Znowu pisze słowa,
Czuję się zagubiona,
Straciłam nadzieję i chęci,
Kolejna godzina stracona.
Nie nadążam za myślami,
Głosy w głowie się przekrzykuja,
Wszyscy na mnie patrzą,
Spojrzenia zielonych oczu mnie trują.
Idę niby do celu,
To chyba za daleko,
Co jeśli nie dam rady?
Najbardziej boję się tego.
Słowa się nie łącza,
Brak mi szczęśliwego zakończenia,
Ale to jescze nie koniec,
Koniec już słów męczenia.