Patrzę na Ciebie,
Zastygam w bezruchu,
Wpadam w twe oczy,
Jak kot w wolnym ruchu.
Zagrajmy w karty,
Bądź moją damą,
Ulotną i stałą,
Umysłu mą tamą.
Rozpuszczasz wszystkie smutki,
Jak wiatr chłodne chmury,
Ganiają po niebie,
Burzą wszystkie mury.
Gdzie jest granica?
Czy mogła by zniknąć?
Chcę Cię pocałować,
A potem zamilknąć.
Trwajmy w tej ciszy,
Pozwólmy się zatopić,
Cieszmy się jej kształtem,
Spróbujmy ja wytropić.
Chodźmy jej śladami,
Dogońmy ją i złapmy,
Schowajmy do pudełka,
I w nocne niebo patrzmy.
Posłuchaj mego serca,
Brzmi jak piorun burzy,
Zatańczmy w jego rytmie,
Jak na wietrze płatek róży.