Amber chciała nauczyć Lumine strzelać z łuku.
Pierwszego dnia pękła cięciwa.
Drugiego, jakimś cudem, cały kołczan wraz z łukiem i blondynką, wylądował w jeziorze jeszcze przed rozpoczęciem nauki.
A trzeciego, ostatniego, złamała strzałę.
Żadna z nich nie miała pojęcia, jakim cudem to zrobiła, ale nie przeszkadzało im to w śmianiu się w najlepsze z nieudolności Lumine. Potem ktoś przybiegł, mówiąc, że Amber jest potrzebna i musi z nim iść; Lumine też chciała, jednak brunetka jej nie pozwoliła, stanowczo każąc ćwiczyć strzelanie z łuku. Rzuciła jej wtedy urażone spojrzenie, nadymając policzki jak obrażone dziecko, na co dostała tylko uśmiech i szybkiego całusa w nos.
Nie wróciła. I jedyną rzeczą, jaka jej po niej pozostała, była ta przeklęta strzała z czerwoną lotką.
━━❪ ☂
wow wreszcie coś
niezwykły i niespodziewany zwrot akcji, którego nikt się nie spodziewałjezu ale ja mam jakiegoś bloka bruh
CZYTASZ
bukiet białych róż • gi drabble
Randomdrabble z gry genshin impact, albo raczej coś co miało nimi być, bo bez bicia przyznaję, że z tą setką słów bywa różnie. [ 2021 ]