💚Rozdział 30💙

899 42 36
                                    

⚠️Od razu ostrzegam że będzie się działo⚠️
( UWAGA mam włączone Heat Waves jak to piszę więc może być ostro! )

Pov. George

Popatrzyłem się w stronę drzwi gdy usłyszałem jak te się otwierają, w drzwiach stał nikt inny jak blondyn. Jak wchodziło do środka zauważyłem wygłębienie na jego bokserkach, zaśmiałem się złośliwie. Dalej nie zmieniając pozy czekałem aż chłopak do mnie podejdzie, kiedy buł już blisko popchnął mnie tak abym leżał co wykonałem. Zaraz to zauważyłem go nad sobą, na twarzy miał lekkie ale widoczne rumieńce. Popatrzyłem się w jego oczy, nie chcąc już dłużej czekać zarzuciłem ręce na jego kark i przyciągnąłem do siebie łącząc nasze usta w namiętnym pocałunku. Clay zaczął jeździć dłonią po moim udzie zaciskając ją, na co sapałem w jego usta. Odkleiłem się od niego gdy zabrakło mi powietrza, ten popatrzył na mnie podnieconymi oczami. Po chwili poczułem jak podwija moją koszulkę do góry zaczynając błądzić rękoma po moim ciele. Schylił się nad moją szyją zostawiając na niej malinki, sprawnym ruchem ściągnął ze mnie koszulkę, na moment się ode mnie odsuwając. Przejechał językiem od mojego brzucha aż do szyi gdzie znowu zaczął zostawiać krwiste ślady. Tak zjeżdżał powoli do mojego torsu, miał się już zasysać na moim sutku gdy go odwróciłem i teraz ja siedziałem na jego biodrach.

Zacząłem ocierać o siebie nasze już stojące krocza przez co z naszych ust wypłynął stęk, zniżyłem się nad jego torsem zasysając się na jego skórze. Popatrzyłem na twarz blondyna przelotnie i zaraz zassałem się na jego sutku, bawiąc się z nim językiem. Chłopak położył dłonie na moje biodra zaczynając trochę mocniej nimi poruszać, przez co jęknąłem  co on też uczynił. Zaraz poczułem jak jego dłoń ląduje na moim tyłku, a drugą zaczyna ściągać ze mnie bokserki. Gdy materiał był ze mnie już zdjęty Clay odrzucił je na podłogę. Za jakiś czas zniżyłem się, będąc teraz na jego udach. Pocałowałem człona chłopaka przez materiał, a w zamian usłyszałem cichy stęk. Kiedy ten również nie miał na sobie bokserek złapałem jego przyrodzenie do ręki od razu ją poruszając. W między czasie słyszałem pomruki i jęki przyjemności. Ułożyłem się wygodnie i wziąłem to co miałem w ręce do buzi zaczynając szybko poruszać głową, Dream coraz głośniej jęczał co podniecały mnie jeszcze bardziej i namawiało do działania.
Po chwili ten doszedł w moje usta, wyciągnąłem to co miałem w buzi i połknąłem ciepłą ciecz.

Chłopak wyjął z szafki nocnej wazelinę.

- Nie masz lubrykantu?- zapytałem lekko zdziwiony, ponieważ ten zawsze był przygotowany.

- Po naszej ostatniej nocy w łóżku mi się skończył, a zapomniałem kupić więc musimy się tym zadowolić- odpowiedział i rozlał płyn na swoich palcach.

- Nie rozciągaj mnie, dam radę-

- Na pewno, może jednak?-

- Będzie dobrze, wytrzymam jakoś- blondyn kiwnął głową i rozsmarował płyn tym razem na swoim penisie, wstałem na kolana nakierowując go na swoje wejście. Zaraz usiadłem od razu wkładając całego, poczułem nagły ból, a z mojego oka poleciał jedna łza, którą Clay wytarł. Gdy się przyzwyczaiłem do nieprzyjemnego uczucia zacząłem się podnosić i opadać. To jak się wtedy czułem było nie do opisania, chciałem krzyczeć żeby ta chwila się nie kończyła, momentalnie przyśpieszyłem ruchy. Blondyn położył dłonie na moich biodrach i przy tym jak opadałem na niego dociskał mnie mocniej. Z naszych ust wylatywały jęki zadowolenia które się przyśpieszały i pogłaśniały.

Po chwili czas poczułem jak przyrodzenie chłopaka uderza w moją prostatę na co krzyknąłem dochodząc na jego tors, totalnie opadłem z sił. Ten poruszył jeszcze moimi biodrami i zaraz również doszedł we mnie. Wyciągnąłem z siebie penisa blądyna i opadłem obok niego, przytulając się do jego boku.

Stajnia pełnych przygód | DnF | Poprawione |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz