31.
Moja nowa perspektywa dała mi poczucie stabilności i spokój, ale tylko na krótki okres.. W chwili obecnej znowu czuję się fatalnie. Nie wiem czy przez to, że zaniżyłem swoją samoocenę jeszcze bardziej i ciężko mi się z tym pogodzić, czy może to przez wiadomości od Wiktorii, które z czasem utwierdziły mnie w niej. Początkowo pisała do mnie dopytując się czy wszystko ok ze mną, a nawet przeprosiła mnie za zaistniałą sytuacje, lecz gdy nie odpisywałem musiało ją to zirytować, bo ostatnia wiadomość brzmiała tak " A jeb się! Krzywdy ci nie zrobiłam, a jeśli tak to frajer jesteś i fochasz się jak cipa. Nie będę tracić już czasu na przejmowanie się tobą".
Wróciłem do szkoły, ale staram się być niewidoczny dla ludzi. Na każdą próbę integracji innych ze mną reaguję paniką i szybko ucinam kontakt. Matka obiecała załatwić mi wizytę u psychologa, a umówiła mnie do psychiatry. Nie wiem czy celowo to zrobiła, czy po prostu przez ignorancje i nie odróżnia tych dwóch specjalistów. Samą wizytę oceniam na pozytywnie "oschłą" i profesjonalną. Początkowo strasznie się denerwowałem i pociłem. Gdy zacząłem opowiadać o swoich problemach, psychiatra szybko naprowadził mnie na dobre tory i wyjaśnił, że terapia od tego jest, a dla niego najważniejsze są objawy. Rozmowa bardziej wyglądała jak z lekarzem rodzinnym, a nie jak w filmach z kozetką i opowiadaniem jak to pękło mi serce, czy że rodzice wywierają na mnie presję. Podobało mi się to, bo mogłem zachować jakiś dystans i komfort przy mówieniu ze szczegółami o moich objawach. Na koniec rozwiązałem jakieś testy i umówiłem się na następną wizytę.
W domu nie mogę się na niczym skupić i ciągle czuję niepokój i frustrację przechodzącą w ból, gdy myśli biegną tylko ku pieprzonej Landzie. Zacząłem nawet oglądać pojebane wyciskanie pryszczy, bo na nią to działało uspokajająco i naprawdę zawierały w tytule słowo "RELAXING", lecz ja tylko reagowałem obrzydzeniem. W końcu youtubę zaprowadził mnie chyba na ciemną sferę kontentu relaksacyjnego.. Trafiłem na filmy, gdzie weterynarze usuwają z ciał psów białe larwy tą samą metodą co kosmetyczki wągry. Już po kliknięciu w miniaturkę zapadłem w trans i nie mogłem oderwać oczu od tego co widziałem na ekranie. Moje ciało zamarło, a na skórze pojawiło się straszne mrowienie. Widząc biednego cierpiącego szczeniaka, z którego wyskakiwały białe robaki zostawiając ropnokrwiste otwory utożsamiałem się z nim. Jak jego zjadały pasożyty od środka tak mnie moje myśli. Tylko mój psychiatra nie zdawał się być tak sprawny jak weterynarz na filmie.. Gdy udało mi się ocknąć natychmiast poczułem mdłości. Postanowiłem nigdy więcej nie wchodzić na tego typu treści.
****
Minął tydzień i w końcu doczekałem się następnej wizyty u psychiatry. Bardzo czułem, że potrzebuję pomocy i wiele oczekiwałem po niej. Niestety z gabinetu wyszedłem mocno zawiedziony. 70% czasu spędzonego tam to była luźna rozmowa na temat tego jak się czuję i parę pytań o przeszłość i rodzinę, potem dowiedziałem się, że coś tam się dzieje ze mną, ale to raczej nic poważnego. Moje dopytywanie się o szczegóły diagnozy zostały spławione i zostałem odesłany z receptą na leki, które miały pomóc mi się wyciszyć i wyregulować sen, ale będę musiał poczekać trochę czasu na efekty. Nie jestem w stanie opisać jak zrezygnowany i zagubiony wróciłem do domu.. Rodzice teoretycznie powinni dawać wsparcie (taką role bynajmniej wpoiły mi media), ale to co od nich otrzymałem nie pomagało. Matka obchodziła się ze mną jak z jajkiem, a ojciec nie mógł zrozumieć czemu nie mogę sam wziąć się w garść i potrzebuję leków. Sprawiał wrażenie, że uważa mnie za osobę wmawiającą sobie problemy, żeby uciec od obowiązków i trudów życia. Po 2 dniach zawieszenia w próżni miałem już myśli samobójcze. Był to dla mnie tragiczny stan, gdzie nie widziałem żadnego sensu i żadnych perspektyw na poprawę i w tym czasie często myślałem o Marcelu i jego podejściu do życia.. "Czemu ten gość tak rozsądnie podchodzi to problemów? Jestem pewien, że bez większego wysiłku poradziłby sobie w mojej sytuacji. Czemu nie potrafię być taki jak on skoro znamy się od najmłodszych lat?!" Te myśli strasznie mnie frustrowały i zamiast znowu zapytać go o poradę i dać mu tą satysfakcję, że wie najlepiej co dla mnie dobre postanowiłem sam wybrnąć z tego. Muszę znowu wczuć się w białowłosego..
CZYTASZ
NOWA PERSONA
General FictionNiezadowolony z życia nastolatek próbuje wywołać u siebie objawy osobowości mnogiej