Miętowy cynamon

15 0 0
                                    

Z nieba padał chaos,

Światło się załamało,

Coś się poruszyło,

A jednak wszystko stało.

To moje serce szarpie,

Chyba chce mi zwiać,

Brakuje mu bliskości,

Czy możesz mu ją dać?

Bo wiesz, Ty jesteś jedyną,

Która wprawiła ten mały organ w ruch,

Jesteś Gwiazdą Polarną,

Nie ma takich dwóch.

Przyśniłaś mi się dzisiaj,

Spojrzałam na twe usta,

Były tak wspaniałe, 

Jak nocą plaża pusta.

Chcę widzieć je codziennie,

Nie tylko w mych marzeniach,

Bo kochanie, bez ciebie,

Umieram tu w cierpieniach.

Często sobie wyobrażam,

Że leżymy teraz razem,

Jestem twoją Flutter,

A ty mym niebieskim pegazem.

Pijemy kawę z mlekiem,

Palimy papierosa,

Całujemy się, śmiejemy,

Słuchamy testarossa.

Przeżyłam dawno temu,

Dość dziwne uczucie,

Rozmawiałam chyba z Bogiem,

Mówiąc w dużym skrócie.

Kazał mi tu zostać,

Pożyć trochę jeszcze,

Nie wiedziałam po co,

A teraz czuję dreszcze.

Bo kiedy o tym myślę,

Że mogłam cię nie poznać,

Nie dzielić z tobą wspomnień,

I szczęścia też nie doznać.

To byłoby okropne,

Bo kocham cię nad życie,

I nie chcę ciebie stracić,

Tak ci powiem skrycie.

Gdy patrzę rano w lustro,

Widzę  nim nas obie,

Widzę jak cię tule,

Jak całujesz mnie w chorobie. 

Zegar ciągle tyka,

Chmury przemijają,

Coraz bliżej skarbie,

Aż nasze usta się spotkają.

Aż ujrzę twe piękne oczy,

Zatracę się w nich do końca,

 Aż oślepi mnie twój urok,

Niczym promienie słońca.


Błękit czerni.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz