przyzwyczajenia [kaebedo]

121 19 15
                                    

Albedo nigdy nie przepadał za ludzkim dotykiem. Nie kryła się za tym żadna trauma czy fobia, zwyczajnie go nie lubił. Był w stanie przełamać się dla Klee, kiedy dziewczynka tego potrzebowała, ale na tym się kończyło.

A potem w jego życiu pojawił się Kaeya.

Alberich miał mnóstwo przyzwyczajeń, które nieraz mu przeszkadzały, szczególnie na samym początku, związanych właśnie z dotykiem. Był istną przylepą i najwidoczniej często potrzebował bliskości drugiego człowieka, czy to w formie przytulenia czy porannego pocałunku. Zawsze, kiedy gdzieś wspólnie szli, chwytał go za rękę.

Początkowo nie przepadał za tym wszystkim, ale końcowo i on zaczął lubić te drobne przyzwyczajenia swojego chłopaka. A w każdym razie, dopóki eksperyment nie wybuchł mu w twarz przez nagłe objęcie.

— Kaeya, na litość boską!

bukiet białych róż • gi drabbleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz