Kichnął, opatulając się mocniej puchową kurtką. Nienawidził zimy i miał wrażenie, że ze wzajemnością.
Na dwór wyszedł tylko dlatego, że Klee wyciągnęła go na lepienie bałwana. Westchnął, prostując plecy po ukończeniu największej kuli. Już miał całkiem mokre rękawiczki.
— Pójdę po marchewkę! — oświadczyła blondynka i odbiegła.
W tym momencie dostał śnieżką w twarz.
W akompaniamencie śmiechu ścierał śnieg ze swojej twarzy, kichając co chwila. Pewnie dostanie jakiegoś przeziębienia czy czegoś. Kaeya przestał się śmiać, a jego wyraz twarzy został zastąpiony przez niepewność, a w końcu strach, kiedy blondyn rzucił mu mordercze spojrzenie, biorąc w ręce podstawę bałwana, którego robił z Klee.
— Kaeya! — wydarł się, rzucając za uciekającym chłopakiem w pogoń.
━━❪ ☂
zimazimazimazima
dajcie mi zimę pls
nie lubię lata, jest za ciepłochociaż to może wina tego że siedzę w bluzie lol
CZYTASZ
bukiet białych róż • gi drabble
Randomdrabble z gry genshin impact, albo raczej coś co miało nimi być, bo bez bicia przyznaję, że z tą setką słów bywa różnie. [ 2021 ]