💚Rozdział 24💙

802 39 55
                                    

Pov. Dream

- Clay!- powiedział ojciec po tym jak otworzył nam drzwi, przytulił się do mnie. Zaraz spojrzał na bruneta również go przytulając, zdziwiłem się - Wejdźcie- zaprosił nas do środka.
Wszedłem patrząc na Georg'a z uśmieszkiem na twarzy - Nie przyjechałeś ze swoją dziewczyną, czemu?- zapytał siadając na kanapie co również zrobiłem, zawiesiłem się masując lekko swoje uda na odstresowanie.

- Nie mam dziewczyny, j-jestem z Georg'em- powiedziałem.

- George, tak?- zapytał patrząc na chłopaka, a ten kiwnął głową - okej- wyszeptał do siebie - Clay, jesteś moim jedynym synem chciałem żebyś miał potomstwo i rozwijał naszą rodzinę- powiedział lekko zawiedziony.

- Nie zostawię Georg'a, nawet gdybyś miał się ode mnie odsunąć. Kocham go nad życie, jest dla mnie całym moim światem- powiedziałem patrząc na niego z nadzieją.

- Domyśliłem się, nie zabronię być wam razem lecz ta wiadomość mnie trochę zdziwiła. Zawsze myślałem że lecisz na laseczki- zaśmiał się na ostatnie zdanie.

- Ja tu dalej jestem- zaśmiał się niezręcznie brunet.

I tak zleciały nam dobra 3-4 godziny, przed chwilą wyjechaliśmy spod domu mojego ojca.

Skip Time ( 2 dni później)

Pov. George

Szedłem sobie spokojnie ścieżką wracając ze sklepu, słuchając sobie muzyki. Od kilku minut miałem uczucie jakby ktoś mnie obserwował, lekko się zestresowałem. Moje ręce zaczęły się trząść. Przyśpieszyłem kroku, nawet nie wiedziałem kiedy zostałem pociągnięty w głąb jednej uliczki. Zacząłem się wyrywać z rąk sprawcy lecz ten tylko zacisnął mocniej swoje ręce na moich nadgarstkach. Zaraz na mojej szyi poczułem jego usta, nie mogłem zobaczyć kto to jest ponieważ moje oczy były zamazane przez napływające łzy. Zacząłem krzyczeć, lecz ten od razu zakrył mi usta dłonią. Zaraz powiedział coś do mnie, chyba po grecku.
Czułem jak ten zagryza się coraz częściej i mocniej na mojej skórze, z moich oczu zaczęły spływać słone łzy. Zaraz ten znowu coś do mnie powiedział, a z drugiej strony usłyszałem drugi głos. Nie widziałem kto to był, ale chyba jakiś chłopak z drugim u boku. Ci zaczęli się wymieniać słowami, do mnie za ten czas podszedł drugi chłopak.

- George- powiedział, skąd on zna moje imię. Czekaj to Karl! Momentalnie przytuliłem się do chłopaka co ten odwzajemnił - Już wszystko dobrze- pogłaskał mnie po plecach.
Uspokoiłem się i otarłem oczy z łez, zauważyłem że jest tu Nick i jak już zgadłem wcześniej Karl.

- Wszystko gra?- zapytał Nick patrząc ze zmartwieniem, kiwnąłem głową.

Wróciliśmy do domu, Clay'a w nim nie było, to chyba lepiej dla mnie. Poszedłem do łazienki by się umyć, czułem się cały brudny po tamtej sytuacji. Nie wiem jak zareaguje na to blondyn, może mnie wyrzuci z domu i powie że daję dupę na prawo i lewo. Albo zrozumie że to ktoś mnie spróbował zgwałcić. Na pewno się boję... Po wymyciu dokładnie mojego ciała i próbowania zetrzeć jakoś malinek, wyszedłem spod prysznica i ubrałem na siebie świeże rzeczy oraz wyszedłem z łazienki. Usiadłem na kanapie obok Karl'a, ten przytulił mnie jeszcze raz do siebie.

- Jeszcze raz bardzo dziękuję wam za pomoc- powiedziałem wtulając się w chłopaka.

- Nie ma sprawy- odpowiedział głaszcząc mnie po plecach.

Po kilku minutach usłyszałem jak drzwi się otwierają a blondyn krzyczy 'wróciłem'.

Pov. Dream

Wszedłem właśnie do domu, zaraz obok mnie pojawił się Nick z niezbyt zadowoloną miną. Coś się musiało stać...

Stajnia pełnych przygód | DnF | Poprawione |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz