krzycząc 'niespodzianka'.
Zaraz podszedł do mnie Gogy mówiąc:- Wszystkiego najlepszego Clay- po tych słowach wpiąłem się w jego usta, miałem do gdzieś że wszyscy się na nas patrzą. W końcu to są moje pierwsze urodziny z brunetem. Czułem jak ten odwzajemnił pocałunek, lecz lekko zestresowany i zawstydzony. Odsunęliśmy się od siebie i przytuliłem chłopaka.
- Chodźcie tu do nas- powiedziałem na co każdy się zerwał i przytulił.
Po tych pieszczotach wszyscy jeszcze raz życzyli mi wszystkiego dobrego i podostawałem jakieś drobiazgi. Teraz przyszedł czas na Georg'a, ten podszedł do mnie i wręczył mi papierową reklamówkę. Odstawiłem ją do reszty, a ten mnie tylko zatrzymał.
- Wyjmij chociaż jedną rzecz, tą limonkową- powiedział, kiwnąłem głową i wyciągnąłem jasno zieloną bluzę z narysowanym uśmiechem. Uśmiechnąłem się i założyłem ma siebie od razu, popatrzyłem na chłopaka i przytuliłem tak że lewitował nad ziemią.
- Dziękuję!- powiedziałem, a ten się zaśmiał odsuwając się już ode mnie.
Właśnie siedzieliśmy przy ognisku smażąc kiełbaski, pianki, chleb i takie tam. Siedziałem na ławeczce obok Georg'a trzymając gitarę, zaraz zacząłem grać riptide. Gdy miałem zacząć śpiewać przerwał mi w tym brunet robiący to za mnie, po chwili do śpiewania dołączyły dziewczyny i Techno. Chłopaki za to patrzyli na nas i porozumiewawczo patrzyli sobie w oczy oraz również zaczęli śpiewać. Na zwrotce każdy ucichł dając mi tym znak abym zaczął śpiewać.
- Lady, running down to the riptide-
-Taken away to the dark side-
-I wanna be your left hand man-
-I love you when you're singing that song
And- mówiąc to zdanie popatrzyłem się na Georg'a a on zalał się rumieńcami, i zakrył policzki bluzą.- I got a lump in my throat
'Cause you're gonna sing the words wrong-Po tej piosence śpiewaliśmy jeszcze kilka innych i rozeszliśmy do domków, sprzątając jakiekolwiek śmieci.
Zaraz to byliśmy w domku, odstawiłem swój jeszcze jeden prezent na bok i pocałowałem namiętnie chłopaka. Odkleiliśmy się od siebie, przytuliłem chłopaka podnosząc go lekko do góry. Ten zrozumiał o co mi chodzi i podniósł nogi oplatając nimi moje biodra, podtrzymywałem go pod udami by ten przypadkiem nie spadł. Zaraz moje ręce zjechały na jego tyłek i zacisnąłem na jednym pośladku dłoń.
- Clay~ powiedział do mojego ucha lekko się śmiejąc.
- Moją sztuczkę wykorzystujesz? Ty kusicielu~ powiedziałem
- Możeee za nie długo się dam~
- Już się nie mogę doczekać-
- Otworzysz drugi prezent?- zapytał na co wziąłem za torbę i usiadłem z chłopakiem na kanapie, ten zszedł z moich kolan i usiadł obok patrząc na mnie z uśmiechem. Wyjąłem ostrożnie pudełko i ściągnąłem pokrywkę, w środku zobaczyłem ceny zegarek z białymi i zielonymi częściami bądź cyferkami. Patrzyłem się tak na przedmiot nie wiedząc co zrobić, on był idealny. Popatrzyłem się na niego a ten ze zmartwioną miną na mnie. Miał już coś powiedzieć lecz mu przerwałem łącząc nasze usta - Widzę że ci się podoba- powiedział po pieszczocie.
CZYTASZ
Stajnia pełnych przygód | DnF | Poprawione |
FanficJest to książka z Dream SMP, a dokładniej z shipu DnF tylko dodatkowo jakby to ktoś powiedział końska odmiana. Książka jest poprawiona, lecz w pewnych mementach czuć cringe i brakuje przecinków. Jeśli spodoba ci sie to dzieło, to zapraszam cię do mo...