rozdział 29.

717 35 21
                                    

- Wejdź - powiedział niechętnie Tomlinson, lecz wpuścił dziewczynę, ponieważ chciał jak najszybciej znaleźć Harry'ego.

Eleanor i Louis weszli do salonu do którego również weszli Niall, Liam i Zayn, którzy też nie ucieszyli się z niezapowiedzianej wizyty dziewczyny.

- Co ta suka tu robi? - warknął Horan. - Już znalazłeś sobie zastępstwo za Harry'ego?! Mógłbyś przynajmniej znaleźć kogoś porządnego, a nie brać dziwki z ulicy - prychnął blondyn, zawiedziony zachowaniem Tomlinsona.

- Niall! Nie mam zamiaru zdradzić Harry'ego! - krzyknął szatyn, na oskarżenia irlandczyka.

- To co robi tutaj twoja była? - zapytał Liam, który też patrzył podejrzliwie na starszego.

- Przyszła tutaj sama, nikt jej tu nie zapraszał i powiedziała, że wie gdzie jest Harry - powiedział Louis, choć wątpił w szczerość słów Calder.

- Okej więc gdzie on jest? - zapytał Horan i podszedł do dziewczyny, która niewzruszona stała nadal w tym samym miejscu.

- U Nicka - powiedziała Eleanor.

- To już wiemy - prychnął Zayn. - Jeśli to tyle to możesz już wyjść, tam są drzwi - powiedział Malik i wskazał na przedpokój.

- Wiem o tym, że wiecie - prychnęła Calder. - Nick też wie, ale on jest tutaj tylko nic nie wartym pionkiem.

- Mówiłem! - krzyknął irlandczyk z kuchni, do której poszedł przed chwilą, by zrobić sobie coś do jedzenia i nie patrzeć się na byłą dziewczynę Louisa.

- Wiesz kim jest Mr. Nasty?? - zapytał z nadzieją Tomlinson.

- Może..., ale uwierz mi, że nie chcesz go znać - powiedziała tajemniczo.

- Skąd to wszystko wiesz? - zapytał podejrzliwie Liam.

- Pracowałam przez chwilę dla Nicka, ale skończyłam z tym dwa tygodnie temu i można powiedzieć, że byliśmy blisko - wytłumaczyła dziewczyna, a cała trójka chłopaków patrzyła na nią z obrzydzeniem.

- Dlaczego cię nie zabił skoro odeszłaś? - zapytał Payne.

- Każdy wie, że nasz kochany Nick jest beznadziejny w tym co robi, po prostu wystarczy mieć trochę sprytu i znajomości - powiedziała Eleanor, po czym usiadła na fotelu, obok kanapy na której siedzieli Horan i Malik, Liam stał za nią, a Louis niespokojnie chodził po pokoju. - Mogę wam pomóc i znowu dołączyć do Nicka, by go dla was szpiegować - zaproponowała Calder, lecz Liam, Niall i Zayn patrzyli na nią nieufnie.

- Chyba sobie żartu.... - zaczął irlandczyk, ale przerwał mu Tomlinson.

- Zgadzam się - powiedział pewnie szatyn, a trójka chłopaków i Eleanor spojrzeli na niego z niedowierzaniem.

- Louis, chodź na słówko - poprosił Payne i nie czekając na odpowiedź starszego, pociągnął go do kuchni, a Zayn i Niall poszli za nimi.

- Co ty wyprawiasz?! - warknął Horan, gdy byli w kuchni i Eleanor już ich nie słyszała, a przynajmniej taką mieli nadzieję.

- Myślisz, że ona robi to z dobroci serca? Takie suki jak ona nigdy się nie zmieniają! - powiedział wściekły Zayn, wiedział, że szatynowi zależało na dziecku a przede wszystkim na Harry'm, ale nie wierzył, że ten będzie tak zdesperowany, że zgodzi się na pomoc swojej byłej dziewczyny, która pracowała wcześniej dla Grimshawa i nadal mogła to robić.

- Myślicie, że jej wierzę? - zapytał ze śmiechem Tomlinson. - Nie jestem taki głupi jak myślicie, wiem, że Eleanor kłamie. Wiedziałem to odkąd przekroczyła próg tego domu - powiedział niebieskooki.

- Okej, to dlaczego się zgodziłeś, żeby szpiegowała dla nas Grimshawa? - zapytał zdezorientowany Liam.

- Ona coś knuje, więc powiem James'owi, żeby ją śledził, plus będziemy również działać na własną rękę, by jak najszybciej znaleźć Harry'ego, by on i dziecko byli bezpieczni - powiedział Tomlinson.

________________________________________

Przepraszam, że dawno nie było rozdziału i że ten jest taki krótki, ale moja wena twórcza postanowiła mnie opuścić, plus pisałam opowiadanie na polski (dwukrotnie), ponieważ pierwsze się pani ✨nie podobało✨ 😩😫.

Następny rozdział postaram się żeby był dłuższy

Macie zdjęcie Harry'ego, na pocieszenie 😂⬇️⬇️⬇️😘

Miłego popołudnia! 😘

MAŁŻEŃSTWO Z BOSSEMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz