Czuję się dziś martwa,
Ja się dziś nie czuję,
Żyje obok siebie,
Szczescia wypatruje.
Widzę tylko ciemność,
Ciemne drogi w lesie,
Kroczy nimi postać,
Co nie niepokój niesie.
Za nią idze przykrość,
Żal i roztrzęsienie,
Chcę by gdzieś zniknęły,
To jest me marzenie.
Lecz one stoją za mną,
Obejmują mnie spojrzeniem,
Widzą każdy defekt,
Są pod każdym cieniem.